Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

F-Max: przyjazny kierowcy, niedrogi w eksploatacji

Utworzona: 2021-08-22


Ford F-Max wciąż nie jest środkiem transportu powszechnie znanym przez rodzimych przewoźników i kierowców. Wielu z nich powątpiewa, czy za niewygórowaną cenę otrzymujemy wydajne narzędzie, które zapewnia właścicielowi niskie koszty eksploatacji a kierowcy przyjazną przestrzeń do pracy i odpoczynku.

O opinię na temat ciężarówki Forda poprosiliśmy Grzegorza Jaśkowskiego, właściciela firmy transportowej Jas-Trans z Grajewa w woj. podlaskim i kierowcę w jednej osobie. Przedsiębiorca użytkuje 3 pojazdy wyprodukowane w Turcji – dwa z nich zasiliły firmową flotę w ubiegłym roku, a trzeci w 2021 r. Najdłużej eksploatowany ciągnik ma przebieg ok. 150 tysięcy km, drugi "nakręcił" ok. 100 tys. km, a ostatni ok. 22 tys. km. Te liczby dają gwarancję rzetelności przedstawionych przez naszego rozmówcę ocen.


Najpierw jednak krótkie wprowadzenie. Ford oferuje model F-Max tylko z jedną, za to wysoką kabiną i w dwóch wersjach wyposażenia, z których już podstawowa prezentuje się całkiem bogato (taką wersję ciągnika wybrał przewoźnik z Grajewa). Silnik EcoTorq o poj. 12,7 litra generuje 500 KM mocy maksymalnej oraz 2500 Nm momentu obrotowego dostępnego w zakresie 1000-1400 obr/min. Z silnikiem współpracuje zautomatyzowana, 12-biegowa skrzynia przekładniowa ZF Traxon, wyposażona w 3 tryby pracy: Eco, Normal i Power. W skutecznym wyhamowaniu jadącego zestawu pomaga hamulec silnikowy o mocy 400 kW.


Do wnętrza kabiny prowadzą trzy stopnie, a jej podłoga umieszczona jest na tyle wysoko, że tunel silnika nie zajmuje dużo miejsca wewnątrz. Górny stopień zabezpiecza umieszczona na drzwiach uszczelka, dzięki której pozostawione na schodku obuwie może bezpiecznie podróżować z kierowcą. Kabina jest bardzo przestronna, wyposażona w dużą liczbę schowków i kieszeni, gdzie można poupychać wszystko to, co jest niezbędne w długiej trasie, a także mieć co potrzeba w zasięgu ręki, np. telefon komórkowy, tablet, butelkę/puszkę z napojem czy dokumenty. Nad przednią szybą są trzy pojemne, zamykane skrytki i dwie otwarte półki. Na ścianach bocznych również znalazło się miejsce na półki na drobiazgi. Są też dwie szuflady w środkowej konsoli, które jednak mogłyby pracować trochę lżej. Doskwiera też brak rozkładanego stolika czy blatu, który przydałby się do przygotowania i spożywania posiłków.


Górna część deski rozdzielczej wykonana jest z miękkiego, przyjemnego w dotyku tworzywa, natomiast jej dolna cześć z twardego plastiku, bardziej podatnego na zarysowania. Spasowanie plastikowych elementów jest jednak na tyle dobre, że w czasie jazdy nie słychać nieprzyjemnych dźwięków. Dość gruby dolny materac o szerokości 70-80 cm ma możliwość regulacji nachylenia w części umieszczonej za fotelem pasażera. Niestety, górna leżanka zatrzymuje się tylko w dwóch pozycjach – poziomej (rozłożona) i pionowej (złożona), co wyklucza możliwość wykorzystania jej jako dodatkowej przestrzeni na bagaż. Wskutek tego przebywanie w kabinie podwójnej obsady kierowców rodzi pewne niedogodności. Za to jazda w obsadzie pojedynczej, jeśli chodzi o przestrzeń życiową i możliwość przewożenia odzieży i innych przedmiotów przydatnych w trasie, jest komfortowa i przyjemna. Podobnie można określić odpoczynek na dolnej leżance, pod którą znajduje się pojemna lodówka z praktycznym zamknięciem za pomocą siłownika.


Wygodny fotel kierowcy o dużym zakresie ustawień oraz regulowana kierownica zapewniają łatwe znalezienie optymalnej pozycji za kółkiem przez osoby różnego wzrostu i postury. Obszyta skórą kierownica dobrze leży w dłoniach i zapewnia aktywowanie różnych funkcji bez odrywania dłoni od koła sterowego, w tym np. poziomowanie poduszek powietrznych zawieszenia. Deska rozdzielcza zawiera czytelny zestaw wskaźników, kolorowy wyświetlacz rozbudowanego komputera pokładowego i barwną dotykową nawigację z wgraną mapą dla ciężarówek. Odczyty wskazań i obsługa ergonomicznie rozmieszczonych elementów sterowania są intuicyjne - nie nastręczają żadnych trudności. Przyzwyczajenia wymaga jedynie nietypowa obsługa tempomatu.


Silnik radzi sobie doskonale z 40-tonowym zestawem, także w terenie pagórkowatym i górzystym. Podczas jazdy w ekonomicznym zakresie obrotów jednostka napędowa jest bardzo słabo słyszalna, nie przeszkadza w rozmowie ze zmiennikiem czy słuchaniu radia. System audio z sześcioma głośnikami oferuje czysty, dynamiczny dźwięk. Wspomaganie kierownicy nie jest tak wydajne jak w pojazdach konkurencyjnych marek, co nie przeszkadza podczas jazdy autostradowej i jest do pewnego stopnia niekomfortowe tylko na krótkich trasach i podczas manewrowania. Skrzynia przekładniowa w trybie automatycznym miewa czasem chwile zawahania jaki bieg wrzucić, ale po krótkim obcowaniu z nią można nauczyć się takiego stylu jazdy, który wyciska z niej wszystko co najlepsze.


A spalanie? Grzegorz Jaśkowski twierdzi, że w początkowym okresie jest niepokojąco duże, jednak po osiągnięciu ok. 20 tys. przebiegu stabilizuje się na niższym poziomie. Po przekroczeniu 130 tys. km samochód został poddany przeglądowi, podczas którego mechanicy na nowo ustawili zawory, co przyniosło efekt w postaci dalszego obniżenia zużycia paliwa. Po tej operacji ciągnik, w zależności od trasy i masy ładunku, zużywa 25-27 litrów/100 km. Nieźle, jak na ciężarówkę oferowaną w cenie ok. 70 tys. euro.



Tekst: Cezary Bednarski
Zdjęcia: Grzegorz Jaśkowski, Magdalena Michalak, Klaudiusz Madeja
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels