Czesc wszystkim. jestem nowicjuszem w dużym transporcie cos tam wiem na temat czasów itd itd niestety dnia wczorajszego zostałem zmuszony aby przekroczyc czas jazdy do 10h i 52min w czechach. na zatłoczony parking wjechal gabaryt a ze tam byly ostatnie wolne miejsca to sie zatrzymałem na 9, na czas zatrzymania pozostało mi jeszcze 28min jazdy do pełnej 10 a czasu pracy blisko 3 godziny ( wiedziałem ze dalej nie będzie miejsc więc musiałem ryzykować tutaj... ). od zatrzymania minęło niecałe półtora godziny gdy wjechał pilot i wszystkich co stali na gabarytach odesłali z parkingu. ja mając jeszcze czas pracy i te 28 min jazdy odjechałem z nadzieją ze te niespelna pol godziny mi starczy aby zjechać na następny parking bądź jeszcze jeden dalej ale dojeżdżając do jednego jak i 2 okazało sie ze sa zatłoczone jak to w Brnie bywa :/ bylo ciężko się przebić przez sam parking a stanąć to wgl... więc zrobiłem wydruk opisałem sytuację ze liczylem sie iz moze nastąpić sytuacja ze gabaryt nadjedzie dlatego tez czas jazdy mi został praca tez i tak stałem na szpilkach... w dalszym poszukiwaniu miejsca niestety jazdę przekroczylem o jakieś 50 min nim znalazłem miejsce. zjechałem w tym czasie kilka parkingow a ze bylo to przed i za brnem miejsc nie bylo.. w końcu gdzieś stał busiarz to go poprosiłem aby mi rajke zwolnił bo juz wystarczająco czas przegiąłem a on moze podjechać gdzie chce nie mając tacha... no i odjechał ja stanąłem zrobiłem wydruk opisałem sytuację przekroczenia i teraz pytanie jak to jest z tym pakietem mobilnosci? Czy jeśli wracałem z austri przez czechy do polski ale w czechach wyniknęła taka sytuacja to moge sie na niego powołać? Mimo ze nie wjechałem na teren polski i nie dotarłem do bazy tylko aby dotrzeć na pauze musiałem przegiąć czas przez parkingi w okolicach brna zawalone?

Dzik001