Głębsze spojrzenie
Zgodnie z opracowaniem MGBI w 2023 roku sąd wydały postanowienia o ogłoszeniu upadłości wobec 13 przedsiębiorstw sklasyfikowanych w sekcji PKD H (Transport). W 2022 roku bilans ten wyniósł 23 co oznacza aż 43% spadek.Trudno jednak traktować tą zmianę jako sygnał poprawy sytuacji w transporcie, jeśli spojrzymy na trzy kolejne statystyki. Pierwsza nich to liczba przedsiębiorstw składających wniosek o ogłoszenie upadłości. W 2023 roku firmy działające w podsekcji transport drogowy towarów złożyły 58 takich wniosków. Rok wcześniej było ich 44, a więc mamy tu do czynienia ze wzrostem rzędu 32%.
Na niższą wartość ogłoszonych postanowień mogły więc mieć tutaj wpływ opóźnienia sądów w orzekaniu w procesach upadłościowych, których istotnie przybyło w porównaniu do 2022 roku. Wobec tego, sam spadek liczby wydanych postanowień o upadłościach nie powinien być traktowany jako sygnał poprawy sytuacji w sektorze transportowym tłumaczy Sylwia Szerenos, doradca restrukturyzacyjny w Continuum Restrukturyzacje.Druga to średni czas istnienia przedsiębiorstwa z branży transportowej ogłaszającego upadłość. W 2022 roku średni staż rynkowy bankrutującej firmy z tego sektora wynosił 16 lat. W minionym roku skurczył się już do 10,8 lat, co jednoznacznie pokazuje, że z rynku znikają „coraz młodsi” przewoźnicy.
Restrukturyzacyjna erupcja
Trzecia statystyka dobrze obrazująca zapaść branży transportowej to liczba postępowań restrukturyzacyjnych. W 2023 roku restrukturyzację rozpoczęło 510 firm z tego sektora. To ponad dwukrotny przyrost (117%) w porównaniu do 2022 roku, gdy 235 firm transportowych sięgnęło po restrukturyzację i aż o ponad 300% więcej niż w 2021 roku.Podobnie jak w przypadku statystyki ogłoszonych upadłości zdecydowaną większość stanowiły tu przedsiębiorstwa z podsekcji transport drogowy towarów, czyli przewoźnicy.
W ciągu raptem kilku ostatnich miesięcy zgłosiło się do nas kilkadziesiąt firm transportowych, które znalazły się na skraju bankructwa. Odkąd sięgam pamięcią, nie kojarzę aż tak licznie reprezentowanego grona klientów z jednego sektora w tak krótkim czasie. Wśród głównych przyczyn takiego stanu rzeczy wymieniali oni przede wszystkim ustalenia tzw. Pakietu Mobilności, aktualną sytuację za wschodnią granicą i całkowite zamknięcie tego kierunku czy obniżenie stawek przewoźników spowodowane spadkiem popytu na usługi transportu drogowego. Branża należy także do tych, które bardzo mocno zmagają się z niedoborem pracowników. Sytuacji z pewnością nie poprawi też zbliżająca się, kolejna podwyżka składek na ZUS dodaje Sylwia Szerenos z Continuum Restrukturyzacje.
Bilans na „mocnym” minusie
Według danych BIG InfoMonitor branża transportowa (PKD H) zajmuje obecnie 3 miejsce pod względem sektorów z największą liczbą dłużników – nieuregulowane należności ma tutaj 38,7 tys. przedsiębiorstw. Ich łączna wartość sięga natomiast 3,4 miliardów złotych.Źródło: Continuum Restrukturyzacje
grafika poglądowa