ID: 134979
Viatoll - kilkadziesiąt kar za przyczepkę!?
ID: 134979
ID: 134979
Witam forumowiczów,
Kilka dni temu odebrałem na poczcie list z GITD, w który pytają mnie o kierującego pojazdem. W ubiegłym roku we wrześniu jechałem autem osobowym po drodze krajowej z podłączoną przyczepką. Całkowite DCM zestawu przekroczyło 3, 5T (dokładnie 3, 71) i nie miałem viatolla. Jako osoba fizyczna nie miałem pojęcia o konieczności posiadania viatolla oraz że jest coś takiego jak suma DMC po przekroczeniu, której trzeba zapłacić myto. W rozumieniu prawa o ruchu drogowym dokonałem NARUSZENIA przepisów i grozi mi kara 3tyś zł za każde naruszenie. Zaś za niewskazanie prowadzącego pojazd 5tyś zł. Dramatyzmu sprawie dodaje fakt, że przyczepkę wypożyczałem wielokrotnie do maja br! (ale na szczęście zepsuło mi się auto bo jeździł bym nim do dzisiaj fuck!). Ponadto zawsze jeździłem tą samą drogą! (bo przecież nie wiedział, że robię coś złego) i zawsze przez tą samą bramkę... W związku z tym spodziewam się w najbliższej przyszłości kolejnych pism od GITD... Przewóz przyczepką miał oczywiście charakter niezarobkowy. Planowane nowelizacje tego chorego prawa zakładają, że nie można sumować kar za przejazd na jednej drodze w ciągu jednej doby (podobne są również orzeczenia sądów). Jednak opisana przeze mnie sytuacja jest zgoła inna i wydaje się beznadziejna. Przyczepkę wypożyczyłem chyba z kilkanaście razy, zatem suma kar zapowiada się ogromna. Oczywiście wiem, że nieznajomość prawa szkodzi itd, ale kara za kilkanaście (a może kilkadziesiąt) naruszeń x 3tyś powala mnie na kolana i niszczy moje życie... Nie wiem co zrobić, szczególnie że podejrzewam, że GITD będzie informował mnie pojedynczo o naruszeniach i w sądzie każdorazowo będę oceniany przez pryzmat jednego naruszenia-jednej kary. Innymi słowy sąd przed którym będę się bronił może nie dostrzec mojego dramatu, szczególnie na początku (1-4sprawy). Dopiero może przy 10 strawie o kolejne 3 tyś może ktoś zrozumie, że to cała seria? (chciałbym się mylić... )
Czy ktoś z was słyszał o podobnej sytuacji i jak ona się zakończyła? (może zna ktoś jakieś orzecznictwo sądu w podobnej sprawie?)
Będę wdzięczny za jakieś informacje.
Witam forumowiczów,
Kilka dni temu odebrałem na poczcie list z GITD, w który pytają mnie o kierującego pojazdem. W ubiegłym roku we wrześniu jechałem autem osobowym po drodze krajowej z podłączoną przyczepką. Całkowite DCM zestawu przekroczyło 3, 5T (dokładnie 3, 71) i nie miałem viatolla. Jako osoba fizyczna nie miałem pojęcia o konieczności posiadania viatolla oraz że jest coś takiego jak suma DMC po przekroczeniu, której trzeba zapłacić myto. W rozumieniu prawa o ruchu drogowym dokonałem NARUSZENIA przepisów i grozi mi kara 3tyś zł za każde naruszenie. Zaś za niewskazanie prowadzącego pojazd 5tyś zł. Dramatyzmu sprawie dodaje fakt, że przyczepkę wypożyczałem wielokrotnie do maja br! (ale na szczęście zepsuło mi się auto bo jeździł bym nim do dzisiaj fuck!). Ponadto zawsze jeździłem tą samą drogą! (bo przecież nie wiedział, że robię coś złego) i zawsze przez tą samą bramkę... W związku z tym spodziewam się w najbliższej przyszłości kolejnych pism od GITD... Przewóz przyczepką miał oczywiście charakter niezarobkowy. Planowane nowelizacje tego chorego prawa zakładają, że nie można sumować kar za przejazd na jednej drodze w ciągu jednej doby (podobne są również orzeczenia sądów). Jednak opisana przeze mnie sytuacja jest zgoła inna i wydaje się beznadziejna. Przyczepkę wypożyczyłem chyba z kilkanaście razy, zatem suma kar zapowiada się ogromna. Oczywiście wiem, że nieznajomość prawa szkodzi itd, ale kara za kilkanaście (a może kilkadziesiąt) naruszeń x 3tyś powala mnie na kolana i niszczy moje życie... Nie wiem co zrobić, szczególnie że podejrzewam, że GITD będzie informował mnie pojedynczo o naruszeniach i w sądzie każdorazowo będę oceniany przez pryzmat jednego naruszenia-jednej kary. Innymi słowy sąd przed którym będę się bronił może nie dostrzec mojego dramatu, szczególnie na początku (1-4sprawy). Dopiero może przy 10 strawie o kolejne 3 tyś może ktoś zrozumie, że to cała seria? (chciałbym się mylić... )
Czy ktoś z was słyszał o podobnej sytuacji i jak ona się zakończyła? (może zna ktoś jakieś orzecznictwo sądu w podobnej sprawie?)
Będę wdzięczny za jakieś informacje.
Posty (31)
FID
| jak w temacie... |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz