Rowery sposobem na brak kierowców w ostatniej mili?

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

g-a	Rowery to idealny środek transportu. Szczególnie gdy jest -10 na zewnątrz mocno wieje i pada śnieg.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz	I tak będą wymyślać. Rowery... Drony... Autonomiczne pojazdy... Lasery... A nikt nie wpadnie na najprostsze rozwiązanie. Dać kierowcom uczciwą wypłatę. Obłudne dziady i wszelkiej maści szmaciarze zatrudniają już alkoholików z odebranymi lejcami. Byleby pojechał w trasę za pół darmo... Jedno oko otwarte, piwskiem się odbija, ale się zgodził jechać za 100zł dziennie. To szef go do kabiny podsadzi i wsadzi kluczyk w dziurkę, bo pijak nie utrafi i jeszcze se oko wybije. Nie mogę zapomnieć, jak w czerwcu potrzebowałem 4 dni urlopu. I w tydzień nie znalazł zastępstwa. Nie dał rady i go przerosło. Podobno było kilku, ale odmówili. Ja też bym odmówił.. za te pieniądze... NIestety, ale na zastępstwie stawki są liczone x3 i nie ma zmiłuj. Mnie w tym roku trzy firmy chciały, żebym na urlopie u nich pojeździł. Moja stawka jest niezmienna, wypisana na facebooku i oficjalnie znana. Na urlopie wsiądę za stery, ale 1000zł /dziennie (niedziela 1500zł dziennie). Nie obnoszę się z tym, nie wykłócam się o to i nie gniewam się, jeśli odmawiają. Po prostu jeśli nikt się nie zgodzi, to mam zwyczajnie wolny urlop, jak wszyscy ludzie. Nic się nie dzieje złego. Jeśli ktoś chce, żebym urlop przerwał i poszedł jeździć? Stawki zna. Tu nie ma żadnej tajemnicy. Gdyby wszyscy kierowcy stosowali taką taryfę, to wszyscy byśmy za tyle jeździli. Dziady nie mieliby wyjścia. Oczywiście nie mówię tu ostałej stawce, tylko urlopowej w "obcej" firmie. Masz normalną pracę. Nie wnikam za ile i idziesz na urlop. Dzwoni szef z innej firmy, bo mu znajomy podał twój numer i pyta, czy być nie pojechał, bo akurat masz wolne. Proszę barddzo, ale moja stawka to : I koniec marudzenia. Ja nie pytam żony szefa, czy by mi się nie powypinała, bo akurat szefa nie ma, ona nic nie robi i du.. a jest wolna.	1
~Kris	Cyprian pozujesz na mądrego a głoopi jesteś. Nawet jakby dawali po 20 tys to kierowców nie przybędzie. Liczba de. bili i geniuszy jest stała w społeczeństwie. I kasą tego nie załatwisz.
dziadkierowca	Kris I tak i nie :) Poprawa warunków zatrudnienia i poprawa pensji i stworzenie wrażenia, ze zawód kierowca to dla elitarnej grupy społecznej załatwi temat... Tylko firmom nie zależy na pozycji społecznej kierowców a na pieniądzach... Jedni ten wizerunek poprawiają a drudzy go niszczą.. Jak zwykle każdy grabi do siebie.
~Kris	Jak kierowca bedzie elitarnym zawodem to do jakiej kategorii bedzie należał lekarz, inzynier, pilot samolotu?
dziadkierowca	Nie jestem jeszcze w 100 procentach pewien ale cały problem braku kierowców jest trochę wyimaginowany. Gdyby tak bardzo brakowało kierowców to diametralnie zmieniła by się pozycja kierowcy na rynku pracy... Myślę, że firmom zależy na stworzenie złudnego wrażenia braku kierowców by za chwilę móc przebierać w nieskończoność. Nic gorszego dla firm transportowych jak spadek zainteresowania praca kierowcy... a nie daj Boże Zacząć płacić więcej za tą samą pracę..