Jak ostrzega hiszpańska organizacja FENADISMER, problem staje się coraz bardziej powszechny w całej Europie, a przestępcy zyskują na skuteczności dzięki coraz częstszemu wykorzystaniu narzędzi cybernetycznych. Podszywanie się pod przewoźnika pozwala na bezśladowe przejęcie ładunku, co znacząco utrudnia ściganie sprawców i odzyskanie skradzionego towaru.
Najczęściej atak rozpoczyna się od przejęcia konta e-mail firmy transportowej lub utworzenia bardzo podobnego adresu, który do złudzenia przypomina prawdziwy. Przestępcy kontaktują się z nadawcą lub odbiorcą towaru, oferując realizację transportu na atrakcyjnych warunkach. Gdy dochodzi do ustaleń, otrzymują dokumenty przewozowe (albo je fałszują) i zgłaszają się po ładunek, przedstawiając się jako zamówiony przewoźnik. Ponieważ cała operacja przebiega w sposób, który nie wzbudza podejrzeń – a dokumentacja wydaje się być zgodna – ładunek zostaje wydany. Dopiero po kilku dniach, gdy odbiorca zgłasza brak dostawy, załadowca zaczyna szukać odpowiedzialnego za zaginięcie. Wtedy okazuje się, że tożsamość prawdziwego przewoźnika została skradziona, a zlecenie trafiło do grupy przestępczej.
Choć przypadki tego typu oszustw coraz częściej zgłaszane są m.in. w Hiszpanii, zjawisko ma charakter paneuropejski i staje się coraz większym wyzwaniem dla branży transportowej. W związku z tym przedstawiciele organizacji przewoźników oraz nadawców spotkali się z hiszpańskim Ministerstwem Transportu, aby omówić możliwe środki zaradcze. Powołano także specjalną grupę roboczą, której celem jest opracowanie protokołu przeciwdziałania tego rodzaju przestępstwom. Jednym z kluczowych problemów jest fakt, że podszywanie się pod przewoźników często nie pozostawia śladów w systemach, a ładunek znika z łańcucha dostaw bez żadnych oznak siłowego przejęcia lub klasycznego włamania. Przestępcy wykorzystują luki w procedurach i nieuwagę załadowców, a firmy transportowe, których dane zostały skradzione, ponoszą konsekwencje w postaci utraty reputacji i potencjalnych roszczeń odszkodowawczych.
Zarówno TAPA, jak i europejskie organizacje transportowe podkreślają, że konieczne są wspólne działania – zarówno na poziomie technologicznym, jak i proceduralnym. Uwierzytelnianie tożsamości przewoźników, weryfikacja dokumentów i nadawanie unikalnych identyfikatorów cyfrowych dla każdej operacji transportowej mogą pomóc ograniczyć ryzyko.
Źródło: Fenadismer
Utworzona: 2025-07-27