ID: 253632
Udało się. Nie złapali mnie...
ID: 253632
ID: 253632
A mimo to przepełniał mnie wstyd, że byłem tak głupi, kładąc na szali wszystko co mam.
A mimo to przepełniał mnie wstyd, że byłem tak głupi, kładąc na szali wszystko co mam.
~etransport.pl
Posty (76)
~Anty muslim | Ale brednie. Coraz więcej bajkopisarzy | |||
~zcx | to już jakiś desperacki krok by wzbudzić zainteresowanie tym portalem. | |||
~Pur | Co jak co, ale wśród czynnych kierowców zawodowych alkoholicy to rzadkość, czego niemożna czasami powiedzieć o innych grupach zawodowych. | |||
~skg dk | Moze zadnego nie znasz ja mysle ze jest ich sporo | |||
~skg dk | Moze zadnego nie znasz ja mysle ze jest ich sporo | |||
~Pur | Oczywiście biorąc pod uwagę podobne grupy zawodowe czyli praca zdala od domu, wysoki poziom stresu w pracy, samodzielność, odpowiedzialność, realne ryzyko śmierci lub kalectwa itd. | |||
~Pur | Spotkałem kilku, ale wiem że wśród menadżerów, przedstawicieli handlowych, magazynierów tym bardziej robotników przy taśmie jest więcej alkoholików. | 1 | ||
~Pur | Wyobraża sobie ktoś sytuację że przedstawiciel handlowy zarabiający po 20 tys na czysto/miesiąc traci dokument potwierdzający ukończenie studiów z powodu swojej choroby alkoholowej? | 1 | ||
~Pur | Z drugiej strony osoby cierpiące na chorobę alkoholową, palacze, narkomani nie zwracają uwagi na swoje zdrowie czyli gorzej się odżywiają, nie uprawiają sportu, są mniej pobożni. | |||
~Pur | Co jest potwierdzone w badaniach naukowych głównie u ludzi którzy chcieli zrzucić kilogramy. Ci co jako metodę na zrzucenie wybrali palenie mniej zwracali uwagę na to co jedzą, piją w konsekwencji krocej żyli. Na co dzień też widzę, że palacze z przymrużeniem oka podchodzą do zdrowia, chcieliby żeby ktoś inny za nich myślał. Podobnie jest z alkoholikami i narkomanami. | |||
~Skrzynia7 | Wreszcie jakiś ciekawy tekst. Może ktoś nad tym pomyśli i zmieni swoje życie??Powodzenia! | 1 | ||
~Psycholog | Oj naiwni, naiwni, naiwni... Tak śpiewał kiedyś Jan Kaczmarek.. Pasuje jak ulał.. Widać że nie macie najmniejszego pojęcia jak działa mechanika psychiki alkohilizujacego osobnika. | |||
~Por | No jasne że to głęboki temat np. pętli nawyku i sposobach uzależnienia są od czegokolwiek, manipulacji są tony książek, a świadomość tematu w społeczeństwie jest znikoma. | |||
~Por | I przy okazji ~Psycholog gdybyś wiedział to byś się pochwalił; ) a nie trolował jak małolat. | |||
~Psycholog | Por.. Dla Ciebie jednego mam elaborat wygłosić.? Myślę że "lepszy" ode mnie w tym sposobie bawienia Publiki jest Cypek.. Po za tym myślisz że to komukolwiek się na coś przyda.? Świat alkoholika jest obszarem całkowicie zamkniętym, .. działają tylko resztki instynktów, przy czym jeden z nich "głód alkoholowy" ma przewagę nad resztą. To jest obłęd. Alkohol częściowo paraliżuje centralny ośrodek nerwowy, że względu na zachwianie równowagi bilansu chemicznego całego organizmu, co nie pozwala utrzymać racjonalnego (w potocznym rozumieniu) myślenia. Czy Wiesz że nie trzeba spożyć żadnej trucizny żeby się zabić.? Wystarczy "przesadzić z jedzeniem, np. czegoś co zmienia poprzez nadmiar poziom cukru w organizmie. A tłuszcze.. Człowiek który spożyje zbyt dużo tłuszczu, np. smalcu własnej roboty (a ten" pomaga"produkować gazy) wówczas, nadmiar azotanów może spowodować takie ciśnienie w jelicie grubym, że z bulu poprostu stracisz przytomność, ale zanim do tego dojdzie, może nastąpić wewnętrze zatrucie, co w konsekwencji doprowadzić może do śpiączki lub zgonu, w wyniku wstrząsu anafilaktycznego. Ale wracając do działania alkoholu.. przede wszystkim nieodwracalnie systematycznie niszczy Wątrobę, Trzustkę. ! Te dwa tak ważne organy najwolniej się regenerują i w najmniejszym stopniu, a bez nich, tzn. bez Ich 100% funkcjonowania organizm jest bezbronny. ! Wystarczy najmniejsza infekcja i Sepsa Bakteryjna gotowa. ! Najgorsze w działaniu alkoholu dla właściwego funkcjonowania organów jest to, że alkohol uszkadza błonę śluzową, a to pierwszy krok do zakażenia organizmu. Mózg ludzki natomiast zakładając że jest rozwinięty w sposób prawidłowy "lubi" alkohol, ponieważ pozwala on w pewnych dawkach odciążyć jego pracę, innymi słowy zastępuje sen. Ale to są pozory. ! To jest tak trochę jak z Tężcem, jak już dojdzie raz do zakażenia, nie ma odwrotu. ! Tylko piekielnie silny Antybiotyk może powstrzymać jego drogę do Arteri a następnie do Serca. ! Ale Atnybiotyk działa tak że niszczy dosłownie wszystko co żyje w organizmie. Najlepiej nigdy nie próbować alkoholu. !? Nie jest w ogóle potrzebny do właściwego samopoczucia, a ilości które są niezbędne organizm wytwarza sam. Tak więc Człowiek który raz spróbuje (też zależy jak to zrobi.? ) a jego mózg zapamięta "przyjemne" doznania, będzie podświadomie wracał do tej sytuacji. ! Możliwy jest jednak tzw. "trening".. Używać alkoholu tylko do wspomagania apetytu, np piwo, lub białe wytrawne wino do mięsa, czy też czerwone do jeszcze innych potraw.. Tak można wytrenować sobie odpowiednie podejście do tego odwiecznie towarzyszącego ludzkości specyfiku.? Zakładając jednak że każdy człowiek ma predyspozycje wrodzone do zostania alkoholikiem, trzeba unikać sytuacji stresogennych. !? Czyli najlepiej nie być Kierowcą Zawodowym.. Potocznie rzecz biorąc, jedyną barierą obronną przed zgubnym działaniem alkoholu jest silna wola. ! Jak ją wytrenować.. Odpowiedź jest ba*alnie prosta. ! Nigy nie prubować. !? A tak naprawdę, to myślę że największy wpływ na zachowanie człowieka ma jego otoczenie, rodzina, znajomi, przełożeni w pracy.. Tak to kwestia sposobu życia, a bardziej kto i w jaki sposób Nas przygotowuje do niego, czyli Rodzice, Dziadkowie.. Natomiast to o czym stanowi wątek to nic innego jak kwestia kultury osobistej. ! "Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość tchnie".. Ot całe wyjaśnienie.. Przyda się komukolwiek.? | -1 | ||
laki81
| Alkohol wśród kierowców to wina niewolniczych systemów pracy po kilka tygodni, czy widujecie na parkingach UE np:pijanych Niemców, Francuzów, Belgów, Holendrów? ??No właśnie. A kierowcy z UE wschodniej siedząc po 3, 4 tygodnie i dłużej, czekają na ten weekend i zawsze znajdzie się towarzystwo do butelki (okey wypić piwo ) , ale nie trzeba się nawalić jak samolot i robić sceny po parkingu, bijatyki, krzyki i różne cuda, aż wstyd patrzeć. Każdy powie a co mam robić na parkingu przy autostradzie z dala od cywilizacji, wszędzie daleko, rodzina na telefon, a chłop siedzi na pachnącym moczem parkingu i psycha siada, to trzeb jakoś odreagować, wyluzować się i się zaczyna. Alkohol owszem jest dla ludzi, ale mądrych i znających umiar i potrafiących powiedzieć nie już dziękuję. | -1 |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...

Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.