Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Odszedłem

ID: 261448


Nie byłem pewien, czy to forum jest odpowiednim miejscem, by pisać o sprawach tak osobistych, ale zainspirował mnie Cyprian i jego wątek o trwodze. Próbowałem rozmawiać na tamtym wątku, ale okazało się, że nie ma z kim. Dlatego postanowiłem napisać o sobie.

Jak większość Polaków, urodziłem się w rodzinie katolickiej. Rodzice zanieśli mnie do chrztu, potem zaprowadzili do pierwszej komunii i do bierzmowania. Byłem ministrantem, lektorem, brałem udział w rekolekcjach, Oazie, chodziłem na pielgrzymki. Gdy przyszedł czas, wziąłem ślub kościelny, ochrzciłem dzieci, zaprowadziłem je do pierwszej komunii i bierzmowania.
Nigdy nie byłem fanatykiem, nadgorliwcem, ale uważałem się za przeciętnego katolika i starałem się żyć według przykazań. Nie kradłem, nie oszukiwałem, byłem dobry dla żony i dzieci, ciężko pracowałem, aby zapewnić im spokojne życie. Nie paliłem, alkohol spożywałem 2-3 razy w roku, przy specjalnej okazji. Uprawiałem amatorsko sport - biegałem, jeździłem na rowerze, pływałem. Wydawało mi się, że prowadzę normalne, spokojne życie, nie krzywdząc nikogo. Starałem się dbać o zdrową dietę, co jest szczególnie ważne w zawodzie kierowcy. Nie miałem nadwagi, zawsze znalazłem czas, aby zażyć trochę ruchu przy załadunku - rozładunku, czasem spacerowałem wokół parkingu, żeby nie dopuszczać do zbytniego lenistwa. Po 35 latach pracy, żyjąc zgodnie z przykazaniami, w nagrodę od boga dostałem raka.
I powiem Wam tylko tyle, że odszedłem.
Odszedłem od wiary, kościoła i wszystkiego, co z tym związane. Przestałem się modlić, bo stwierdziłem, że nie ma do kogo. Przestałem wierzyć, bo nie ma w co. Niemożliwe jest, żeby istniał jakikolwiek bóg, nazywany miłością, sprawiedliwością i przebaczeniem, który tak traktuje swoich wyznawców. Bo jeśli istnieje, to jest mściwym, bezwzględnym psychopatą, a w takiego tym bardziej nie uwierzę.
I proszę mi nie mówić, że to próba mojej wiary, że cierpienie uszlachetnia i tym podobnych bzdur. Cierpienie upadla, pozbawia człowieczeństwa, powoduje, że jesteśmy niżej, niż zwierzęta. Kto nie wierzy, niech odwiedzi oddział onkologiczny w dowolnym szpitalu - wtedy porozmawiamy.

Reasumując - może i ogarnęła mnie trwoga, kiedy lekarz przedstawił mi diagnozę, ale był to również moment, kiedy zrozumiałem, że przez ponad 50 lat wierzyłem w kompletną bzdurę.
I powiem więcej - zaznałem spokoju.
Wytłumaczyłem żonie i dzieciom, że mój czas dobiega końca i nie będę więcej ich wspierał. Jasne, że było trochę łez, ale w końcu pogodziliśmy się z tym wszyscy. I wiem, że nie będzie już nic, kiedy po raz ostatni zamknę oczy i czuję się z tym dobrze.

Życzę Wam wszystkim dużo zdrowia.

~nikt ważny
*.datapacket.com

Posty (148)

gustav
No i po co się tłumaczyłeś swoją gorliwą wiarą przez 35 lat?
Czekasz na zapłatę?
Chcesz by ten, który nie istnieje przedłużył Twoje życie o czas spędzony na klęczkach?
Jeżeli nie istnieje to nie ma o kim pisać!
Po co był wątek?
Ostrzeżenie?
Trochę miałkie.
~nikt ważny
Nie kieruję żalu do nikogo, no do nikogo nie mam żalu. Jeśli gdzieś tu wyczytałeś jakiś żal, to chyba nie w moich wpisach. Przyznałeś zresztą, że nie przeczytałeś mojego wpisu, więc większość Twojej opinii, to wyłącznie domysły.
Jeśli to nazywasz dyskusją, to wybacz, ale nie mój poziom.

1

gustav
Nie wymagam szacunku.
Dzięki Bogu (?!) życie swoje przeżyłem i każdy następny dzień jest dla mnie nagrodą.
Za to, że paliłem, piłem, sypiałem z dziewczynami, później kobietami.
Za to, szanowałem żonę, dzieci, wnuki i wszystkich uczciwych ludzi.
Nie liczę na ulgi i nagrody teraz lub później.
Znam siebie zbyt dobrze, by pomylić się przy ocenie innych.
~nikt ważny
I mam wrażenie, że znalazłeś się tutaj wyłącznie w celu sprowokowania jakiejś przepychanki. W takim razie poczekaj na Jacka- Kubę lub kilku innych gorliwych katolików, którzy tak ochoczo obrzucali mnie błotem. To ich poziom dyskusji.
Ja nie mam ochoty udowadniać niczego ani Tobie, ani komu innemu.
Chętnie podyskutuję, ale na argumenty, nie na prawdy objawione.

1

gustav
Teraz przeczytałem Twój wpis do końca. Strata czasu.
Coś takiego jak zagrać na loterii i mieć pretensje o brak wygranej.
gustav
Co jest dla Ciebie argumentem?
Co prawdą objawioną?
~nikt ważny
Masz prawo myśleć co chcesz. Masz prawo traktować z pogardą każdego, kto myśli inaczej. Masz prawo wygłaszać swoje opinie i nazywać innych głupcami. W demokracji tak jest, że każdy ma prawo.
Ja nie mam obowiązku podejmować dyskusji z kimś, kto pogardza innymi i nie przyjmuje do wiadomości niczego, prócz własnych domysłów.
Dobrej nocy.

1

gustav
Ty nie masz nic do powiedzenia oprócz wygłaszania gorzkich żali do boga (Boga) w którego nie wierzysz.
Nie widzisz w tym paradoksu?
~kiero
Kolego nie dyskutuje się z gustavem, to sfrustrowany gość czerpiący przyjemność z obrażania, wyzywania i oczerniania innych forumowiczów
~Rico
Nie chcę być adwokatem autora wątku, ale chyba został źle zrozumiany. Ja to odczytałem nie jako użalanie się nad sobą, a jako odpowiedź na wątek Cypriana.
Zamiast pisać o teoriach "nikt ważny" podał przykład, a jest to przykład wiarygodny, bo autor sam go doświadczył.
Człowiek ma rozum po to, żeby mógł rozumieć różne zjawiska.
Katolicy każdą sytuację wykorzystują żeby hodować w głowie swoją bajkę.
Wyzdrowial-cud boży
Nie wyzdrowial- Bóg tak chciał
A co dziećmi umierającymi z głodu? Bóg też tak chciał?
Dlaczego z nieba nie leci manna?
Bóg cieszył się kiedy w jego imieniu palili ludzi na stosie?
Gdyby nie nauka, to dzisiaj w kościele słyszelibyście, że Bóg rano włącza słońce, a wieczorem je wyłącza.
W ogóle temat bez sensu, bo fanatyk religijny to nie jest partner do rozmowy.
~NFJ
@nikt ważny przez chwilę myślałem że jesteś moim wujkiem - on też po dekadach spokojnego życia pod bożą egidą i pracy w roli kierowcy otrzymał "w nagrodę" nowotwór. Jedyne co się nie zgadza to to, że Ty chyba dopiero zaczynasz walkę, a on ma już trzecią czy czwartą chemię od sierpnia.

Jedno Ci powiem - bądź optymistą, musisz być. Każdy lekarz Ci powie, że odpowiednie, czyli pozytywne nastawienie pacjenta jest bardzo ważne w procesie leczenia każdej choroby.
~Miro
No tak.
Indoktrynacja dziecka.
Wymuszanie i zastraszanie.
Kiedyś to legnie w gruzach.
To naturalne.
Wykorzystywanie kruchej psychiki dziecka, manipulacja.
Wmawianie jemu kogo ma kochać ( Jezuska) !
To musi i wywoła bunt.
Człowiek powinien zapragnąć wiary. To warunek konieczny.
Inaczej staje się to folklorem.
Oczywiście wiara jest najprostszą metodą wpajania zasad i reguł społecznych.
Tylko co z tego wynika w dłuższej perspektywie?
A choroba?
Któż chciałby być chorym?
Znacie takiego???
Zatem wiarę można potraktować jako ubezpieczenie na wypadek istnienia wyższej siły.
Dodatkowo reguluje, upraszcza życie.
Nie mówię że ułatwia!
Odrzucenie wiary?
W ostateczności to i tak najważniejsze jest być wciąż tym samym człowiekiem.
Panu " Niktowi" życzę wewnętrznego spokoju i powrotu do zdrowia.
A Nam życzę powściągliwości w ocenie innych, pokory, braku pychy
Ateista
volviak1
Przeczytałem jeszcze raz twój wpis i napisałeś że w "nagrodę od boga dostałem raka" a co by było gdybyś nie był wierzący to kto byłbym za to "winien".
~Jacol
Ja też doszedłem do wniosku że to jedna wielka ściema z tym kościołem, ludzie sobie wymyślili żeby w coś wierzyć i czegoś się bać, starsi ludzie w to wierzą bo im już blisko do śmierci i się boją piekła, którym straszą klechy a sami ministrantami się zadowalają. To jedna wielka mafia na cały świat.
~Mistrz
To nie Bóg stworzył ludzi, to ludzie stworzyli Boga. W starym Testamencie Bóg był jak to napisałeś psychopatyczny a w Nowym już do rany przyłóż. Ale kto wie, może coś jest po śmierci??
~nikt ważny
Rico, NFJ, Miro
Dziękuję za wsparcie i sensowne wypowiedzi. Okazuje się, że brak hejtu jest na tym forum sporym wyróżnieniem. Walczę, bo myślę, że mam jeszcze parę rzeczy do zrobienia na tym najpiękniejszym ze światów.

Jeszcze raz powtarzam, że nie mam żalu ani pretensji do nikogo. Jeśli ktoś widzi to inaczej, to znaczy, że nie do końca zrozumiał, o czym pisałem.

Znamienne, a jednocześnie smutne jest to, że tyle nienawiści jest w słowach tych, którzy deklarują się jako wierzący. Postaram się wyzdrowieć - na złość wam, tzw. katolicy.

1

~nikt ważny
jacek-kuba
Właśnie o tym piszę.
Do tej pory nie napisałem ani jednego słowa, które w jakikolwiek sposób obrażałoby Ciebie, czy kogokolwiek. W zamian zostałem nazwany bolszewikiem, lewakiem, kłamcą, itd. O dziwo, żadne z tych wyzwisk nie padło z ust ateistów, lecz osób podających się za katolików.
Trochę mi to nie pasuje, bo w czasie, gdy chodziłem do kościoła, nie takich wartości mnie tam uczono.

Ostatecznie, jeśli tak bardzo razi Cię ten wątek, możesz go sobie odpuścić.

1

~nikt ważny
jacek
Nie zamierzam z Tobą walczyć.
Uważam, że każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie i światopogląd. Tak działa demokracja. Zasugerowałem, że nie musisz udzielać się w tym wątku, jeżeli Cię obraża, ale to w dalszym ciągu Twój wybór.
Ja Ciebie nie obrażam i nie chcę być obrażany, ale to znowu Twój wybór. Jeśli dzięki temu jest Ci lżej - nie żałuj sobie. Mnie wszystko jedno, a nawet będę miał satysfakcję, że sprawiłem Ci przyjemność lub radość.

1

~skg dk
Kolego rozmawiasz z najgorszym bydlakiem na forum kupa to wredna szmata ktora dokucza ludziom typowy polaczek
~Jan Wolny Myśliciel
Szanowni Państwo. . Proponuje zastosować prostą, wręcz prymitywną a/n/a/lo/g/i/ę...

Proszę się na chwilę ocknać, otrząsnąć z przyzwyczajeń (TV publiczna) letargów, systemy powszechnie "obowiazujace" (obiecujace wszystko. !) tylko nie wolnosc, niezaleznosc, normalnosc, (w sensie peyoratywnym. !)
Na krótko.. na chwilę.. zupełnie tak jak byście byli mocno pijani.. ? Wtedy przewazni Wszyscy maja wszystkie systemy rzadzace Ich zyciem.. w d/u/p/i/e..
No więc spróbujcie.. ?

Co w Waszym życiu bylo ważne dla Was przed PLANDEMIĄ.? Ale tak całkiem prywatnie, wrecz intymnie.. ? Nie w odniesieniu do otaczającego Was poyebanego Swiata.. Praca, obowiązek, nakazy, zakazy.. i milion podobnych czynników.. No co.? Czego w duszy pragneliscie.. ?

2021 lat i jeszcze wcześniej komus zależało żeby Was sobie podpozadkowac.. ! Wiadomo już dziś dlaczego..
Teraz coś zupełnie niepojętego, ale kurefsko podobnego do dotychczasowych sposobów stetowania masami ludzi.. Tak to noestety prawda.. : (

I nagle.. Pandemia.. Cały Świat rzucony na kolana.. Nie tak jak już to bywalo.. kilkadziesiąt milionów ludzi, ale caly świat.. !
Przecież Nauka nieustannie się rozwija, staje się bardziej poznawcza, skuteczna, w walce z "chorobami współczesnej cywilizacji" i nagle co.? Pandemia.? Wszyscy sa bezradni.?

Świat się uwstecznia.? Nie to kurfa jesy szalony pomysl grupy poyebów.. Tak kurefsko zamożnych że moga sobie kupić wszystko czego poyebana dusza zapragnie.. nawet najbardziej wyszukanego, nie zrozumialego dla jakiejkolwiek społeczności..

Cdn.. Byc może nastąpi.. ?
~Ordynator orginał!
Lepiej żeby nie.
~Jan Wolny Myśliciel
Orfynus.. Kurfa.. Wiem Ja i Wszyscy z tego forum że Jesteś nielot intelektualny, ponieważ sprowadzasz się do ograniczonych znacznie odzywek.. Jednak zważywszy ta całą Twoją "tworczosc" na forum et.. nietrudno zauważyć że Ty Sam przyszywasz sobie łatkę prostolinijnego idioty.. Po co.? Dlaczego.?
~Jan Wolny Myśliciel
Ordynus.. Pokazałeś już nie raz ze stac Cię na normalny sposób funkcjonowania w przestrzeni publicznej forum dyskusyjnego więc dlaczego z uporem maniaka robisz z siebie prostaka.?
~Jan Wolny Myśliciel
Ordynus.. Wbijam w to co wymyślisz.. w odróżnieniu do Mojej osoby. ! Ale bądź soba choć trochę.. ?
~Jan Wolny Myśliciel
No chyba że jesteś podróbą.. ? To nie potrzebny Mój wysiłek..
~Ordynator orginał!
"Po co mi dałeś wiarę w cud, a potem odebrałeś wszystko".
No właśnie, po co?
Tego nie wiemy.
Tak jak nie wiemy, czy istnieje ten inny, lepszy świat.
Innego Boga mają Hindusi, Mułzumanie, Indianie,
A być może On jest jeden, tylko inaczej nazywany.
Może, bo tego też nie wiemy.
I być może nigdy się nie dowiemy.
~Kierownik
Pielęgniarki chcą zarabiać 8, 9tysi a wy godzicie się na takie warunki pracy wstyd i chańba zdała od domu rozłąka z dziećmi, żoną ciągły stres coraz większe kary zarobki najniższa krajowa, emerytura jeżeli dożyjecie w co wątpię minimalna, myślę 1000zl dniówki za taką pracę to minimum prosty przelicznik 2tyg pracy daje prawie 200 godz. Pracy wychodzi 14brutto 10 tys na rękę będzie emerytura w razie choroby będzie godna wypłata i czas dla rodziny szanujcie się ludzie jak można jeździć za 400 dniówki trzeba być idiotą
~Ordynator orginał!
Pewnie rozliczy.
I pewnie się wszyscy o tym przekonamy.
Oby jak najpóźniej i sprawiedliwej jak urząd skarbowy.
~Pozdrawiam
No ja myślę, że przekaz kumidana był cholernie klarowny. Im więcej kup w kościele tym więcej z niego wyjść. Bo to zapach nie za bardzo i można wdepnął. Proste!!
~nikt ważny
I to ciągłe apelowanie o zamknięcie wątku.
Czyżbyś był wyznawcą starych dobrych metod batiuszki Stalina? Wtedy też zamykani usta myślącym inaczej.

1

Odpowiedzialność

Novemedia Ltd nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych tutaj ofert, postów i wątków. Osoby zamieszczające treści naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Powyższy adres IP będzie przekazany uprawnionym organom Państwa w przypadku naruszenia prawa. Zastrzegamy sobie prawo do nie publikowania jakichkolwiek treści bez podania przyczyny.

Twój adres IP: 3.147.103.8

Dodaj
Anuluj

Opcje - szybkie linki

Wątki Admina

TOP 20 - przez was wybrane

OSTATNIO KOMENTOWANE

ZOBACZ TEŻ

Zakazy ruchu dla ciężarówek w Europie na rok 2024
trafficban.com
Przepisy kuchni kierowców - do przygotowania w trasie lub przed wyjazdem
Kuchnia kierowcy

Sprawdź dobre parkingi w Europie
Dobry parking

Warunki przejazdu na drogach w Polsce
Drogi w Polsce
Photo by Josh Hild from Pexels