Witajcie,

mam możliwość zrobienia Prawa Jazdy kat. C z Urzędu Pracy (nie, nie jestem piekarzem czy cukiernikiem który słyszał że za kółkiem jest dobra kasa ; ) ). Tak się składa, że ojciec ma firmę i mógłby wystawić mi kwitek, że mnie potem zatrudni (co jest niezbędne do przyznania kasy na szkolenie). Sęk w tym, że z rodziną to się dobrze wychodzi na zdjęciach i u ojca jeździć raczej nie będę chciał.

W urzędzie pracy Pani zwróciła mi jednak uwagę, że oni weryfikują, czy deklarujący się pracodawca faktycznie zatrudnia kandydata do pracy.

Dlatego chciałbym spytać czy ma ktoś doświadczenie w tej sprawie - czy Urząd Pracy faktycznie sprawdza potem, czy po zdaniu PJ zostałem przyjęty do pracy, czy tak tylko straszą żeby straszyć?

~Mały	jak w temacie...
janek9301	z samym prawem jazdy dużo nie zdziałasz, jeszcze kwalifikacje
~Mały	Słuszna uwaga, ale zapomniałem dodać, że KW mam już zrobione. Właśnie na ten papierek się "wyportkowałem" i teraz chcę pokombinować coś przez UP.
~CRDI	ojciec ma firmę a ty na żebry lecisz po 2tys, wstydź się
~astrolog	normalna zenada jeszcze sie bezczelnie pyta na Forum co zrobic aby wyludzic dotacjenajlepiej uczciwym byc	1
~podstawa/mc	czego ma sie wstydzić? dają to sie bierze, tusk ma tyle /mc co kierowca na dekadę i jakos sie nie wstydzi brac niczego od nikogo. dobrze robi
~astrolog	ziarko do ziarka a potem na leczenie ludzi nie ma pieniedzy wszyscy w polsce Maja takie podejscie	1
~podstawa/mc	skoro nie bedzie to poproszą o zwrot dotacji z powodu nie wywiązania sie z warunków umowy... i tyle, poza tym jakby u nas sie nie rozdawalo pieniedzy w ramach pomocy to by na leczenie starczylo, tzn na wyplaty dla lekarzy, bo ci tez ledwo koniec z koncem ciągną za 100. -/h, i jakby to była odpowiednia instytucja
~podstawa/mc	kombinacją mozna nazwac, krytykowanie postepowania zgodnego z prawem	-1
~podstawa/mc	a to zupelnie inna sprawa, i tu, na tej plaszczyznie przyznaje ci racje. bo jak ktos nie ma faktycznie to mu ambicja nie pozwoli isc zebrac, " bo wolno", a ci co maja to matke i ojca sprzedadzą, jak sie da za kilka groszy, bo " zawsze do przodu kilka pln". takim napluć w pysk, to powiedzą ze pada, bez honoru i ambicji
~podstawa/mc	wiec jak bedzie fikcyjne to poproszą o zwrot kasy i tyle, ew podepna pod poświadczenie nieprawdy lub próbę wyłudzenia i pozamiatane, w czym masz problem
~podstawa/mc	nie doczytałem sie ze to ma byc przekręt, tylko ze jezdzenie u rodziny raczej mu nie pasi,... i nie musi, ale jak sie pod tym podpiszą, to, to co będzie chciał nie ma znaczenia, skoro sie deklarowali i z tego tylko tyt dostana kase, jesli nie spełnią warunków?... o tym było wyżej... i chyba nie trzeba byc geniuszem aby to zakumac. dopóki bedą robic to do czego sie zobowiązali, to nic im sie nie stanie, a co mysla to jest bez najmniejszego znaczenia
~CRDI	tata kombinator patrzy jak tylko dodatkową kase wyrwać i z kogo, to synek idzie w jego ślady
Mariowgs	ja robilem tak kwalifikacje mialem kwit od firmy xxx i tez straszyli ze musi zarejestrowac a poszedlem od razu jezdzic do firmy yyy. dzwonilem do urzedu i sie pytalem czy moge tak zrobic to powiedzieli ze im teraz zalezy aby na tym zebym sie wrejestrowal z bezrobocia.
~edek	a czym się różni kierowca z UP czy ten co idzie za swoje pieniądze chyba niczym spotykają się na tym samym kursie żżaden pracodawca nie pyta czy z UP czy za swoje czy w ogóle sponsorowany przez kogoś jak jest możliwość za darmo dlaczego nie.
~edek	robiłem wszystkie kategorie za friko począwszy od wojska a prócz tego dźwigi, ADR-y nikt mnie nie pytał skąd mam prawko i gdzie robione nie ważne to tylko liczą się umiejętności no i może lata praktyki a na końcu jest tego łańcuszka jest człowiek co sobą przedstawia i to najważniejsze.
~Mały	Dziat, widzę że lubisz oceniać ludzi nie znając ich. Gratuluję bycia głupim. Nigdzie nie napisałem, że chce robić przekręt. Broń Boże. Jak będzie trzeba, to pójdę jeździć u ojca. Spytałem tylko czy MUSZĘ, a nie, że chcę zrobić przekręt. A czy ojciec ma kasę czy nie, to nie Twoja brocha, spójrz w swój portfel. Może Ty lubisz ciągnąć kasę od rodziców, ale ja nie. Swojej nie mam, cudzej nie chcę, więc idę tam gdzie dają za darmo i mam do tego pełne prawo, jak każdy inny Polak. A Ty wracaj na parking obijać "mo*dy" innym skoro tylko to potrafisz. Tyle w tym temacie.