Są takie sytuację, w których staram się szczerze i poważnie postawić w sytuacji innej osoby i chciałbym wiedzieć, co on ma w głowie.
Czasami naprawdę chciałbym czytać w myślach i takie AKCJE zrozumieć.
Nie sztuką jest nawyzywać, nie sztuką jest hejtować, zawsze staram się najpierw wejść w jego buty i rozważyć wszystkie ZA i PRZECIW, a po rozważeniu dochodzę do wniosku że nie da się go zrozumieć, bo jest zwykłym idiotą w sensie medycznym.
Od dwóch tygodniu dziada upominam, że jest grudzień i trzeba do spryskiwaczy lać płyn, a nie wodę.
Mówię, proszę, smsuję, a ten nic. Ja codziennie leje wodę i zapowiadam mu, że przestanę lać wodę, kiedy tylko dostanę płyn.
I teraz powiedzcie proszę, na co liczył nie przywożąc mi płynu? Liczył na to, że przymrozki się opóźnią i poczekają aż jemu się zachce przywieźć płyn? Liczył na to, że krasnoludki spuszczą wodę i wleją płynu? A może myślał głupek, że za własne pieniądze kupię płyn i będę lał do ciężarówki?
Wczoraj na wieczór zostawiłem wodę, dzisiaj już spryskiwacze nie działały. Włączałem spryskiwacz i trzymałem tak długo, aż się spaliła pompka.
Oczywiście cały dzień z brudną szybą, więc na cały dzień włączyłem wycieraczki w nadziei że pościerają na sucho ten brud.
Jutro zatrtzymam się przy ITD i powiem żeby dowód zatrzymali, bo nie da się jeździć.
Zabiorą dowód, zapłaci za naprawę, nowe wycieraczki i za przegląd, to się nauczy. Będzie mi dziadyga płyn kupował, dowoził i osobiście wlewał do zbiorniczka.
Zapowiedziałem mu, że jeszcze jeden taki numer, a powlewam mu wody wieczorem do wszystkich wlewów. DO oleju, do paliwa, do adblue i do chłodnicy.
I żeby nie było. Pytałem czy mi odda kasę, jeśli kupię płyn na ORLENIE. Powiedział, że nie, bo on przywiezie taniej.
Ma baran taniej.

~Ł ysy	Problem jest inny, zastanówcie się, kto zgredzi 10zł w transporcie? Ten głupawy śmieć kolejny raz musiał się dowartościować. Kolejny raz wymyślił bajkę z sobą w roli głównej. W roli bohatera. Dobry po jeb.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz	W poprzednim poście mi ubliżałeś, za to co zrobiłem, a teraz piszesz że historia zmyślona. Jeśli zmyślona, to powinieneś mnie przeprosić za wszystkie obelgi, które napisałeś w swoim pierwszym wpisie. Albo historia jest prawdziwa i twój pierwszy wpis podtrzymujesz, a za drugi, gdzie nazywasz mnie kłamcą musisz przeprosić. Albo historia jest zmyślona i wtedy jestem kłamcą, ale wtedy masz mnie przeprosić za obelgi w pierwszym wpisie. Jedno z dwóch.
~Kameo	Jeśli oszczędności są na poziomie płynu do spryskiwaczy to lepiej nie pytać o inne niezbędne droższe rzeczy
jacek-kuba	Zatrudnij ludzi i staraj się im dać pracę w obecnych czasach. ono, nie dawaj tej pracy. Nie rób dla ludzi aż tak wiele. Nikt od ciebie tego nie wymaga. glatze znowu wszyscy zauważyli, że chłop ześwirował-ale ty jedyny będziesz z głupkiem walczył i machał rękami. Lecz się.
~Cyprian Kleofas Kozłowicz	Oczywiście samochód nowy w leasingu. Rok produkcji 2020, ale opony ECO-HIGWAY SUMMER. Nie liczy się przyczepność, tylko trwałość opony i jak najmniejsze zużycie paliwa. Przez kilka lat pracowałem w UK i zdążyłem zapomnieć o takich "wydumanych problemach", wróciłem do kraju i z miejsca przypomniały mi się dziadowskie oszczędności, opóźnienia przy wypłacie (nie dość że raz w miesiącu płaci, to jeszcze się spóźnia), tankowanie na wybranych stacjach, sknerzenie na wyposażeniu kabiny itp / W UK miałem 3 karty. Dwie paliwowe i jedną płatniczą, żeby sobie kupować środki czystości, płyny, płacić za płatne drogi i mosty, oraz myjnie i drobne naprawy. I jakoś nikt nie miał problemu z zaufaniem i wręczeniem mi firmowej karty wraz z PINem. Wróciłem do PL i własny rodak patrzy na mnie, jak na złodzieja. To jest jednak prawda, że kto sam się nakradł, ten teraz myśli że wszyscy będą postępować tak samo jak on.
~sid	jak cie na kierowce nie stac to sam wsiadaj i zap w czym problem, a o kiero sie nie martwcie ja im robote zalatwie
~kris	Ja ma propozycję dla autora. Spal auto dziadowi co sie bedziesz męczył w robocie. Przeciez juz tyle razy mu dawałes sygnały ze ty sie do tego nie nadajesz a on ciagle cie wysyła w trasy. Jak mu spalisz auto to moze wreszcie sie nauczy ze frustratów sie nie zatrudnia.
Puchacz1	CKK. A co to za dyshonor tankować na wyznaczonych stacjach paliw? Może ma tam zniżki?
Puchacz1	Kris. W jakie trasy go wysyła? Sam pisał niedawno, że jeździ by nie stracić z widoku "chluby Wroclawia" i wnerwia ludzi jadąc po autostradzie przy zakazie wyprzedzania 70km/h.
~zcx	Ale się parchy tylu łysy oburzyły. takich co płynu nie kupują i nie pozwalają kupować jest w Polsce wielu.
Puchacz1	A w sumie, co to za kierowca co się obudził w grudniu z wodą zamiast płynu? Może i chłodnica też jest zalana wodą?
~Gucio	Niestety takich dziadtransów jest masę latem tylko woda, a na zimę jak kupi 2 bańki po 4 l to jakby nie wiem co zrobił i jeszcze zdziwiony że za tydzień (zależy od warunków pogodowych) już trzeba znów dolać płynu, potrafią powiedzieć -co Ty ten płyn pijesz.
~sid	gucio zaslep se prawom stroni i nie placz. troche kreatywnosci to nie boli
~Przewoźnik	Problem jest prosty: musi szef wiedzieć że nie warto rozliczać gościa bo pewno wlewa wodę i załatwia kwoty na płyn. Pamiętam czasy faktur za piwo. Szefie musiałem ze swoich zatankować bo bym na bazę nie dojechał. A, i auto coś dużo pali prawie 40 l. Znamy te numery
~Przewoźnik	Chciałem napisać: faktur za paliwo a nie za piwo.
~zcx	u takich jak opisał Cypek w zimie klim anie musi działać a latem piec zresztą zamiast klimy latem można na karku wieszać zwilżony zimną wodą ręcznik. lusterka też się nie muszą podgrzewać.
game_over	"Od dwóch tygodniu dziada upominam, że jest grudzień i trzeba do spryskiwaczy lać płyn, a nie wodę. " Niesamowite. U mnie grudzień jest od wczoraj.
~Ngine	łysy i spółka nie macie pojęcia nawet o skali patologii w transporcie. Tak, mógł być skąpy na te 10zł... Ty nie możesz tego wiedzieć, bo pewnie nie znasz takich osób, ale inni znają to opisują. Temat w ogóle do zamknięcia, bo z takimi ludźmi się nie współpracuje i już. Przejezdzić miesiąc a od 1go do 10tego brać l4, bo cham i prostak będzie z wypłatą kombinował i nie będzie chciał wypłacicć. Oj znam tych syfiarzy, całe szczęscie to już za mną, ale widzę że nic się nie zmieniło.
~Uczyć dziadów rozumu	Cyprian dziod liczymy na to, że mu wlejesz za własne pieniądze i nie będziesz się upominał o zwrot kasy. Zajefajnie umiesz wkurfic następnego dzida łysego, aż się gotuje, a łysa pala robi mu się purpurowa że złości. Szkoda, że Cyprian nie pracujesz u łysego dziada że Smardzewic, nauczyłbyś yełopa rozumu. Swoją drogą, jeśli jemu szkoda na płyn zimowy, to jakiś ostatni bidon, który tak jak łysy chce podrutowanymi klamotami świat zawojować. Piszesz, że tu nowe klamoty nie rozumiem gościa, płyn za litra w hucie po 80groszy. S*iel musiał mieć przodka w Szkocji, albo Krakowie
~Kieroldek	Na prawdę daleki jestem od sponsorowania szefa ale kupiłbym jakiś niedrogi płyn z marketu dla własnego bezpieczeństwa. Jeżeli oszczędność szefa wynikała by tylko z tego płynu przymknął bym oko, ile tych miesięcy zimy a czasy są niełatwe. Natomiast jeżeli oszczędności by się pojawiały tam gdzie już na pewno nie powinny się pojawiać zacząłbym się rozglądać nad zmianą szefa.. Jednak i tak uważam że ten temat to takie prowo żeby sobie pogadać o du pie maryny.
~Uczyć dziadów rozumu	Kierdolek właśnie w ten sposób uczy się dziada, że sam sobie kupisz. Nie ważne ile to kosztuje, to są JEGO koszty, nie Twoje. Niejednokrotnie płaciłem swoją karta w drodze, ale było mi wszystko oddane, łącznie z przewalutowaniem. Mozna?Można, bo wiedzą, za tak należy i powinno się postępować.
~Uczyć dziadów rozumu	A tak w ogóle, to Cyprian powinien być wykładowca jak uczyć dziada rozumu. Kurs obowiązkowy jak na przewóz rzeczy.
~Sesek	Mnie zrugał za to, że wykupiłem Viatola z Wrocławia do Rzeszowa o godzinie 24:00 gdy się zorientowałem, że coś nie gra. Miałem 5 złotych na nim a on pretensje, że nie mógł odliczyć podatku : ( Wtedy kierowcy płacili za idio/tów. Teraz nie wiem acz wiem i mnie to piedroli :)
jacek-kuba	Szefie kupiłem 10 l płynu na CPN za swoje-dobrze Jacku OK dziękuję. To żart. Jak jeździłem u kogoś, kupowałem płyny, rękawice, ew części w sklepie na przelew 2 tygodnie. Myjnia tak samo, Przegląd, naprawa, opony tak samo. Oddawałem faktury i temat zamknięty. Wymienione stare części do firmy. Nigdy nie było problemów-ale szefowie mieli do mnie pełne zaufanie. Na to trzeba sobie zasłużyć. Prędzej sam bym dołożył niż cokolwiek zabrał.
~Sesek	Wymiana oleju w książce pisze co 40 tyś km. Realnie co 80 tyś a ostatnio 100 tyś km bo stwierdził, że im starszy tym lepiej przylega ścian tłoków:) Jedno auto zatarte w drodze bo kierowca nie sprawdził stanu fizycznie tylko to co widział na desce rozdzielczej, że jest OK :) A jak- wina szofera mimo, że masło wyciągali na serwisie z miski olejowej:l
jacek-kuba	Wyznaczanie stacji do tankowania? Sam umiałem znaleźć tanią stację zawsze. Jakby mój kierowca któryś tankował na autostradzie to w połowie drogi by wrócił na bazę. Coś za coś, płacę -wymagam. Ale jak mówiłem tu dziad zatrudnia odpad -więc mają takie problemy, których inni nie znają.
~zcx	2020-12-02 19:07:28 i wtedy się obudziłeś.
~Kieroldek	Ja nie jestem nauczyciel ja nie będę dziada żadnego za darmo uczył. Skoro się pan nie nauczył x lat ja go tym bardziej nie nauczę. Na szczęście nigdy nie musiałem kupować tego płynu za swoje.
~Ordynator jest jeden!	Taki miszcz fajery jak Cypek i u dziada robi? Aż wierzyć się nie chce.
~Kieroldek	Zgadzam się Jacek zaufanie idzie wyrobić dostajesz zaliczkę w trasie i mimo że mogłeś nie wydałeś całej i już po pół roku szef wie że nie jesteś rozrzutny z jego kasy a jak już wydajesz to nie bez powodu i nigdy nie ma problemów.