Latający lód: obowiązek a rzeczywistość

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Piotrek	Co roczne bicie piany. Czy nie można napisać raz na zawsze iż, kierowca jest odpowiedzialny za stan pojazdu i jego bezpieczne poruszanie się po drogach. Trzeba pisać te ba*alne artykuły co roku? Nie zmieni to przecież nic. A teraz chętnie poczytam o tym że, badania wysokościowe itp itd	1
laki81	Konkretny artykuł, szkoda że co roku stajemy przed tym samym problemem, a nadal mimo upływu wielu lat mało się w tym temacie robi.
~Zych	Tak trzeba, bo niektórzy mistrzowie nie odśnieżą chłodni, plandeki, ba kierowcy osobówek tez nie grzeszą ogarnięciem. Zresztą nie odśnieżyć lub nie skuć lodu na dachu to tak jak nie zgarnąć piasku i kamieni z tylnej belki, lub rantu, albo nie przykryć kipra z kupą kamieni. No i trzeba wziąć też pod uwagę, że co roku kilkadziesiąt tysięcy kierowców odchodzi z zawodu, a ich miejsce zajmują nowi... l... bez ustawicznych szkoleń daleko nie zajechalibyśmy.
~//~	Żeby zadbać o innych i o sobie przy uzasadnionym domniemaniu śniegu (lodu) na dachu pojazdu to kierowcy WYSTARCZY tylko POWSTRZYMAĆ SIĘ OD WYKONYWANIA PRACY na podstawie art. 210 § 1-3 Kp (z możliwością oddalić się z miejsca i nie tracąc prawa do wynagrodzenia), zawiadamiając (SMS) o tym niezwłocznie przełożonego i prosząc go o osobę uprawnionej do prac na wysokości powyżej 3 metrów" (lub asystę, gdy kierowca posiada takie uprawnienia - przeszkolenie i odpowiednie badanie). Żaden producent naczep (plandeka czy chłodnia) konstrukcją nie przewiduje wchodzenie na dach. Nikt jak i żaden przepis nie może zmusić kierowcę pojechać pojazdem ze śniegiem (lodem) na dachu albo zrzucać śnieg (lód) z dachu pojazdu bez uprawnienia (przeszkolenie i odpowiednie badanie) i bez rusztowania czy chociażby drabiny z asystą żeby to mogło doprowadzić do wydarzenia (wypadku). Przełożonemu to (wspierania na przepisy), na pewno, nie spodoba się bo on nie wchodzi w rozumienie znaczenia innych i gdzieś "w dup... " ma przepisy, kierowców jak i innych uczestników ruchu drogowego, bo to "wyjątkowy twór", dla kogo liczy się tylko pieniądze i dochód, nawet kosztem ryzyka zdrowia i życia swojego pracownika i innych ludzi. Jeszcze w 1945-1946 r. Trybunał w Norymberdze jednoznacznie zatwierdził że wykonanie przestępczych rozkazów (poleceń) nie zwalnia od odpowiedzialności. Wybór jak postąpić (kim i/lub czym ryzykować) należy i dostępny każdemu. Dla wszystkich miły nie będziesz. Dopóki większość kierowców nie zacznie szanować się, to do tego momentu nie pojawią się infrastruktury do odśnieżania czy usuwania lodu z dachu jak i będą powstawać i stale rosnąć przeróżne zmyślone kary. Za i dla siebie jak i za swoje, zawsze trzeba różnymi sposobami domagać się i walczyć.	1
~zzz	Piotrek!! Zapraszam na parking pokażesz jak to się robi, nagramy filmik instruktażowy by wszyscy wiedzieli jak bezpiecznie wykonać odśnieżanie dachu naczepy.
kevlar	Prawda leży po dwóch stronach "kija". Nikt z nas nie chciałby widzieć jak np. spada bryła lodu na matke z dzieckiem w wózku idącą prawidłowo chodnikiem jak i spadającego kierowcę z dachu naczepy... Państwo wprowadza regulacje prawne i to właśnie Państwo powinno umożliwić ich stosowanie. Chociażby montując platformy do odśnieżania na parkingach. Jak kierowca leń to i tak nie odśnieży ale jak kierowca profesjonalista i z wyobraźnią na pewno skorzysta. Taka platforma to duża powierzchnia reklamowa i wiele firm by postawiło je z własnych środków w zamian za reklamę. Tylko kwestia odpowiednich ustaw i platformy by wyrastały jak grzyby po deszczu. Niestety pewnie przez lata nic się w tym kierunku nie zmieni.
laki81	2020-12-09 16:22:35 Zgadzam się z kolegą, u Nas tworzy się przepisy ale razem z tym powinna iść infrastruktura - wtedy mandat słuszny za lenistwo, za niedopełnienie obowiązków, a tak mimo szczerych chęci i świadomości zagrożenia nie mają jak kierowcy tej czynności dokonać. Tu nasuwa się pytanie : Ile ludzi musi zginąć w sytuacji oderwania się tafli lodu z dachu naczepy na inny samochód, na pieszego na chodniku, ilu kierowców musi stracić życie lub zostać kalekami próbując usunąć ten lód na różne sposoby żeby wreszcie ktoś dostrzegł realny problem i powiedział no nie trzeba wreszcie coś z tym zrobić.
~Pawel 33	Uwielbiam madrosci typu uprawnienia do pracy powyzej tam 3 metrow. Jezdze na plandekach 7 lat praca wymaga nie raz pracy ponad ziemia trzeba spiac wysoki ladunek pasami poprzekladac te pasy pewnie madrala jeden z drugim tez nie zabral by sie za to. A dach mozna nie odsniezac i poczekac az przyjdzie wiosna. Przepisy sa jasne kogos zabijesz winny jestes tylko Ty. Chyba ze nie wyjedziesz na droge bo nie masz mozliwosci bezpiecznie zdjac lodu z dachu
g-a	Jaki problem? Zamów podnośnik koszowy. Weź fakturę. Ciekawe co w firmie powiedzą. Jeżeli mam być szczery, to podejrzewam że podziękują za współpracę.
barracuda	Jak ktoś chce-znajdzie SPOSÓB żeby lód zrzucić. Jak ktoś nie chce-znajdzie PRETEKST, żeby nie zrobić.
leon	Siema Pany; -) Jeżdżę plandeką" megą". I wiecie co tej zimy odkryłem? Że można usprawnić zrzucanie lodu, śniegu przez podniesienie z jednej strony na maxa dachu. Oczywiście jeśli nie jest się zaplombowany i ma się miejsce na pace. Niby to proste a dopiero po kilku latach na to wpadłem. Sam. !!! ; -)	1
~Donn Diego	Drogi Leon odkrylem x lat temu, ze mozna konia podniesc na maxa a opuscic *. Jak nie jest fest przymarzniete, to czesciowo spada. Jak nie jestes zaplombowany, to popukasz od srodka i reszta spada.	1
~kiero	EUREKA

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2025

Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem

Sprawdź dobre parkingi w Europie

Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce

Drogi w Polsce