Celem kampanii pod hasłem "Maut Everest" jest nie tylko ukazanie ekonomicznych skutków podwyżki, która w skali roku wyniesie 7,6 mld euro, ale także uświadomienie opinii publicznej na temat kluczowej roli, jaką odgrywają niemieckie firmy transportowe w codziennym zaopatrzeniu ludności i gospodarki w niezbędne towary. Jak wyjaśnia Rebekka Csizmazia, dyrektor zarządzająca agencji reklamowej dreissg24, ma zwrócić uwagę na problem dramatycznego wzrostu opłat i zwiększyć presję na polityków. Równolegle prowadzona będzie kampania wizerunkowa branży, która przedstawi kierowców ciężarówek jako ważny składnik funkcjonowania społeczeństwa, gdyż wielu obywateli nie zdaje sobie sprawy z tego, ile towarów trzeba przewozić ciężarówkami.

Miarka się przebrała! Teraz nie wystarczy prowadzić kampanii w ramach branży, ale trzeba dotrzeć do szerokiej opinii publicznej. Ogromny wzrost opłat nie przyniesie wymiernych korzyści dla środowiska, ponieważ ciężarówki z alternatywnymi napędami są dostępne tylko w bardzo małych ilościach. Według TollCollect, obecnie po drogach jeździ ich tylko 300. Co do jednego można być pewnym: nie każda firma poradzi sobie z dodatkowym obciążeniem, a koleje nie będą w stanie zapełnić półek, które w przyszłości mogą pozostać puste powiedział rzecznik Zarządu BGL. prof. dr hab. Dirk Engelhardt

Engelhardt podkreśla, że branży nie chodzi o blokowanie wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju, ale o współpracę w celu opracowania społecznie akceptowalnych i realistycznych rozwiązań na przyszłość. Szczególnie ważny jest temat rozbudowy infrastruktury ładowania ciężarówek. Konkurencja między różnymi środków transportu to także nie jest dobry pomysł, ponieważ tylko współpraca zapewni funkcjonowanie na dłuższą metę.

Z tego powodu Federalne Stowarzyszenie Transportu Drogowego, Logistyki i Utylizacji wzywa do stopniowego zwiększania opłat drogowych, wraz z rosnącą dostępnością pojazdów bezemisyjnych i rozwojem odpowiedniej infrastruktury w ciągu najbliższych kilku lat. Tylko w ten sposób przyjazna dla klimatu transformacja drogowego transportu towarowego może się udać.

Najważniejsze postulaty BGL:

1. Stopniowe wprowadzanie opłaty za CO₂!
Proces wprowadzania opłaty za emisję CO₂ powinien uwzględniać faktyczną dostępność pojazdów bezemisyjnych.
2. Zmiana terminu wprowadzenia opłaty za emisję CO₂!
Ponieważ wiele firm transportowych ma ze swoimi klientami roczne umowy, wskazane jest przesunięcie podwyżki myta na 1 stycznia 2024 roku.
3. Utrzymanie zamkniętego cyklu finansowania dróg!
Bez tego rozwiązania zabraknie środków na przyjazną dla klimatu transformację transportu drogowego (rozwój i rozbudowę infrastruktury tankowania/ładowania!), remonty mostów i modernizacji przestarzałej sieci dróg krajowych oraz rozbudowę miejsc parkingowych dla samochodów ciężarowych (obecnie brakuje około 40 tys.).
4. Koniec z podwójnym obciążaniem za koszty emisji CO₂ na stacjach benzynowych i w ramach opłaty drogowej!
Jednym z niezrealizowanych punktów umowy koalicyjnej rządu federalnego, który jest niezwykle ważny dla konkurencyjności niemieckich firm transportowych jest obietnica, że opłaty za emisję CO₂ zostanie wprowadzona tylko „… pod warunkiem, że nie będzie się to wiązało z podwójnym obciążeniem”. Taka sytuacja dotyczy prawie wyłącznie niemieckich firm, ponieważ większość ich ciężarówek musi tankować w Niemczech. Tymczasem zagraniczne ciężarówki dysponujące zasięgiem wynoszącym co najmniej 3000 km prawie nigdy nie tankują w Niemczech, a tym samym mają istotną przewagę konkurencyjną.

Więcej na temat podwyżki opłat drogowych dla ciężarówek w Niemczech ⬇

Podwojenie stawek MAUT i opłaty dla pojazdów od 3,5 tony

Wyższy MAUT od 1 grudnia - zestawienie przewidywanych stawek

Od 1 grudnia podwojenie stawek MAUT - duże kontrowersje w branży

Podnoszą stawki MAUT by firmy transportowe w całości finansowały inwestycje drogowe

Kalkulator klasy emisji CO2 do opłaty drogowej w Niemczech

Źródło: BGL