Inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego z Sulęcina zatrzymali do kontroli ciągnik siodłowy z podpiętą naczepą. Zestaw należał do litewskiej firmy. Z dokumentów przewozowych wynikało, że wykonywany jest transport kabotażowy – przewóz rzeczy pojazdem zarejestrowanym poza granicą lub przez przedsiębiorcę zagranicznego pomiędzy miejscami położonymi na terytorium Polski. Przewóz taki jest dozwolony, ale pod pewnymi warunkami. W tym przypadku nie były one spełnione. Kierowca powinien okazać do kontroli dokumenty potwierdzające wykonanie poprzedniego przewozu międzynarodowego oraz każdego kolejnego przewozu kabotażowego. Kontrolowany kierowca nie okazał tych dokumentów. W trakcie rozmowy z inspektorami wyjaśnił tylko, że dzień wcześniej wjechał do Polski z Litwy bez ładunku.
Za stwierdzone naruszenie przepisów prawa regulujących rynek transportowy będzie wszczęte teraz postępowanie administracyjne wobec przewoźnika. Litewski przedsiębiorca wpłacił 12 000 zł kaucji na poczet przewidywanej kary. W tym przypadku, po zakończonej kontroli, kierowca ciężarówki nie mógł odjechać z punktu kontrolnego do miejsca docelowego rozładunku. Zestaw został skierowany na wyznaczony parking strzeżony. Będzie mógł odjechać z niego dopiero po przekazaniu ładunku przewoźnikowi uprawnionemu do wykonania tego przewozu.
Źródło: ITD
Utworzona: 2023-05-23