~Jojo
| Największy problem to najniższa krajowa i 30 PLN diety ale w złodziejskim kraju to nie problem | | | |
~kiero
| Tylko idiota pracuje dziś za najniższą krajową. | | | |
~Ccc
| Czyli wszystkie siofery to idioci | | | |
~//~
| Jakim "nie przewidującym" powinien być kierownik firmy żeby zwiększyć swoje koszty na opodatkowywaną pensję i premiowe pracownika kosztem zaniżenia zwolnionych z podatku (do określonej kwoty) diet.
Jakim trzeba być "naiwnym" pracownikiem, żeby uwierzyć, że firmy mają wpisane w wewnętrznych dokumentach czy wpiszą w umowę o pracę odpowiednie wyjątki dla zaniżenia diet.
NIE DAJCIE SIĘ OSZUKAĆ!!!
Przy zwykłej (nie śmieciowej) Umowie o pracy (bez żadnych wyjątków gdziekolwiek), standardowe (nie zaniżone) wszystkie normy, stawki, kwoty, limity Kodeksu Pracy i Rozporządzenia MPiPS od 01. 03. 2013 r. obowiązkowe są dla pracowników wobec wszystkich stref (budżetowych i poza budżetowych).
Polski Kodeks Pracy jest obowiązkowy dla wszystkich pracowników zatrudnionych na Umowie o pracy i jest też obowiązkowy dla ich pracodawców wobec wszystkich stref (budżetowych i poza budżetowych).
KP Art. 9. § 2. Postanowienia układów zbiorowych pracy i porozumień zbiorowych oraz regulaminów i statutów nie mogą być mniej korzystne dla pracowników niż przepisy Kodeksu pracy oraz innych ustaw i aktów wykonawczych.
KP Art. 77. 5. § 4. "Postanowienia układu... , regulaminu... lub umowy... nie mogą ustalać diety (diety są jak krjowe tak i zagraniczne)... niższej niż dieta (krajowa i zagraniczna) z tytułu podróży służbowej (podróż też może być jak krajowa tak i zagraniczna) na obszarze KRAJU określona dla pracownika (czyli krajowego i zagranicznego), o którym mowa w § 2 (Art. 77. 5. § 2. "Minister... określi, w drodze rozporządzenia, wysokość... należności... NA obszarze KRAJU oraz POZA granicami KRAJU... "). "
Dyskryminacji pracowników wobec wypłat, na zasadzie stref zatrudnienia (budżetowych i poza budżetowych), a priori nie może być w prawnym polu. To że ktoś "przymyka oczy" na nieadekwatne interpretacje KP Art. 9. § 2 i Art. 77. 5. § 4, na absurdalne sprzeczne decyzje sądowe z tamtym powiązane jak i na śmieciowe Umowu o pracy z przestępczymi wyjątkami (unikając kolaps i katastrofę w branży transportowej) to już inna sprawa (świadczy o braku praworządności, nieobecności mocy prawa, głębokim kryzysie prawnych struktur państwa).
Przypominam dla wszystkich prawdziwych i szanujących się kierowców.
Kierowcy ani jak nie zabrania się prowadzić dla siebie ewidencję i archiwizację godzin pracy i w razie czego (problemy z wypłatami całego zarobku i/albo wypłat związanych z podróżami służbowymi) mieć dowody na rękach (będzie w przyszłości z czym pójść do PIP, sądu i t, d). Kopii (ksero, skany, zdjęcia) wykresówek (dodatkowo CMR-ek i t. d. ) jak i sczytujące urządzenie dla KK nie drogo kosztują.
Wystarczy nie podpisywać wątpliwych dokumentów, ta jeszcze inblanko, i po sprawie (nie trzeba będzie w przyszłości iść po swoje zarobione i przysługujące do sądu). | 1 | | |
~kiero
| Szoszon pracuje się za odpowiednio wysokie wynagrodzenie za pracę, nie za jedzenie.
Za minimalną pensję pracują tylko idioci i szoszony | | | |
~kiero
| ~//~
2020-12-03 13:28:46
Jakim "nie przewidującym" powinien być kierownik firmy żeby zwiększyć swoje koszty na opodatkowywaną pensję i premiowe pracownika kosztem zaniżenia zwolnionych z podatku (do określonej kwoty) diet. "
Nie każdy jest dziadem. | | | |
~//~
| Żaden "przewoźnik" (typu zawoalowanego "KIERO-wnika"), ta jeszcze i prywaciarz, nigdy nie zapłaci za pracę więcej niż to co jest określone przepisami zobowiązującego prawa państwa, bo zza swego skąpstwa, nawet za jeden grosz, zadusi się. | 1 | | |
~kiero
| Szoszonowi nigdy. | | | |
~kiero
| Polakowi musi. | | | |
~//~
| Oj jak strasznie Ukraińcy (banberowcy) zgwałcli jakiegoś zawoalowanego "KIERO-wnika". Jak widać jego psychiczny uraz stale o siebie przypomina (we wszystkich widzi / szuka szoszonów). Co komu boli i dokucza ten o tym stale i wspomina. ; -) | 1 | | |
~kiero
| Zmień płytę szoszon lub poproś mentora o nowy zestaw odpowiedzi. | | | |
~Transportowski
| Moim zdaniem obowiązek powrotu do domu wynika z ważnej sprawy, którą trzeba załatwić w miejscu zameldowania lub zamieszkania, Np. sprawy urzędowe, ewentualnie ślub, pogrzeb itd. Sam powrót żeby uprać gacie i kalesony nie wchodzi w grę. Popatrzcie na Ukraińców, jeżdżą chłopy po pół roku, lub do momentu ważności wizy. Taki powrót w celu wydania wizy jest jak najbardziej uzasadniony. Wszak uprać gacie i wysuszyć kalesony można w kabinie. | | | |
~kiero
| SPM by się nadał? | | | |
~zcx
| Transportowski idiotą jest pewnie już w którymś pokoleniu. | | | |
~driver
| a co ma pm do kp polskiego Szoszon jak zwyle udowadnia ze najlepiej siac zamęt | | | |