Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Przykładowy dzień kierowcy/ powikłania

ID: 198576


Witam. Jestem przyszłym żółtodziobem, który jest na ukończeniu kursu kwalifikacji. Jednak to czego uczą na kursie zabardzo nie daje mi wyobrażenia tego jak to wygląda w praktyce. Dlatego też postanowiłem zapytać was, doświadczonych drajwerów, abyście uświadomili mi czy dobrze rozumuję i czy tak może w życiu być. Chciałbym przedstawić wam dzień pracy po mojemu, bo w podręczniku to by tylko chcieli jechać 4, 5h i robić pauzy a wiadomo, że tak nie będzie. No to taki oto przykład podaję:

o 6:15 wyjeżdzam z bazy, jadę 2h i jestem na miejscu załadunku. Na firmie okazuje się, że trzeba czekać bliżej nieznaną ilość czasu. Nie wiem czy załadują mnie za godzinę czy za 2 a może za 5. Nie wiem czy podczas czekania zacząć sobie kręcić dzienną pauzę dzieloną czyli 3h zeby później zrobić tylko 9 i mieć zaliczoną regularną. Ustawiam kopertę i czekam. Oczekiwanie trwało 6 godzin ale przestałem je na kopercie czyli jakby nie patrzył pracowałem. Po 6 godzinach podjeżdzam pod rampę, ustawiam młotki i ładuję, po 7 h jestem załadowany i mogę jechać na rozładunek. Jest godzina 15:15, mam już 9h pracy i w tym tylko 2h jazdy. Jadę kolejne 2h i szukam parkingu. Po 2h15" staję na pauzę, robię 45" i jadę dalej. Jest 18:15, mam 12h pracy i 4h15" wyjechane. Jadę jeszcze 3h i staję bo mam 15h pracy i robię skróconą pauzę 9h.

Na drugi dzień wszystko elegancko. Startuje 6:15 Jadę sobie 4h, robię pauzę i jadę kolejne 4h, robię kolejną pauzę, jadę jeszcze no niech będzie, że po godzinie już jestem na firmie. To mam 9 godzin jazdy i z przerwami mam 10h30" pracy. jest 16:30 Ustawiam młotki i idę się zameldować do ciecia czy tam do kogoś innego komu się mówi, że jestem. On mi mówi, że magazynier robi do 16:00 i dopiero ktoś mnie rozładuje na nocnej zmianie czyli o 22:00 a o 21:15 minie mi 15h pracy więc lipa. Ale ok robię pauzę dzieloną, ustawiam łóżeczko i czekam. O 19:30 wrzucam kopertę, czekam do 22:00 podjeżdzam pod rampę, wrzucam młotki i w godzinkę mnie rozładowali. O 23:15 wjezdzam na parking i robię 9h pauzy i tu jest problem, bo doba mi się zamknie o 8:15 a zacząłem ją o 6:15. Co w takiej sytuacji?

Oczywiś cie wiem, że taka sytuacja jest raczej mocno sporadyczna ale jednak chciałbym to zrozumieć, wiedzieć czy dobrze rozumuję, czy już nazbierałem z 5 tyś kary :P
Czy spedytor uwzględnia takie sytuacje, czy on wie gdzie i ile będę czekał? Czy wszystko jest przez niego rozplanowane gdzie i o której powinienem być, a to czy będe w tym miejscu zależy ode mnie i sytuacji na drodze? Co jeśli podczas czekania skończy mi się czas pracy? Mam do niego dzwonić po nocach, że jest jakaś lipa? Wiem, że zadałem dużo pytań i przysporzyłem wam długiej lektury ale strasznie mnie absorbują te wątpliwości odnośnie czasu pracy. Często się zdarzają takie powikłania, czy z reguły wszystko jest obcykane i zaplanowane przez spedytora na tip top? Co jeśli po 9 godzinach jazdy będę chciał podjechać na rampę i zacznie mi liczyć jazdę co spowoduje przekroczenie czasu jazdy o kilka minut? Z góry dziękuję za odpowiedzi oraz uwagi odnośnie mojego harmonogramu
Pozdra wiam

Posty (40)

Jogi_track_dvr
jak w temacie...

1

~z.
Zdarza mi się zostać w miejscu załadunku bądź rozładunku jeśli jest taka możliwość. Nieraz przekroczyłem czas, . np. parking zajęty, przedłużył się załadunek i zostałem grzecznie wyproszony. Różnie to jest. Łatwiej jest planować od -do, gdy kompetentna osoba poinformuje o godzinach funkcjonowania zakładu/firmy x, zapas czasu jest na wagę złota. Nie da się wszystkiego przewidzieć, komfortowo zaplanować.
~Włodar
Jogi, to dobrze że pytasz i tu nie ma nic śmiesznego, jak to mówią kto pyta nie błądzi.
Spróbuje w skrócie Ci pomóc.
1. Co do spedytorów, bierz wielką i to dosłownie poprawkę na nich, bo oni wiedzą i
widzą co chcą widzieć, najlepiej na "mapa Google" od pkt. A do pkt. B. Często wiedzą
o tym że dany zakład pracy pracuje do danej godziny, ale mimo to pchają Cie z myślą
"a może się uda". Robotę rób spokojnie i nie daj się na krzyki.
2. Jeśli skończy Ci się czas pracy np: w momencie rozładunku (czego nie jesteś w stanie
przewidzieć) a miejsce postoju nie pozwala na kręcenie pauzy, odjeżdzasz na pierwszy
lepszy parking uwględniając opis sytuacji na wydruku z tacha lub tarczce. (Inspekcja to
uwzgłędnia lecz nie notorycznie)
3. Po to kolego masz 2x w tygodniu możliwość wykorzystania 10h jazdy.

Ps.
A co do Twojej sytuacji przedstawionej jako przykład, zawsze można się dogadać, bo są
różne sytuacje, ale stając o 16:30 głupotą jest przeginanie po to aby się tylko
zrzucić o 22:00. Można się rozładować o 01:30 (9h pauzy) jeśli to już takie pilne
lub odstać do rana.

Naprawdę dużo pisania, myślę że z czasem samo to przyjdzie do Ciebie...
Pozdrawiam
~Marcin SE
Jogi - zaczynasz od utrudniania życia sobie :) Od początku... Łóżko wciskasz TYLKO na 15, 30, 45min, 9, 11 godz lub 3godziny ale gdy jesteś pewny tych 3 godzin - koniec kropka! Cała reszta jest twą pracą czyli młotki! Z czasem nauczysz się "wachlować" swym czasem pracy (:Zapomnij o kopertach, nie komplikuj sobie życia... Czasu koperty masz pilnować na koniec miesiąca od szefa (: (: (:Co do tego rozładunku ostatniego... przewaliles czas o ponad dwie godziny... Ale może być tak, że to musi być rozladowane i wtedy żądaj potwierdzeń tekstowych od szefa, spedytora czy masz podjechać - nie bierz odpowiedzialności tylko na siebie! Idealnie byłoby rozładować o 4rano po 11pauzy... ale jak pisałem, nie zawsze tak się da! Jeszcze raz - zapomnij o kopertowaniu (:Powodzenia
Jogi_track_dvr
Dziękuję wam za cenne uwagi i sugestie. Czyli rozumieć mam, że częstym zjawiskiem jest "nakłanianie do złego" przez spedytora? Ja nie mam zamiaru jeździć na magnesach, cudzych kartach ani stosować innych tego typu udziwnień. Po to ktoś wymyślił te przepisy w takiej formie w jakiej są, żeby kierowca był traktowany jak człowiek i tego się trzymam.

Czyli mam rozumieć, że koperta to jedynie w podwójnej obsadzie? W pojedynczej każdy czas inny niż jazda i pauza mam rysować na młotkach? A możecie mi Panowie, i Panie oczywiście też, wytłumaczyć jak to jest z jazdą na odcięciu? Nie mam wśród moich kumpli żadnego kierowcy i nie mam zabardzo kogo pytać. Na autostradzie jest 80/h a z tego co wiem większość kierowców leci 90 i więcej. Co na to Tachograf i służby kontrolne?
~ptaszek na uwiezi
U nas do 10km/ h jest tolerancji. W niemczech juz np mozna dostac madat za to. Ja nie mialem okazji:)
~Nace
Kolega Włodar wszystko w miarę wyjasnił.
Od siebie dodam tak.
Spedytor to jest spedytor, nie kumpel. Nie kumpluj się, nie spoufalaj, bo zrobisz sobie pod górkę. Pamiętaj, że trudniej odmówić kumplowi, niż panu spedytorowi. Przerabiałem to na sobie, zakumplowałem się z sympatyczną panią spedytor - do pierwszego zgrzytu, gdy coraz częściej oczekiwała ode mnie, że zrobię więcej.
Przepisy przepisami, a życie życiem. Pojeździsz, poznasz realia. Zazwyczaj jeździ się w te same strony, spedycje mają stałych klientów. Poznasz różne miejsca i z czasem będziesz wiedział gdzie ile czasu potrafi zejść. Zaczniesz sobie w miarę planować. Poznasz miejsca, trasy. Będziesz wiedział gdzie jaka droga, gdzie jaki parking, ile czasu zajmuje dojazd w dane miejsce. Z tą wiedzą zaczniesz sobie planować gdzie dasz radę dojechać, zaczniesz planować gdzie opłaca się stanąć na pauzę. Poznasz firmy, będziesz wiedział gdzie cieć pozwala pauzowac, a gdzie wygania. Która firma ma parking, a która nie ma. Wszystko wychodzi w praniu.
Z podjazdami pod rampy różnie bywa. Czasem warto pójść komuś na rękę, bo ktoś potem pójdzie Tobie. Mam na myśli magazynierów, a nie spedycję. Spedycji zawsze oficjalnie mówisz ile masz czasu i koniec. Potem we własnym zakresie się dogaduj z magazynierami. Potrafią załatwić wiele, ale i uprzykrzyć życie jak im podpadniesz.
I tak jak kolega Włodar napisał. Zapomnij o kopercie. Zbędna funkcja w tacho. Jeśli bardzo będziesz chciał rejestrować inną pracę to młotki. Z czasem też zaczniesz dostrzegać, że warto gdzieś wykręcić "trójkę". Ja to często praktykowałem dla samego siebie. Zawsze to były dodatkowe 2h na nieprzewidziane sytuacje potem. Gdzie mogłem starałem się 3h odstać. Ogólnie młotków używałem rzadko, aż tak nadgorliwy nie jestem. Zdasz sobie sprawę po czasie, że używając nadgorliwie młotków, będziesz robił sobie pod górkę i to mocno. Może z punktu widzenia prawa będzie w porządku, ale zaczniesz z czasem dostrzegać, że masz mniej czasu od innych i to sporo mniej. Zbyt gorliwe używanie młotków uważam za domenę leni i ludzi, którzy wolą do góry brzuchem pracować. Taka specyfika pracy i trzeba to zaakceptować. Ale też znać umiar - jestem zmęczony to idę spać, proste.
Z praktycznego punktu widzenia musisz sam o siebie zadbać i realia transportu poznać. Spedytor to Twój wróg generalnie. To koleś, który Twoim kosztem zawsze będzie chciał jak najwięcej zarobić i gdy tylko będzie mógł to będzie chciał byś przeginał. Może się zdarzyć, że trafisz na spedytora-człowieka, ale to marzenie ściętej głowy. Mi tez się tak wydawało, a spedytorzy wydawali się sympatycznymi ludźmi, którzy z czasem oczekiwali więcej i więcej. Więc spedytor to może nie tyle wróg, ale na pewno nie przyjaciel. To musisz sobie zapamiętać.

Drobne przekroczenia opisujesz na wydrukach. ITD nie ma zasadniczo prawa zakwestionować dobrze opisanego wydruku o ile nie ma tam napisanych bajek z mchu i paproci. Jeśli ma to ład, skład i sens to nie ma mocnych. Po prostu nie mają prawa tego zakwestionować. I mnie zdarzało się przegiąć czas nawet o 3 godziny, bo choć sporadycznie to i takie akcje się będą zdarzać i na to musisz być gotowy. Dobrze opisany wydruk i nikt Ci nic za to nie zrobi.

Z jazdą na odcięciu to jest tak. Do 10kmh u nas jest tolerancja. Za granicą no to już różnie bywa. W wielu państwach UE przekroczysz o 1kmh i już masz "kontroll". Na autostradach i ekspresówkach nikt na to specjalnie nie zwraca uwagi i ciężarówka jadąca 90kmh nie robi na nikim wrażenia. Inaczej sprawa wygląda na landówkach, czyli drogach krajowych na których dla dużych jest max 70kmh. I niestety, ale potrafią to egzekwować.

Ale nauczysz się sam. Też krótko jeżdżę, ale powiem Ci, że to można złapać w lot. Pół roku i będziesz jeździł jak stary wyga. Zobaczysz jak działa tacho, poznasz specyfikę roboty, poznasz trasy, firmy. Będziesz wiedział gdzie, co i jak i zaczniesz planować.
agana
Ja mogę Ci opowiedzieć trochę o spedytorach, bo to temat mi bliski...
Jeśli chodzi o spedytorów to, spedytor nie wie, gdzie i ile będziesz czekał. Jest to w stanie w jakimś stopniu przewidzieć, jeśli ciągle bierze ładunki na danej trasie.
Spedytor nawet jeśli ma rozplanowaną Twoją trasę (z tego co wiem, robią to nieliczni spedytorzy w przewozie neutralnych ładunków) to nie może od Ciebie wymagać, że musisz tam być na daną godzinę, bo tak jak mówisz wszystko zależy od sytuacji na drodze.
Rób tak żeby Tobie było dobrze i żebyś nie poprzeginał swojego czasu pracy, bo to Ty później będziesz za to odpowiadał. Nie polegaj za bardzo na spedytorze, bo osoba, która cały czas siedzi przed biurkiem i korzysta z map, nie jest w stanie przewidzieć, ani trochę jak to będzie w rzeczywistości.
Ja uważam, że nawet jak masz na tacho jakieś lekkie przeginki (opisane na wydrukach) to lepiej, bo to znaczy że nie jeździsz na magnesie. I to można od razu zauważyć, po a*alizie danych z karty kierowcy.

Pozdrawiam
~Euro
Musisz powiedzieć na rozładunku magiczne "NIE, kończy mi się czas pracy" i wrócić dopiero po pauzie. Tak to przewalisz dwie godziny. Za to jest spory mandat.
Selektora pracy najlepiej nie dotykaj, sam się zmienia z łóżka na jazdę i znów na młotki i łóżko... Jak zaczniesz się nim bawić to będziesz zapominal go przestawić i np. zrobisz pauzę 11H na mlotkach i po co Ci to? Ostatecznie tylko na załadunkach/rozladun kach wbijaj młotki i tyle. Ja przez 8lat nie dostałem za to nawet 1euro mandatu za "niewłaściwe używanie selektora" (50euro) a za zapomnienie się i zrobienie pauzy na młotkach dostałbym na pewno i to dużo więcej.
~czary mary
~Marcin SE
2016-04-23 02:53:42 Jakis ty chłopie głupi!!!, jak by nie potrzebna była koperta, to by tego nie było w tachografie, a jest to czynnosc OCZEKIWANIE>czyli nie masz pauzy, ale jestes w dyspozycji pracodawcy, i jak zadzwoni tel to powinłes go odeprac, a na pauzie nie musisz!, lecz możesz tylko wdedy rozpoczynasz pauze od nowa, bo została ci ona przerwana. amen.
Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 3.145.204.201

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce