Izba Handlowa w Bolzano oraz inne izby handlowe i stowarzyszenie kilkakrotnie w przeszłości zwracały się do Komisji Europejskiej z apelem o reakcję na skargi kierowane w związku z tyrolskimi zakazami ruchu ciężarowego, przedstawiając też propozycje alternatywnych działań, dzięki którym ruchu drogowy może się stać bardziej zrównoważony i które mogą zachęcić do przechodzenia na transport kolejowy.
Komisja Europejska jest strażnikiem traktatów unijnych, jej zadaniem jest podejmowanie działań w przypadku ewentualnego naruszenia umowy, i tak powinno być również w przypadku tyrolskich zakazów jazdy. Istnieją uzasadnione wątpliwości co do zgodności takich zakazów z prawem, więc – jak w każdym sporze – kwestię musi rozstrzygać wymiar sprawiedliwości – powiedział Michl Ebner, prezes Izby Gospodarczej.Izba Gospodarcza w Bolzano przedstawiła w lutym opinię prawną w sprawie sektorowego zakazu jazdy, a wkrótce pojawi się kolejna opinia w sprawie nocnego zakazu jazdy. Obie ekspertyzy wskazują na niezgodność tyrolskich zakazów z prawem UE.
Wspólny list 25 stowarzyszeń i izb handlowych, który został wysłany do przewodniczącej Komisji von der Leyen, wzywa ją do zajęcia się tą kwestią i podjęcia działań. W przeszłości Komisja dwukrotnie podejmowała działania przeciwko sektorowemu zakazowi prowadzenia pojazdów w Tyrolu.
Poza zakazami jazdy, w Tyrolu występują również inne utrudnienia dla przewoźników. Z punktu widzenia prawa UE istnieją również problemy z opłatami nocnymi na tyrolskiej autostradzie A13, które są zdecydowanie zawyżone. Na przykład na A13 w Północnym Tyrolu koszt przejazdu jednego kilometra to 3,50 euro, w porównaniu do średniej stawki obowiązującej na autostradach we Włoszech i Niemczech, która wynosi zaledwie 0,17 euro za kilometr. To prawda, że w kalkulacji trzeba uwzględnić koszty zewnętrzne, ale koszty na A13 są nieproporcjonalne i niezgodne z wymogami UE.
Źródło: BOZEN IZBA HANDLOWA