Jestem przekonany, że testy pilotażowe pokażą potencjał elektrycznych ciężarówek z ogniwami paliwowymi. Będą prowadzone w wymagającym, surowym klimacie, umożliwią jazdę z ciężkimi ładunkami do 65 ton mówi Jessica Sandström, starsza wiceprezes w dziale Global Product Management w Volvo Trucks.Ogniwo paliwowe wytwarza energię elektryczną z wodoru przechowywanego w zbiornikach pojazdu i nie wymaga ładowania z zewnętrznego źródła. Jedynym wydzielanym produktem ubocznym jest para wodna. Elektryczne ciężarówki Volvo będą wyposażone w dwa ogniwa paliwowe o mocy 300 kW, a czas tankowania wodoru nie przekracza 15 minut.
Technologia ogniw paliwowych jest wciąż we wczesnej fazie rozwoju i choć zapewnia wiele korzyści, jej zastosowanie wiąże się z pewnymi wyzwaniami, do których należą masowa produkcja ekologicznego wodoru i konieczność rozwoju infrastruktury paliwowej. Aby przezwyciężyć te problemy podczas realizacji testów pilotażowych, tankowanie zielonego wodoru pochodzącego ze źródeł odnawialnych będzie odbywać się w bazie firmy.
Spodziewamy się, że podaż zielonego wodoru znacznie wzrośnie w ciągu najbliższych kilku lat, ponieważ wiele branż będzie go potrzebować, aby w osiągnąć cele redukcji CO2. Za kilka lat ciężarówki zasilane ogniwami paliwowymi będą odgrywać ważną rolę w transporcie ciężkich ładunków na długich dystansach mówi Jessica Sandström.Ogniwa paliwowe będą dostarczane przez firmę Cellcentric, stworzoną przez Grupę Volvo i koncern Daimler Truck AG. Cellcentric zbuduje jeden z największych w Europie zakładów produkcji ogniw paliwowych dla pojazdów ciężarowych.
Źródło: Volvo Trucks