Od szkoły podstawowej interesuje się historią. Przeczytałem wszystkie książki Bogusława Wołoszańskiego, większość Piekałkiewicza, kilka Pawła Wieczorkiewicza i wiele wiele z cyklu "Ludzie ludziom zgotowali ten los"
Dodając do tego fakt, w jaki sposób wpływy międzynarodowe i dominacje przeprowadzane są w Europie dzisiaj, byłem przekonany, że w XXI wieku ludzie zwyczajnie nie potrafią już się mo*dować.
Wierzyłem głęboko, że żaden oficer nie będzie w stanie wydać rozkazu strzelania do ludności cywilnej, czy bombardowania otwartych miast.
Ruscy udowodnili mi, że tam jest ciągle etap II wojny światowej. I nie robią tego dziadki, które były w czynnej służbie w latach ZSRR i się nie zmieniły, a młode chłopaki, często urodzeni już po 2000 roku.
Jak to jest w ogóle możliwe?
Uczono nas, że tylko SS i Gestapo było do tego zdolne, bo żołnierz radziecki nie gwałci i nie mo*duje. Po 1989 roku, powiedziano jednak całą prawdę, a w roku 1992 w Jugosławii, okazało się że ludzie się nie zmieniają. Mamy rok 2022 i niczym się nie różni od 1922, może poza tym, że metod eksterminacji jest więcej i są bardziej skuteczne.
Dzisiaj nie trzeba krematoriów budować. Są mobilne i jeżdżą na ciężarówkach.
Co czeka ten świat? I jakie będzie na nim miejsce dla nas?
Żyjemy między Niemcami a Rosją od tysiąca lat. I nie ważne jak oni by się nie nazywali, to mo*dują nas od 1000 lat ze zmiennym szczęściem i zmienną intensywnością, a u nas ciągle są ludzie bredzący o pacyfistycznym nastawieniu i o rozbrajaniu się.
Ostatnio nawet na tym forum, jakiś dureń napisał, że ci którzy chcą mieć broń, to zostaną rozliczeni w Norymberdze. A ja wam mówię, że jak się samo nie obronimy, to nikt nas nie obroni.
Do niczego tu nie namawiam, nie straszę i nie staram się przewidywać przyszłości. Tylko oglądam NEWSY z bólem serca, a czasem ze łzami w oczach. Oglądam i nie dowierzam własnym oczom.

~Cyprian Kleofas Kozłowicz

*.151.39.1