praca depresja

~P-A	jak w temacie...
~sid	zostan kierowca zawodowym, przy 1 wszej wyplacia naprawde wpadniesz w depresje
~abc	Tak zatrudniają do tej pracy to tylko z depresją
~lewy	Spokojnie nikt o nic pytał nie będzie. Poza tym w tej branży normalnych już niema. Pijaki, alimenciarze, złodzieje, narkomani i bezdomni to jest kierowca tzw, TiRa.
~Gamzoil	Kolego z depresja bym się nie pchał do szoferki, różnie bywa a to jest 40ton żelastwa, mam nadzieję, że nie masz jakieś bardzo dokuczliwej ale pamiętaj trzeba cały czas mieć umysł otwarty, i musisz myśleć za innych na drodze. pozdrawiam i życzę zdrowia
~Hycel	U polskiego dziada depresja to choroba zawodowa.
~Jacek -kuba	Ja to jak żem miał transport to tylko kiero z amnezio zatrudniałem. Bo nie musiałem płacić. A tera siedzę w kuble na śmieci I doradzam innym.
~P-A	Gamzoil dzięki za odpowiedź, bo zobaczę jak wypadnę na badaniach i psychotestach, ogólnie nie mam problemu z prowadzeniem wózka widłowego czy auta kat b, ale zdaję sobie sprawę że tir to inna bajka, tylko zastanawiam się czy ktoś mnie zatrudni, nie mam zamiaru niczego ukrywać, z drugiej strony ile osób jest choruję na choroby psychiczne i o tym nie wie pozdrawiam.
~Skokomioko	Jak polubisz tę pracę, to zapomnisz o depresji. Ważne żeby podejść do niej zdroworozsądkowo, a nie przeliczać dniówki na godziny, a godziny na złotówki. Oczywiście pisze o międzynarodówce.
~Wielki Szu	Zawód szoferski to ma być praca pasja i hobby. Szofer musi kochać to co robi. Dlaczego Dziadexy nie traktują swej prymitywnej działalności - jednej z najprostszych podobnie? ?
~Spasiony Knur	zastanawiam się czy ktoś mnie zatrudni. nie mam zamiaru niczego ukrywać. z- c. mon. c. mon. P- A. a co to jakiegos szefa powinno obchodzic co ci dolega, czy z wrzodami na Żołądeku tez sie zamirzasz meldowac? Jak lekarze wydali 95 to to zalatwia sprawe
~Spasiony Knur	zastanawiam się czy ktoś mnie zatrudni. nie mam zamiaru niczego ukrywać. z- c. mon. c. mon. P- A. a co to jakiegos szefa powinno obchodzic co ci dolega, czy z wrzodami na Żołądeku tez sie zamirzasz meldowac? Jak lekarze wydali 95 to to zalatwia sprawe. Moj kolega jest zdiagnozowany obsesyjno-kompulsywn y typ. turla dropsa gdzie popadnie. ale sie z tym nie pucuje. zalicza psychotesty. I git.
~Spasiony Knur	Pewnie jakby sie z tym zameldowal jakiemu dziadowi. ze musi poswiecic te pare chwil w ciagu dnia. jak muzulman na pacierze. to
~Spasiony Knur	to dziad by zaraz zaczal sie obawiac ze owa dolegliwosc wplynie na kilometraz. a tak. niewie i sie nie przyp. la. I wszyscy sa zadowoleni
~P-A	Ok dzięki za odpowiedzi
~Kuc	Rzadkość by ktoś tutaj był zadowolony z odpowiedzi. A jednak. Też ukrywałem brak słuchu aż Medycyna Pracy uznała to za normę. Tak że cierpliwość wynagrodzi ułomnych i głuchych. Grunt to trzymać gębę na kłódkę i szukać takiego doktora co podpisze zdolność.
~Skokomioko	Wielki Szu może być, ale nie musi. Wystarczy, że daje satysfakcję. Bo przyznasz, że praca w permanentnej delegacji w obecnej sytuacji jest bezsensowna.
~anka	Gdy powiesz dla dziada że coś Ci dolega, cokolwiek to odrazu będzie miał pretekst żeby Ci mniej płacić- wkoncu Ci coś dolega więc musisz być mniej wydajny. Nawet jak będziesz pracowac lepiej jak inni ten najczęściej gruby knur będzie Ci kopal dołki pod nogami. To jest transport a nie plac zabaw, trzrba być twardym i dobrze radzi... trzymaj język za zębami.
~Ł ysy	Nie ma jak to w letniej porze. Można wysrać się na dworze. Letni wietrzyk w odbyta dmucha I po jajach chodzi mucha.
~Geju	Właśnie, nie ma jak się spokojnie pod naczepą zes. rać... taka ulga.. Wtedy mija depresja. Poradzę jeszcze dodatkowo zlać się do butelki i dla odstresowania rzucić tym granatem w jakiegoś niemieckiego ształmachera... A tak w ogóle to chleje na weekendzie aż się w pory zes. ram. Pozdrawiam serdecznie wszystkich szoferów
~Kuc	Nie kwękać ale też i z mądrością nie wybiegać. W oczekiwaniu na rozmowę nie chrząkać. Podczas telefonicznej rozmowy nie odzywać się dopóki nie spyta czy jesteś przy telefonie. -Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć przełożonego"