Podobnie jak inne firmy transportowe, które weszły na giełdę poprzez fuzję z spółkami specjalnego przeznaczenia, Hyzon nie ma jeszcze żadnych poważniejszych przychodów. Zamiast tego producent stawia na ogromny zastrzyk kapitału z transakcji opiewającej na ponad 500 mln dolarów oraz rosnące zamówienia klientów, licząc na to, że w ten sposób uzyska dodatni przepływ środków pieniężnych. Na razie firma odnotowała stratę netto za kwartał wysokości 9,4 mln dolarów, w tym 3,5 mln dolarów tytułem wydatków na badania i rozwój. Skorygowany wskaźnik EBITDA przedsiębiorstwa był ujemny i wyniósł 9,1 mln dolarów. Firma posiada jednak 517 mln dolarów w gotówce, które wystarczą, aby osiągnąć wolny przepływ środków pieniężnych do roku 2024 roku bez konieczności sprzedaży dodatkowego kapitału, powiedział dyrektor finansowy Hyzon, Mark Gordon.

Oprócz produkcji układów napędowych z wodorowymi ogniwami paliwowymi, Hyzon inwestuje również w ośrodki produkcji paliwa wodorowego, które stanowią kluczowy element infrastruktury umożliwiający rozpowszechnienie tej technologii. W kwietniu firma podpisała protokół ustaleń dotyczący spółki joint venture z firmą Raven SR, zajmującą się paliwami odnawialnymi dla maksymalnie 100 ośrodków produkcji wodoru. Gordon potwierdził, że pierwsze dwa powstaną w rejonie zatoki San Francisco.

Gordon powiedział również, że wszystko wskazuje na to, że firma będzie w stanie dostarczyć 85 pojazdów z ogniwami paliwowymi do końca tego roku, a pierwsze przychody ze sprzedaży pojawią się w następnym kwartale. Zamówienia i protokoły ustaleń w ramach kontraktu wzrosły do 83 mln dolarów z 55 mln dolarów w kwietniu, ale wiele tych protokołów jest niewiążących. Jednym z takich przykładów jest umowa z austriackim sklepem spożywczym MRPEIS na sprzedaż 70 ciężarówek w przyszłym roku. Firmę czeka też trudne zadanie przekonania klientów do nowej technologii, ponieważ wielu z nich nigdy nie widziało ani nie używało pojazdu zasilanego wodorowymi ogniwami paliwowymi.

W ciągu najbliższych 6-12 miesięcy wielu klientów będzie miało pierwszą w życiu okazję zapoznania się w pojazdami z wyposażonymi w ogniwa paliwowe. To będzie prawdziwy sprawdzian technologii, a klienci muszą być przekonani, że będą mogli polegać na swoich pojazdach w normalnym użytkowaniu. Wcześniej powiedziałbym, że przejście od zakupu pierwszej ciężarówki na ogniwa paliwowe i wypróbowania jej, a następnie nabycia kilku kolejnych i rozważenia tego, jak będzie wyglądać wymiana floty, trwa od 12 do 18 miesięcy, po czym następuje początek wymiany floty — myślę, że to ten czas ulega stopniowemu skróceniu powiedział dyrektor generalny Craig Knight.

Firma koncentruje się głównie na przewozach z powrotem do bazy, a nie na przewozach długodystansowych, ponieważ ten ostatni segment wymaga bardziej rozbudowanej sieci tankowania wodoru. Amerykańskie testy z udziałem firmy logistycznej Total Transport Services Inc. jest przykładem intensywnego wykorzystania (ciężarówki mogą jeździć do 18-20 godzin dziennie), ale ciężarówka będzie potrzebować dostępu do tylko jednej stacji tankowania w Wilmington w Kalifornii .

To dobry przykład zastosowania wodoru i nie wiąże się z komplikacjami wynikającymi z konieczności znalezienia stacji wodorowych w całym kraju powiedział Knight.

Źródło: Hyzon Motors