Siemanko koniarze, potrzeba mi info na temat Finlandii, chodzi o zimę której u nas nie było i ogólnie o spokój na trasach. Jest na forum ktoś kto lata do choćby Rovaniemi zimą? Za wszelakie info od razu dziękuję a... mówiąc o spokoju chodziło mi o przybyszów spoza EU, bezpiecznie jest nocować gdzieś w plenerku czy Arabia już jest? Ostatni raz byłem w 2000 roku więc sporo się zmieniło a Szwecję ostatni raz w 2002 widziałem więc też marnie z info. Od 10lat ganiam na odcinku Hamburg>Rimini więc naprawdę daleko poza tematem jestem i ufafafa nie znam nikogo z bliskich kto Skandynawię robił choć z 10 razy na odcinku ostatnich może 3, 4lat. Mam okazję zmienić stajenkę, talary prawie że 2 razy większe za mniejszę kilometry, wózek nowy i tak dalej ale chcą abym pohulał na stałe pod Helsinki i tam został na 4, 5 letnim kontrakcie (Kanadyjczyk). Wozić wsio od północka max. do Rostck/Hamburg więc nawet, nawet i by się nie zmęczył. Problem tylko w tym że na północek N/S/FI np. z Ystad przez Oslo do Vadso to jakie 2, 5kkm w jedną mańkę a ja zimę widział przez ostatnie 15lat w telewizorowni jedynie. Mam cykora hehehe

autobusTEZwoz	jak w temacie...
~Mistrz	Znajomy tam jeździ i mówi że super, mówi ze juz nigdy więcej Niemiec Francji...
autobusTEZwoz	Oglądam YT, jakoś w Laponii dopiertalają te 9 paczek po prawie że lodzie i żyją, się rozumie prawidłowo że oni hulają na letnich kapciuchach, co? :) Widzę że na asfalt wchodzą na tempymmacie więc łańcuchów ni uja nie ma na bank :-) Ale jazda :-) No przy pełnym załadunku to można ale na pusto to nie wiem czy nie spadłaby mi gira z gazu przy 60 :-) Przez Alipiki tutaj od Munchenarab w dól do Inssbruckturk i dalej w dół zimą to jeszcze jako tako byoooo ale ta cała Skandynawia widzę to ona naprawdę przepięknie biała i lodowa za zimy. Tu nie chodzi o kasę czy nowego konia a o bezpiekę, kjurdę, po takim czym to ja może ze 20 razy jechał :-)
~Mistrz	Musisz umieć założyć lanchy to podstawa
autobusTEZwoz	Nie no, założyć to założę bo na pn italii i w Asutrii trochę po zimie się pojeździło ale to tylko na lokalnych kilka km gdy posypało no ale przyznam wprost - pełną szafką po takim śniegu i lodzie to nigdy nie szedłem a śmigam już od 1997, torchę szkoda, niby doświadczenie jest a wcale go nie ma bo powiem że nogi to mi na myśl latają... ale ponoć normalny szofert tak ma, nie boi się tylko de.. il. Pojedzie się kilka razy, może nie będzie tak źle. Garbodawca wymyślił podział ojro na trzy części, chce mieć trzy stajnie, jedna w Szwecji, druga w Hamburgu a trzecia w ok. Trento. Ludzie od Skandynawi i pn. ojropy na swoich koniach, środek na swoich i południe na swoich, no zobaczymy co z tego wyjdzie. Mamy się tylko naczepami wymieniać i tyle w temacie, niby pomysł nie jest zły bo za dnia wykręcisz Sztokholm Hamburg i nazad i w domu. Gorzej z północą no ale nie ma nic za friko, zresztą i tak korci mnie poznać te odludzia.
~mistrz	jedz śmiało, ja co prawda tam nie byłem ale dobry kolega zaczą tam od stycznia jezdzic i już nie chce patrzec sie na żadne niemcy czy beneluxy. Mysle ze bedziesz miał tak samo :)
~Narżnięta gizela	Jak Ty myslisz ze na północy Skandynawii jezdza na letnich oponach to ty chyba tym koniem swoim po stajni jezdzilem ale koniem sie bawiles swoim i na fantazje Cie wzięło sioferze
gustav	Ale jaja. Widać, że wakacje i dzieci się nudzą. Facet od 20 lat robi Italię i boi się Arabów? W Finlandii? O śniegu i górach nie wspominam, niech się podnieca.