Koledzy zrobilem sobie C+E bo kazdy mowi ze zarabia 6000 zl albo i lepiej.
Ide do firmy transportowej i faktycznie szef mowi ze tak placimy 6000 zl. . mysle super umowa o prace 6000 zl dostane jakies tam diety do tego zebym mial na jedzenie i toalete, malo tego zaplaci mi ryczałt za nocleg bo przeciez spanie w kabinie mysle spoko uczciwie...

I Teraz najlepsze przychodzi i daje mi do podpisania umowe a na umowie kwota minimalna. . ja sie pytam jak to?? mialo byc 6000?
a on ze tak no diety beda i ryczalty to bedzie 6000... a od kiedy diety i ryczalty licza sie do zarobku?
Ja wiem ze jestem poczatkujacym kierowca ale nikt normalny nie pojedzie na minimalej za granice... masakra co za ludzie ; /

~Nowy Kierowca CE	jak w temacie...
robert2	Nastepna prowokacja bezrobotnego lub zwolnionego
~specjalista	co za ludzie.. najpierw uwierzyl co uslyszal, zobaczyl na necie, potem zdziwko ze real to nie wirtual :D cza by nam wincej takich jok ty :D
~Ramzes	Piersi i pochwa
~Sancho Pancho	Witamy w patologia transportowej :)
~Btk	To oddaj prawko i idź po zwrot kasy do tego kto cię namówił i po problemie, nie zapomnij żeby Ci jeszcze zapłacił za stracony czas
~Czesiek drajwer	My jeździm za 5 i się cieszym.
~Czesiek drajwer	Że robota jest.