Choć pierwsze oznaki ożywienia były widoczne już na wiosnę, teraz znów osłabły. Napięta pozostaje także sytuacja w niemieckiej branży transportowej. Choć całkowity przebieg wzrósł minimalnie i towarzyszy mu niewielka nadwyżka dostępnych mocy przewozowych, to wciąż za mało, aby zapewnić pozytywne oczekiwania na przyszłość. Ponieważ osiągnięte zyski i odnotowane straty są obecnie w dużej mierze zbilansowane, zachowujemy ostrożność co do drugiej połowy roku mówi Nikolja Grabowski, dyrektor generalny ELVIS AG.Podobne nastroje są również widoczne wśród firm, o czym świadczą spadki wskaźników klimatu biznesowego ifo (-1,8 %) sytuacji biznesowej ifo (-1,4%) i oczekiwań biznesowych ifo (-2,1%) w lipcu w porównaniu z poprzednim miesiącem. Trend ten jest jeszcze bardziej wyraźny w sektorze drogowego transportu towarów, gdzie spadki są jeszcze większe: odpowiednio -3,1%, - 1,8% i -4,1%.
Nie ma zbyt wiele miejsca na nadmierny optymizm, jeśli chodzi o rozwój sytuacji kosztowej. W przypadku materiałów utrzymują się one na wysokim poziomie, chociaż spadły koszty oleju napędowego (-0,8%). Zdaniem autorów raportu, spadek ten jest wynikiem obecnego niskiego popytu na rynku światowym. Trzeba więc założyć, że niska cena oleju napędowego nie utrzyma się. Koszty personelu również nieznacznie spadły w porównaniu z poprzednim kwartałem (-2,5%). Jak wyjaśnia ekspert, obniżenie kosztów wynika z nieuwzględnienia płatności specjalnych, takich jak premie na koniec roku, które zniekształcają ogólny obraz sytuacji.
Mimo wszystko sezonowe, jesienne ożywienie daje nadzieję na zwiększenie sprzedaży. W porównaniu z poprzednim miesiącem (+12,8%) i tym samym miesiącem ubiegłego roku (+17,9%) oczekiwania sprzedażowe w sektorze transportu towarowego gwałtownie wzrosły. Jednakże ELVIS AG w dalszym ciągu zaleca ostrożność ze względu na sytuację gospodarczą. Z przedstawionego raportu wynika, że co trzecia firma transportowa nie jest w stanie pokryć swoich kosztów. Lepiej więc nie działać pochopnie.
Wiele firm już zredukowało własne floty, żeby obniżyć koszty. Dalsze obniżki byłyby jednak ryzykowne, ponieważ moce przewozowe na rynku są już ograniczone. Wraz z oczekiwanym ożywieniem gospodarczym spodziewanym na jesieni z pewnością pojawią się wąskie gardła, które spowodują wzrost stawek frachtu. Wtedy znowu potrzebne będą własne ciężarówki dodaje ekspert.Stowarzyszenie ELVIS AG zaleca prowadzenie otwartych rozmów z klientami, podczas których w przejrzysty sposób trzeba przedstawiać aktualne wydarzenia na rynku. Bez wsparcia ze strony klientów, dostawcy usług transportowych będą zmuszeni do dalszego ograniczania mocy przewozowych, co może stworzyć problemy w zdobyciu niezbędnej przestrzeni ładunkowej jesienią.
Źródło: Stowarzyszenie ELVIS AG