~kieroldek
| function (document, window) {
var DOMContentLoaded=fun ction (a) {var b=function () {return document. attachEvent&& ;"undefined"!=typeof document. attachEvent?"ie":"no t-ie"}; return a=function (a) {a&&"functio n"=typeof a?"ie"!=b ()? document. addEventListener ("DOMContentLoaded", function () {return a () }) :document. attachEvent ("onreadystatechange ", function () {if ("complete"=document . readyState) return a () }) :console. error ("The callback is not a function!") }} (DOMContentLoaded||{ }) ;
DOMContentLoaded (function () {
if (typeof NinjaTracker != "undefined") {
NinjaTracker. initEvents () ; | | | |
~kieroldek
| ale nawalone tego kodu, kto to optymalizuje (faked) | | | |
~nie w ciemie bity
| kierdołek, o byciu ( szeroko pojętnym) programisto, ze znajomością html to- zapomnij. Świat się troche posunął od czasów html, i rywalizacja w temacie ostra. Naucz się obróbki skrawaniem i zostań programistą cnc. W tym wykorzystuje się basic i fortrans, głównie. To przypomina troche html | | | |
~kieroldek
| Dales sie podpuscic ; ) a na powaznie, w cnc duzo latwiej wiadomo, ale tez z ulicy nie tak hop siup chyba. | | | |
~nie w ciemie bity
| i możesz tyłek pompować pod harleja | | | |
~kieroldek
| Kiedys gdzies mi tam mysl przeszla o cnc, ale na powaznie. Kurcze nie wytrzymalbym w fabryce przy maszynie przez 8 godzin. | | | |
~kieroldek
| Zabieram sie za pompowanie, body forum nie przyjmuje znacznikow nie wykaze sie znajomoscia kodu zbytnio hehe | | | |
~kris
| Niestety tak to wygląda. Obojętnie ile kierowca zarobi to i tak do niczego nie dojdzie. Zona przepierd... wszytko. Schemat ten sam. Kierowca wraca po kilku tygodniach to swięto. Zakupy, impreza i znowu w trasę. A kasy jak nie było tak nie ma. Jestes na miejscu to inaczej gospodarzysz pieniedzmi. Zona pierogów nalepi i w*a sie przez cały tydzień | | | |
~nie w ciemie bity
| "nie tak hop siup chyba. "
no nie, musisz najpierw wiedzieć, dokładnie, co chcesz zrobić, i czy jest to w ogóle wykonalne, i potem to rozpisać na funkcje numeryczne | | | |
~nie w ciemie bity
| czyli najpierw być kowalem, tokarzem, szlifierzem. Dopiero potem tym ogniwem łączącym te czynności z maszyną | | | |
~nie w ciemie bity
| i wcale nie trzeba być przy maszynie, komendy możesz piać w domu, przesyłać do maszyny przez internet. Przy maszynie będzie tylko robotnik podający /mocujący materiał, i ewentualnie odbierający gotowy produkt.
Możesz tak pracować nawet z siodełka harleja | | | |
~kieroldek
| Jaki jezyk jest przewaznie na maszynach, czy zaden jezyk a kazda maszyna ma swoj? serio pytam bo nie wiem, a widze ze jestes w temacie. | | | |
~Bertolent
| Chcesz zarobić musisz kogoś sprzedać. Przykład. Znajdź jakaś koleżankę ze wsi która była molestowana w dzieciństwie przez co ma w hoj kompleksy, jej rodzina jest toksyczna i będzie myślała że twoje sidła są dla niej zbawieniem. Zawieź ją do drogi powiedz jej żeby zarabiała przy drodze lub zawieź do klienta np. budowa itd. 30% ma tobie oddawać za amortyzację i dach nad głową. Powiesz niemożliwe, tak? Próbowałeś?
Na handlu się zarabia nie robiąc jak wół za kółkiem, czy klepiąc kod, lub przy taśmie. | | | |
~kieroldek
| Myslalem ze kazdy operator maszyny cnc jest programista i kontrolerem maszyny w jednym, to ze jeden programista cnc obsluguje i wgrywa programy do kilku maszyn przy ktorych stoja tylko operatorzy to mnie zaskoczyles. | | | |
~nie w ciemie bity
| " Zona przepierd... wszytko. "kris, kurna, puść tą babe | | | |
~kieroldek
| Bertolent dziekuje za madre rady, aczkolwiek przyklad z dziewczyna choc wiem ze zart to jednak podziekuje hehe.
Racja masz racje, handel to dobra sprawa. Kierowca chozby skały srały nie zarobi wiecej niz x poniewaz jestes sam i sam na siebie pracujesz. Handel - tu sa nieograniczone niemal mozliwosci. Mozna sprzedawac pietruszke na targu, mozna handlowac towar w ilosciach hurtowych - 20 tirow dziennie. To dopiero jest handel. Ale zaden leszcz w taki handel nie wejdzie. A jesli chodzi o sklepu, duza konkurencje stanowia supermarkety, masakrycznie duza. W zasadzie rentowny sklep to zalezy duzo od lokalizacji i farta. I tez nie ma szalu, ale zyc idzie szczegolnie jak jeden szef ma kilka sklepow i wszystko sam doglada, ale konkurowac z wielkimi korpo marketami - nie zazdroszcze i ciezki temat. | | | |
~nie w ciemie bity
| ale tak jest kieroldek | | | |
~kieroldek
| Niby przepier wszystko, z drugiej strony dzieci to skarb, a bycie samemu nie jest jednak takie fajne jakby sie na poczatku moglo wydawac. Wiec z tymi babami trzeba nauczyc sie jakos zyc, no ale fakt jak baba nygus to po co sie meczyc. jak jelen dygac na nią. | | | |
~nie w ciemie bity
| te maszyny są zbyt drogie, jak zestawy, Produkty końcowe coraz bardziej skomplikowane, żaden inwestor nie pozostawi tego w rękach operatora, no - chyba że może przy jakichś prostych czynnościach | | | |
~kieroldek
| Zdalny operator CNC faktycznie jest takie stanowisko czy zdalnie programuje sie je w sytuacjach awaryjnych? | | | |
~nie w ciemie bity
| ~Bertolent
2019-07- 06 20:32:40
Chcesz zarobić musisz kogoś sprzedać. Przykład. Znajdź jakaś koleżankę ze wsi która była molestowana w dzieciństwie przez co ma w hoj kompleksy, .. "
Dobrze kombinujesz Bertolent, ale tylko do tego momentu, w dalszej części należy tej dziewczynie wytłumaczuć że to jakiś ksiądz był winny, i - sparować ją z odpowiednim papugą | | | |
~nie w ciemie bity
| nie no, operator to operator, programista to programista. W większych firmach musisz przesiedzieć swoje za stołem, w mniejszych, wszystko zależy od uzgodnienia z właścicielem, możesz dymać z harleja | | | |
~nie w ciemie bity
| choć rzeczywiście, w mniejszych właściciel będzie przyciskał żebyś też był operatorem | | | |
~nie w ciemie bity
| kieroldek
2019-07-0 6 20:31:50
Jaki jezyk jest przewaznie na maszynach, czy zaden jezyk a kazda maszyna ma swoj?
podstawowy Fortran, basic, elementy html | | | |
~kieroldek
| a po co tam html? | | | |
~kris
| Nie w ciemie bity. POkaz kierowcę ktory sie czegos dorobił. Ja przerobiłem w swojej firmie ok 60 kierowców przez kilka lat i wszyscy to dziady. Do niczego nie doszli. Połowa to rozwodnicy | | | |
~Bart
| "~kris
2019-07-06 21:28:00
Nie w ciemie bity. POkaz kierowcę ktory sie czegos dorobił. Ja przerobiłem w swojej firmie ok 60 kierowców przez kilka lat i wszyscy to dziady. Do niczego nie doszli. Połowa to rozwodnicy"
*lisz jak potłuczony, żeby się dorobić to potrzeba pokoleń conajmniej 2, 3 (zależy też z jakiego pułapu się startuje). Kierowca się czegoś dorobi za swego żywota jeśli kasy nie będzie trzymał w banku tylko porządnie inwestował i tego czegoś to nie tylko inwestycja w dom, mieszkanie, lepsza pracę, ale też edukację swojej rodziny, stworzenie warunków do jej lepszego rozwoju w przyszłości itd.
Najgorzej to trzymać bez myślenie pieniądze na koncie w banku. Inflacja zżera je każdego dnia. | | | |
~parówa trans
| kilka kredytów, to aż tak trzeba było się pozadłużać | | | |
~miro
| takie patrzenie w monitor to chyba też wcale nie jest takie zdrowe, dwa : nieważne ile się zarabia, tylko jak wydaje, trzy: ile lat jeździsz że masz jeszcze 30-lat hipoteki, kolejna kwestia tracenia czasu na zazdrość, ponoć jedyny grzech bez chwili przyjemności, kolejna kwestia czy będziesz się nadawał do tego zawodu, tam trzeba być dobrym, na przeciętniaków pozostaje fakturowanie w firmach lub biedronka | | | |
~Bonzo
| Jak ktoś pracuje jako kierowca dłużej niż 5 lat trudno będzie mu się przebranżowić, im dłużej tym trudniej. Dotyczy to każdego zawodu dlatego pracę zmienia się max do 5 lat bo łatwiej się przebranżowić. | | | |