Witam, od pewnego czasu jeżdżę sobie tu i tam. I tak dalej i tu tego. Ale co się k.. teraz dzieje to jakaś porażka. Byłem w jednej firmie X, oczywiście nie będę podawał nazw firm, byłem jako skoczek. Start pracy o godzinie 00, cała noc praca, jeden punkt rozładunku, drugi, trzeci, znów powrót na drugi wymienić palety. Czas pracy legalny wiadomo do godziny 15. Spedytor daje mi załadunek, wszystko oczywiście dopięte jak pupa strusia, ja już wypomnowany z sił, a on mówi że inni się ładują na SKOKI, więc niech i ja spróbuje. Oczywiście nie spróbowałem, bo uważam że 15 godzin pracy to raczej wystarczająco. Jeszcze w takich nieciekawych godzinach, gdzie o jakimkolwiek, powtarzam jakimkolwiek cyklu dobowym dla normalnego życia człowieka nie ma mowy nawet na legalu, bo raz wstajesz o 23 w nocy, raz o 4, a raz o 8.
Praca na chłodni.

Kierowcy godzą się na załadunki na skoki, czym psują pracę. Kiedyś nie było to tak powszechne a teraz niestety widzę że w tej firmie stało się normą.
Dodam że odbywa się to na zachodzie, nie w PL (z resztą bez znaczenia) ale wiemy że tam, to taryfikator razy kilka jak w PL.

Kolejna firma, kontenery, poszedłem z doskoku. Kiedyś w niej pracowałem - było ok. Owszem czasem trzeba było podpiąć się na 2 metry pod rampą, wiadomo. Jazda po PL, wiemy jak firmy nie szanują czasu przewoźników więc ja to rozumiem, ale widzę teraz że chyba szef zmiękł bo chłopaki w firmie chyba już naginają coraz bardziej. Niestety on trzymał zawsze fason ale jak inni przewoźnicy walą na 2 karty, magnesy i inne to taki w miarę porządny w końcu musi zmięknąć.

Pytam - w jakim kierunku to wszystko idzie? Czy na prawdę pracując jako kierowca coraz ciężej będzie znaleźć normalną firmę w której pauza kierowcy jest pauzą.
Ja wiem że opisuje troche marginalne sytuacje, ale widze jak powszechne stało się takie podejście firm.
Tak wiem, są też firmy normalnie szanujące pauzę, ale mówię w moich oczach wszystko to zmierza w bardzo złym kierunku.
Kierowcy i przewoźnicy zjadają już od dawna swój ogon. Przewoźnicy zaniżają ceny i dają się dym... spedycją a kierowcy pokazują swoją głupotę : sefie ja mogę więcej i więcej.

To jest chore, ja coraz bardziej zaczynam się zastanawiać czy praca kierowcy jest dla mnie, mimo że kilka lat jeździłem i trochę to nawet lubiłem.
Z resztą dalej trochę lubię, ale ta cała otoczka tej patologii mocno, mocno mnie zniechęca.
Owszem znam jedną, no może nawet dwie, firmy w których nie ma takich jaj, lecz są to firmy które nie żyją z transportu.. a transport istnieje na potrzeby własne... .

~Kieroldek	jak w temacie...	1
~Kieroldek	Ucięło tytuł, na końcu miało być "kombinacje z tacho w firmach stają się normą".
~mechanik	jaki kierowca - sory, lacznik - taka firma. jak idioci pracuja, to firma musi byc denna
ninobzik	W Pl, było jest i będzie normą kombinowanie, polski dziad jest wiecznie na dorobku. Za małe są kary pieniężne i zerowe konsekwencje odnośnie dalszej działalności takiego pseudo biznesmena.	1
~x-man	czy sa norma to bym sie klocil, ale faktycznie problem jest i nikt nie chce go rozwiazac. pare lat temu na szkoleniu pamietam jak inspektor mowil ze zlapali delikwenta dwa razy w miesiacu na tym samym - druga karta i zlozyli zawiadomienie do prokuratury za falszowanie dokeumentow prokurtor olal temat i stwierdzil ze nie ma czasu na takie zabawy i jak kierowca dostal mandat to juz sprawa zamknieta. nie ma woli lepiej kasowac po 2000 pln i jest fajnie
~Dariusz Olesno	Teraz za fałszowanie tacha idzie się za kraty, ale nie wszystkie "janusze" to wiedzą...
~mechanik	tylko kiero idzie. przewoznik zatrudnia nastepnego idiote i kolka sie kreca
~mechanik	i nie tacha, a drogomierza. januszu
Pan_Ordynator	~Dariusz Olesno 2020-01-22 16:24:16Teraz za fałszowanie tacha idzie się za kraty, ale nie wszystkie "janusze" to wiedzą... Ty również nie wiesz co piszesz głupcze.	1
~Twoja przeszłość	Kieroldek kierowcy na takie coś co podałeś się nie godzą dlatego są tam wolne wakaty. Dobrze że odszedłeś w końcu znajdziesz dobra pracę w zawodzie kierowcy na jakiś czas, pujdziesz na swoje, a jak ci całkiem zbrzydnie zmienisz fach. W dzisiejszych czasach to prostrze niż kiedykolwiek. Dlaczego tak jest? Bo jest na to przyzwolenie społeczne i prawo na to pozwala.
~Pan teraz O!	Tak to jest jak robi się u dziada. U mnie sprawa opiera się o pytanie, "ile godzin musi Pan odpoczywać" Odpowia dam więc ile i zaraz słyszę, "bo mamy dla Pana jazdę do x, oczywiście załadujemy sami". No i dobra jest, kółka się kręcą.
~Ł ysy	Przygłup ku ku fazę złapał. Ładują mu samochód. Do rozładunku szef wysyła robola, bo przecież nie przystoi, aby taki mistrz walczył z plandeką.
~Gucio	Świadomość już kierowców jest większa, ale jest jeszcze wielu "dziadkierowców", co nie mają swojego zdania, nie mają żadnego szacunku do siebie i swojej pracy, jeszcze się jeden z drugim cieszy ile to Oni km zrobili i jakie to Oni zawodowcy. Dlatego takie firmy należy omijać, bo szkoda na takich zdrowia i czasu, jeszcze egzystują, bo mają "radosnych bezmózgów" za kierownicą. I niech nikt nie mówi, że w PL nie kombinując się nie da pracować, bo się da i jest wiele firm co spokojnie na krajówce pracuje się legal tacho. Zasada jest prosta wystarczyłoby zabierać uprawnienia za kombinacje na min 3mies i wielu by się obudziło. Najwięcej kombinują kierowcy co porobili uprawnienia za grosze dawno temu albo w wojsku za darmo. Dziś Ci zawodowcy nie zdaliby kwalifikacji zawodowej, bo mają za puste łby i nadają się tylko do dziadtransów (oczywiście nie wszyscy porządni też są, ale w mniejszości). Pozdrawiam normalnych kierowców.
jacek-kuba	Trudno żeby Pan Kierowca walczył z plandeką -chyba to jest już naturalne. Teraz lekarze i nauczyciele dorabiają na firmach i to oni walczą.
~Pan teraz O!	Tak glaca, zgadza się. Szeryf z reguły na załadunki lub rozładunki wysyła innego kierowcę (ma takiego wolnego strzekca). Oczywiście jeśli mają miejsce blisko miejsca garażowania. W jeździe na Iberię (i nie tylko), te zaoszczędzone kilka godzin, mogą mieć duży wpływ na wykonanie przewozu. Ale skąd głąb może o tym wiedzieć.
~Tom	Autorze.. raczej wystarczająco? musi zmięknąć? 13h w pracy to ponad półtora etatu. Teraz wyobraź sobie etat 8h w magazynie za 3300, czwórkę swoich dzieci, na które dostajesz 2000 dodatku i małżonkę na ćwierć etatu za 450 w warzywniaku. Teraz sobie wyobraź czy zarabiając 9 na międzynarodówce (de facto na półtora etatu) i mając żonę, która czesze Ali Mendy na dwie wasze Ale, wyjdziesz lepiej?
~Borewicz07	Autorze wątku, co napisałeś jest to temat rzeka... Jeśli jeden z drugim nie zacznie używać mózgu to tak będzie. Szkoda tylko, że przez takie ameby naprawdę ciężko znaleźć dobra pracę w ruchu krajowym.
~Tom	Niech ameby robia wincyj za najnizsza. Juz jest sasiedni temat "najnizsza krajowa +bieda" w ktorym dziad-kierowca żali się że robił dla idei a teraz ma boule kregoslupa.
~Ł ysy	Mój kot najszczal mi na klawiaturę.
~Lucyfer z piekła rodem	Muszę punczki polukrować... zaraz wracam...