Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Inflacja dotyka wszystkich

Utworzona: 2021-05-07


Postępująca inflacja powinna budzić ciekawość oraz, jak przełoży się marże związane z usługami transportowymi wyjaśnia Łukasz Perkowski Dyrektor Zarządzający BFI.

Obawy związane z tempem inflacji są uzasadnione?
Zacznijmy od tego, czym inflacja jest. To proces trwałego wzrostu poziomu cen towarów i usług w gospodarce, jaki utrzymuje się w danym okresie. Jego nieodłącznym towarzyszem jest utrata wartości pieniądza spowodowana spowolnieniem jego cyrkulacji. My najczęściej postrzegamy inflację jako niemożność zakupu pewnych upatrzonych towarów, jednak zjawisko samo w sobie niesie znacznie większe konsekwencje prowadząc do kryzysów we wszystkich aspektach gospodarki, w tym waluty, która traci swoją stabilność.

Trudne chwile przed nami?
Jestem zdania, że inflacja powinna wzbudzać ciekawość, tym bardziej, że Polska po raz kolejny ma najwyższy wskaźnik wśród krajów Unii Europejskiej, który po raz pierwszy przekroczył wartość 4%, o czym donosi Eurostat. Jest więc dwukrotnie wyższy niż unijna średnia na poziomie 1,7 %.

Te dane powinny wzbudzić już teraz nasz niepokój?
Wsłuchując się w słowa Prezesa NBP wybrzmiewa, że inflacja nie przekroczy progu bezpieczeństwa, więc nie należy się nią martwić – ja mimo tego dostrzegam powody warte zastanowienia.

Co budzi Twój niepokój?
Brak poczucia, czy panujemy nad jej wysokością, a co za tym idzie nad cenami dóbr i usług. Wątpliwość nie dotyczy wyłącznie Polski – patrzę na proces w skali świata opartego o podaż pustego pieniądza i jego nieograniczony dodruk, czego efektem jest m.in. rosnąca inflacja.

Pandemia otworzyła furtkę?
Nie chciałbym dywagować nad celowością takiej tezy bądź jej brakiem, bo punkt widzenia jest całkowicie indywidualny. Dla mnie sam sposób wyliczania inflacji jest wątpliwy. W latach ubiegłych policzalność pozwoliła raportować poziom zjawiska jako odzwierciedlenie podaży pieniądza w obiegu – co było proste i czytelne, ponieważ w chwili, gdy przybywało środka płatniczego analitycy odnotowywali wyższą inflację. Po 1980 roku ten sposób porzucono na rzecz raportowania zmian kosztów życia, powstał index (CPI – Consumer Price Index) wskazujący, jak zmieniają się poszczególne ceny.

Pozwalający na wspólny mianownik w przypadku danego społeczeństwa?
W każdym gospodarstwie domowym wpływ na poszczególne wydatki mają oczekiwania, a w ślad za nimi decyzje zakupowe domowników. W ich portfelach znajduje się miejsce dla kosztów związanych z indywidualnymi preferencjami. W tej sytuacji wzrost ceny danego produktu np. ryżu o 8% ma się nijak do gospodarstwa sąsiadów, u których na stole króluje makaron czy kasza. Należy pamiętać, że badacze ustawiają pewne koszyki umożliwiające pomiar wzrostu cen z pewną dozą manipulacji, więc nie zaskakuje informacja, że inflacja na poziomie 4,4% oznacza w praktyce pułap 7- 8%. Moim zdaniem w tej chwili powinniśmy pochylić się nad faktem, że skoro Polska ma najwyższą cenę energii elektrycznej to jakie niebezpieczeństwo to oznacza biorąc pod uwagę proporcję dynamiki wzrostu w stosunku do naszych wynagrodzeń.

Zaryzykujesz prognostyk? Skoro inflacja galopuje, pensje stoją w miejscu, a koszty życia rosną, jak znaleźć złoty środek?

Nie ma takiego. Od kiedy Nixon odłączył złoto od waluty umożliwił tym samy dodruk pieniędzy w nowym systemie, czyli dał możliwość „zadrukowywania” kryzysów gospodarczych. Ich skutki nie są widoczne, ale dotkliwe. Dzisiejsza sytuacja nie jest spowodowana istnieniem „szkodnika”, wpływ na stan rzeczy mają decyzje Rady Polityki Pieniężnej, polityki dodruku, która powoduje, że pustego pieniądza jest coraz więcej na rynku. Trzeba się zastanowić, którą grupę najbardziej dotyka.

Kogo masz na myśli?
Inflacja jest tzw. cichym podatkiem, który dotyka naszych oszczędności. Nie dziwi fakt, że poszukujemy możliwości przeniesienia kapitału do nieruchomości, czy innych aktywów, ponieważ lokaty i konta oszczędnościowe płacą praktycznie nic. Za chwilę może dojść do sytuacji, w której za zgromadzone środki w banku będziemy zmuszeni dopłacać. To oczywiście czarny scenariusz, ale możliwy. Kuriozum związane z atakiem na oszczędności przez proces inflacji powoduje, że niewątpliwie niebezpieczeństwo narasta. Najlepiej obrazuje to produkt kredytu hipotecznego – warto zastanowić się, jak może się on zmieniać w perspektywie kolejnych lat, jeżeli NBP zdecyduje się interweniować na rynku podnosząc stopy procentowe, które dotyczą kredytobiorców.

W jakim celu?
Dlatego, że dzisiaj stopa referencyjna oscyluje około 0,10, więc kredyty z czego cieszy się społeczeństwo mamy najtańsze od wielu lat. Ja również jestem zadowolony, ale zdaję sobie sprawę, że nie tak dawno stopy kształtowały się pomiędzy 7, a 18%, czy jak w 2005 roku, gdzie wahały się od 4 do 6%, co oznaczało, że w przypadku kredytu zaciągniętego na 30 lat
miesięczna rata byłaby znacznie wyższa. Nie chcę straszyć powtórką historii, jednak podniesienie stóp procentowych dokonywane jest w momencie rosnącej inflacji. Ta sytuacja miała ostatnio miejsce w Turcji. Rynkiem w mojej ocenie doświadczalnym jest Japonia i to dla nikogo dobrze się nie kończy.

Jak rosnąca inflacja przekłada się na realia w transporcie?
Z punktu widzenia uczestnika rynku TSL, przedsiębiorcy mogę mówić o niebezpiecznym wpływie na rentowność usług świadczonych przez przewoźników.

Skoro poziom kosztów rośnie, gdzie należałoby umiejscowić granicę, która pozwoli prowadzić biznes?
Myślę, że w tej chwili wielu przewoźników drogowych jest na skraju rentowności. Problemy mocno odczuwają ci, którzy wcześniej zaczęli mieć kłopoty z płynnością finansową. My w BFI takie sygnały odbieramy – dotyczą rentowności naszych partnerów, spadków u klientów, które w połączeniu z inflacją są w stanie spowodować stratę opłacalności w niedalekiej przyszłości. Takich rozmów zdarza nam się coraz więcej, więc działając tak z perspektywy przewoźnika, jak i klienta mamy obawy, że powstanie kosztowa „przepaść” między stawkami proponowanymi przez rynek, a tempem inflacji i coraz wyższych kosztów. Dynamiczne podnoszenie stawek uniemożliwi nadążanie za tempem inflacji.

Na co zwracasz szczególną uwagę obsługując europejskie rynki?
Wspomniałem, że inflacja ma dużo wspólnego ze stabilizacją waluty, więc obawiam się, że złotówka straci na znaczeniu. Obecnie wykorzystujemy pewne przewagi konkurencyjne w których istotną rolę odgrywa polityka kosztów różna od tych w zagranicznych przedsiębiorstwach. Polityka kosztowa moim zdaniem nie jest tym, czym należy się szczególnie szczycić, bo przecież konkurujemy także serwisem i jakością. Należy podkreślić, że
koszty generowane w kraju miały inny wymiar, niż te za granicą. Dziś się to w pewien sposób zrównuje i obsługując rynek zagraniczny mamy szansę na uzyskanie większej marży z tytułu bezpośredniej obsługi takiego rynku. Jeżeli pracujemy zarówno na rynku krajowym i europejskim dzieląc stawki i koszty zarządzane w profesjonalny sposób to może dojść do momentu, że na rynku zagranicznym uda się dalej utrzymywać konkurencyjność z tytułu wyższych stawek, ale będziemy mocniej omijać Polskę, w której stawki będą nieruchome, podczas gdy koszty wzrosną. W konsekwencji na rynku krajowym będzie coraz trudniej zachować rentowność umożliwiającą prowadzenie zdrowego biznesu.

Małych, początkujących przewoźników próg inflacji zmiażdży na starcie?
Wszystkie branże nisko marżowe, wymagające dużych inwestycji i obrotu pieniądza są bardziej podatne, ponieważ w chwili, gdy pracujemy na marży musimy rentowność przedsiębiorstwa zmniejszyć, na co mają wpływ większe koszty. Powiększająca się dziura pomiędzy przychodem, a kosztem i coraz mniejsza rentowność oraz marża drastycznie wpłyną na chęci otwierania biznesów, a niektórzy pomyślą nawet o zawieszeniu kluczyków na kołku nie widząc sensu prowadzenia działalności. Pamiętajmy jednak, że procesy takie, jak inflacja dotyczą wszystkich. Nigdy też nie jest tak, że branża zostaje pogrążona w całości, jednak warto przez cały czas mieć oczy otwarte i poszukiwać nowych dróg polegających na umacnianiu swojej pozycji, nie zaś porzucaniu firmy, w którą włożyliśmy 30 lat naszego życia.

Rozmawiała Dagmara Rybicka
BFI
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels