ID: 263554
Babski kaprys i przedświąteczna kłótnia.
ID: 263554
ID: 263554
Przygotowania do świąt i prośba abym pomył okna.
Wziąłem i pomyłem. Ze dwa dni temu.
Dzisiaj rano, toczyła się jakaś dyskusja, która nie wiadomo w jaki sposób zeszła na domowe porządki i z ust mojej kobiety padło zdanie:
"W domu jest zawsze coś do zrobienia"
Na co niewiele myśląc i natychmiast odparłem, że owszem, ale pod warunkiem, że baba sama sobie z nudów szuka zajęcia.
Kobiety zwyczajnie są niedowartościowane. Nie wiedzieć czemu, ale pranie, sprzątanie i gotowanie uważają za zajęcie niegodne szacunku i nieważne w życiu.
Stąd idiotyczne pomysły, typu zajmowanie kobiet męskich zawodów z idiotycznym podejściem, że "pokaże im że kobieta też sobie poradzi".
Czy słyszał ktoś kiedyś, żeby facet wziął się za pranie pieluch i prasowanie koszul z hasłem: "pokażę kobietom, że facet też może uprać i uprasować"?
Słyszał ktoś o takim przypadku? Nie, ponieważ faceci nie mają takich kompleksów i nie próbują się dowartościować. Babom w dodatku, feministki wmówiły, że która robi coś w domu, to jest kurą domową. I one uwierzyły tym szpetnym feministkom.
Moja mama wyciągała lodowatą wodę wiadrem na kiju ze studni na podwórku. Niosła wiadro 50 metrów do domu i przelewała wodę do garów. Gary stawiała na piecu i grzała wodę. Ciepłą wlewała do pralki typu "FRANIA", a po skończonym praniu musiała wszystko przekręcić przez wyżymaczkę na korbę i powiesić na sznurku w pobliżu pieca. W piecu też samo się nie napaliło. Trzeba było iść narąbać drwa i przynieść wiaderkiem z piwnicy węgiel. Ona miała prawo powiedzieć, żę się napracowała.
Dzisiaj zmywarka zmywa, pralka pierze i odwiruje, a zdarza się ze i wysuszy. Do podłóg macie odkurzacze, automatyczne myjki i roboty. Moja mam deski szorowała na kolanach za pomocą twardej szczotki.
I ona mi mówi, że w domu codziennie jest coś do zrobienia. Ja odpowiadam, że pod warunkiem, że sobie z nudów szuka. Dodałem jeszcze, że to szukanie jest podwójnie łatwe, kiedy się niepotrzebnie myje okna cudzymi rękoma, bo przecież ja je niepotrzebnie umyłem.
Tutaj się oburzyła, że jak to niepotrzebnie.
Ano niepotrzebnie. Kto ci w te okna zagląda na 7 piętrze? Z dołu nikt by nie zauważył nawet, gdybym wybił szybę i zakleił taśmą samoprzylepną. A z mieszkania nie widać, bo o godzinie 15 już jest ciemno. Delikatnie zabrudzone okno jest widoczne wtedy, kiedy oboje jesteśmy w pracy.
No i się zaczęło tłumaczenie, że faceci to brudasy, że najlepiej to by nic nie robili itp.
Odpowiedziałem wtedy tak:
-Kochanie!! Miałaś kaprys, żebym pomył, to pomyłem i już. Temat zamknięty, ale kaprys to był kaprys i nie próbuj mi proszę wmawiać i dorabiać do swojego kaprysu jakiejś chorej ideologii, bo zostaniesz sama na święta. Miałaś kaprys, a ja go spełniłem i zrobiłem kawał nikomu niepotrzebnej roboty.
W ten oto sposób, święta spędzę u rodziców.
Co jest z tymi babami? Nie wystarczy jej że spełniłęm jej kaprys?
Jej trzeba powiedzieć, że to był świetny pomysł, gdybym tych okien nie umył, to w Afryce zmarłoby z głodu 300 dzieciaków, a w ogóle to mycie sprawiło mi przyjemność.
Kiedy my je poprosimy o zrobienia loda, to się cieszymy kiedy zrobią i wszystko nam jedno, czy jej to sprawiło przyjemność, czy się poświęciła, czy cierpiała przy tym. Nam to wsiorawno. Grunt, że lód obciągnięty i satysfakcja osiągnięta. NIe wymagamy od nich, żeby później dorabiały do tego jakieś chore ideologie. Gdy mi taka po przełknięciu ładunku powie, że spełniła mój kaprys, to ja jej podziękuję i już. NIe będę toczył dyskusji, że to nie kaprys i facetowi zawsze trzeba coś zrobić, bo taka jest konieczność życiowa.
No i trudno. Święta z rodzicami i gitara.
Wesołych Swiąt i pamiętajcie. Jak nie umyjecie okien, to jutro niebo spadnie nam na głowy, wybuchną wulkany i wróci koronaświrus. Misja dziejowa, a nie zaden kaprys.
Przygotowania do świąt i prośba abym pomył okna.
Wziąłem i pomyłem. Ze dwa dni temu.
Dzisiaj rano, toczyła się jakaś dyskusja, która nie wiadomo w jaki sposób zeszła na domowe porządki i z ust mojej kobiety padło zdanie:
"W domu jest zawsze coś do zrobienia"
Na co niewiele myśląc i natychmiast odparłem, że owszem, ale pod warunkiem, że baba sama sobie z nudów szuka zajęcia.
Kobiety zwyczajnie są niedowartościowane. Nie wiedzieć czemu, ale pranie, sprzątanie i gotowanie uważają za zajęcie niegodne szacunku i nieważne w życiu.
Stąd idiotyczne pomysły, typu zajmowanie kobiet męskich zawodów z idiotycznym podejściem, że "pokaże im że kobieta też sobie poradzi".
Czy słyszał ktoś kiedyś, żeby facet wziął się za pranie pieluch i prasowanie koszul z hasłem: "pokażę kobietom, że facet też może uprać i uprasować"?
Słyszał ktoś o takim przypadku? Nie, ponieważ faceci nie mają takich kompleksów i nie próbują się dowartościować. Babom w dodatku, feministki wmówiły, że która robi coś w domu, to jest kurą domową. I one uwierzyły tym szpetnym feministkom.
Moja mama wyciągała lodowatą wodę wiadrem na kiju ze studni na podwórku. Niosła wiadro 50 metrów do domu i przelewała wodę do garów. Gary stawiała na piecu i grzała wodę. Ciepłą wlewała do pralki typu "FRANIA", a po skończonym praniu musiała wszystko przekręcić przez wyżymaczkę na korbę i powiesić na sznurku w pobliżu pieca. W piecu też samo się nie napaliło. Trzeba było iść narąbać drwa i przynieść wiaderkiem z piwnicy węgiel. Ona miała prawo powiedzieć, żę się napracowała.
Dzisiaj zmywarka zmywa, pralka pierze i odwiruje, a zdarza się ze i wysuszy. Do podłóg macie odkurzacze, automatyczne myjki i roboty. Moja mam deski szorowała na kolanach za pomocą twardej szczotki.
I ona mi mówi, że w domu codziennie jest coś do zrobienia. Ja odpowiadam, że pod warunkiem, że sobie z nudów szuka. Dodałem jeszcze, że to szukanie jest podwójnie łatwe, kiedy się niepotrzebnie myje okna cudzymi rękoma, bo przecież ja je niepotrzebnie umyłem.
Tutaj się oburzyła, że jak to niepotrzebnie.
Ano niepotrzebnie. Kto ci w te okna zagląda na 7 piętrze? Z dołu nikt by nie zauważył nawet, gdybym wybił szybę i zakleił taśmą samoprzylepną. A z mieszkania nie widać, bo o godzinie 15 już jest ciemno. Delikatnie zabrudzone okno jest widoczne wtedy, kiedy oboje jesteśmy w pracy.
No i się zaczęło tłumaczenie, że faceci to brudasy, że najlepiej to by nic nie robili itp.
Odpowiedziałem wtedy tak:
-Kochanie!! Miałaś kaprys, żebym pomył, to pomyłem i już. Temat zamknięty, ale kaprys to był kaprys i nie próbuj mi proszę wmawiać i dorabiać do swojego kaprysu jakiejś chorej ideologii, bo zostaniesz sama na święta. Miałaś kaprys, a ja go spełniłem i zrobiłem kawał nikomu niepotrzebnej roboty.
W ten oto sposób, święta spędzę u rodziców.
Co jest z tymi babami? Nie wystarczy jej że spełniłęm jej kaprys?
Jej trzeba powiedzieć, że to był świetny pomysł, gdybym tych okien nie umył, to w Afryce zmarłoby z głodu 300 dzieciaków, a w ogóle to mycie sprawiło mi przyjemność.
Kiedy my je poprosimy o zrobienia loda, to się cieszymy kiedy zrobią i wszystko nam jedno, czy jej to sprawiło przyjemność, czy się poświęciła, czy cierpiała przy tym. Nam to wsiorawno. Grunt, że lód obciągnięty i satysfakcja osiągnięta. NIe wymagamy od nich, żeby później dorabiały do tego jakieś chore ideologie. Gdy mi taka po przełknięciu ładunku powie, że spełniła mój kaprys, to ja jej podziękuję i już. NIe będę toczył dyskusji, że to nie kaprys i facetowi zawsze trzeba coś zrobić, bo taka jest konieczność życiowa.
No i trudno. Święta z rodzicami i gitara.
Wesołych Swiąt i pamiętajcie. Jak nie umyjecie okien, to jutro niebo spadnie nam na głowy, wybuchną wulkany i wróci koronaświrus. Misja dziejowa, a nie zaden kaprys.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz*.151.39.102
*.151.39.102
Posty (21)
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | jak w temacie... | |||
jacek-kuba
| Kurka nie jest dobrze jednak i to przed samymi świętami. | -1 | ||
g-a
| Ten znów bełkocze | |||
~kumidan | 2021-12-22 18:08:51 Cyprianie Kamilu Kozłowiczu, widzisz jak pięknie do ciebie się zwracam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, twym ostatnim wpisem, dedykowanym mnie, ciulowi kumidanowi. W mym wpisie do ciebie, podniosłem, żeś człek z gminu, z dzbanem pustym, dajmy na to, jak czerep Kupy. To nie prawda, tak jak nieprawdą jest, że prowadzę działalność, imając się wszystkich sposobów, aby kierowcę tylko okraść, wyzyskać i porzucić jak starą kochankę. Też życzę ciebie Wesołych Świąt. Oby twe internetowe ''prowokacje '' były piękne, z ładunkiem myśli lotnej, wzniosłej nad poziomy, Gór Sowich choćby. Życzę ci zdrowia i wszelakiego spełnienia, bynajmniej nie takiego, jakobym doznawał pod GS -sem, każdego dnia. Życzę ci wytrwania, w zawieszeniu broni do poniedziałku, no bo te Święta. Od poniedziałku, jeśli będziesz miał taką wolę, możemy napertalać się dalej. W końcu zasługujemy na jakąś rozrywkę, nie tylko ten teatr, opera i mongolski balet. Najlepszego Cyprianie, bądź zdrów. | |||
~Ordynator oddziału et. | Nie raz i nie dwa, prałem pieluchy swoich dzieci.. Źadna to ujma. Kiedyś nie było pampersów. Cypek, leszczyku. | 1 | ||
~Wielki Szu | Ten przygłup znowu coś wciągnął. Szkoda czasu na durnia. Ułom. | 1 | ||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | Jasne Kumidanie. Do stycznia żadnych obelg. Obiecuję solennie. Wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. W okresie między świętami a sylwestrem, możemy pisać o filmach jakie obejrzeliśmy (poza Kewinem, bo jego obejrzą wszyscy) i książkach jakie przeczytaliśmy. Znajdę też czas, żeby spotkać się z bliskimi, czego i Tobie życzę. Popróbujemy całej masy potraw i ciast wszelakich, a może i znajdziemy czas na rozrywkę i odrobinę wódeczki, czego Ci również życzę. Pooglądaj też kanały akwarystyczne na YT, bo one uspokajają i koją nerwy. A co mi tam. Obiecuję nawet Łysemu nie przypominać, że napisał iż jest złodziejem. Od tej chwili zawieszenie broni i śpiewanie kolęd. | 1 | ||
~tago | Cyprian, a galaretę z drobiu, będziesz miał na świątecznym stole? :) | |||
~tago | Bo ja tak. Żona przysłała mi zdjęcie z napełnionymi po brzegi naczynkami. A okna sama pomyła, aby mnie nie męczyć po powrocie do domu. Kto wie, może bez namawiania zrobi... !!! :) | |||
~kumidan | tago, przepraszam, że pytam, ale co twa żona byłaby zrobiła, tak bez namawiania. To w ogóle tak można, bez namawiania znaczy się, cokolwiek z żoną zrobić? ?. Moja kochanka robi bez namawiania wszystko, tylko menda zdradza mnie-ostatnio widzę ją w nowym futrze, w tym co mnie zajumała, już nie chodzi. | |||
~Spasiony Knur | hej Kleofas, ja Ci obciągne loda | |||
~Spasiony Knur | kurna, lets go, bo niema czasu do stracenia | |||
~kumidan | No bez nabiału, czyli jaj panie Spasiony. Obciąga to się przykładowo, gąbkę materiałem tapicerskim, a loda to się robi i to w cukierni. Nie słyszałem, aby loda czymś obciągnąć, bo lody się topią zazwyczaj szybko. Słyszałem kiedyś w tramwaju, jak jakaś kobitka powiedziała do pasażera ''w domu obciągnę ci twego uzurpatora'', druga ją poprawiła i odrzekła ''teraz cool jest mówić-w domu zrobię ci loda'' Żadna z nich nie użyła tekstu ''obciągnę ci loda'', ale ja i tak nic z tego nie rozumiem. | |||
~Remik | Cyprian ty to masz nieszczęśliwe życie. Obowiązki w domu są dla wszystkich a nie tylko jeb/nąć się przed tv i browar żłopać. Uwierz w to daj coś od siebie to i o nic się prosić nie będziesz musiał. | 1 | ||
~leży z drutem pod premium | Babę to trzeba przetyrać porządnie na trzy dziury co jakiś czas i nie będzie miała w główce żadnych kaprysów. | |||
~kierowawa | Remik a u mnie przyszła dziś Pani z Ukrainy i sprząta ja mam do ogarnięcia mój bałagan w papierach. Żona w kuchni coś pitrasi. | |||
~Pekaes | Cypka to tylko wziąść odpowiednio i ostudzić wiadomo jak | |||
~... | Kto normalny w dzisiejszych czasach ma żonę? | |||
~kierowawa | No tak niektórzy maja męża, albo niektóre maja żony. Tylko bocian do nich nie dolatuje. | |||
~Cyprian Kleofas Kozłowicz | Szanowni forumowicze. Byście się odrobinę zmitygowali !! Święta idą. | |||
~z. | Cyprianie faceci też umieją sobie uprać od najmłodszych lat. Żadna ujma. Bez żelazka nawet żeby nie było widać zagnieceń np. na dżinsach czy koszuli są sposoby. Feministki nawet nie wiedzą jak to się robi-) Podobno hakerzy nie pogardzają pralkami i zmywarkami z zaawansowana technologia -) Dawniej drewniane okna trzeba było jeszcze pomalować dodatkowo, Ludzie radzili sobie w różny sposób. Wedzilo się kiełbasisko jeszcze legalnie. Dziś więcej mamy unijnych zabobonów niż zdrowego racjonalnego podejścia bez komórki ludzie nie potrafią już żyć i tvnu a i socjal mediów wzajemnie się inwigilując-) Zdrowych spokojnych świąt | 1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.