Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Nastroje polskich przedsiębiorców nie są najlepsze

Utworzona: 2023-01-05


To zły prognostyk dla gospodarki, która zaczyna wyraźnie hamować.

Bibby MSP Index, diagnozujący nastroje polskich przedsiębiorców, spadł w październiku do 42,6 pkt.

Firmy coraz mocniej zaczynają odczuwać skutki wojny w Ukrainie. Wysokie ceny surowców, energii i inflacja z jednej strony znacząco odbijają się na kosztach prowadzenia biznesu, z drugiej zaczynają mocno hamować popyt przez co spada sprzedaż. Przedsiębiorcy zaczynają szukać ratunku w cięciu zatrudnienia i ograniczaniu inwestycji mówi Tomasz Rodak, dyrektor sprzedaży Bibby Financial Services, firmy, która już od ponad dekady bada nastroje polskich przedsiębiorców.
Coraz gorsze perspektywy polskiej gospodarki potwierdzają też inne badania. Odczyt S&P Global PMI w sektorze przemysłowym za październik również sygnalizuje szybki spadek aktywności ekonomicznej - tempo spadku zatrudnienia jest najszybsze od niemal 2,5 roku, a gwałtowny spadek nowych zamówień już mocno osłabia produkcję.

Sprzedaż dołuje

Jak wynika z Bibby MSP Index, dwukrotnie – do 36 proc. - zwiększyła się liczba małych i średnich przedsiębiorstw spodziewających się spadku sprzedaży. Tutaj dobre nastroje panują jedynie w budownictwie, gdzie więcej firm spodziewa się jej wzrostu niż spadku (27 proc. wobec 26 proc.). Odwrotne trendy panują już jednak w handlu, gdzie mniejszych zamówień spodziewa się odpowiednio aż 41 proc. ankietowanych oraz produkcji, gdzie spadku sprzedaży spodziewa się co trzecia firma.

Co prawda ceny surowców i energii nieco się ustabilizowały, ale niepewność co do dalszego rozwoju sytuacji jest nadal ogromna. Popyt i w Polsce i za granicą będzie słabł. Szczyt inflacji u nas spodziewany jest dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku, co bez wątpienia wpłynie na możliwości zakupowe polskich konsumentów. Zwłaszcza, że z końcem roku przestaną też działać niektóre rządowe osłony związane z obniżonym VAT tłumaczy Tomasz Rodak.

Więcej zwolnień pracowników

Na zwolnienia pracowników planowane w najbliższych sześciu miesiącach wskazuje już niemal jedna czwarta ankietowanych firm, trzy razy więcej niż jeszcze wiosną tego roku (23 proc. wobec 8 proc.). Największe obawy mają tu przedsiębiorcy z zakresu działalności pozostałej (niemal co trzeci), handlu (29 proc.) oraz usług (23 proc.).

Do tej pory, mimo pandemii i wojny w Ukrainie, stopa bezrobocia w Polsce nawet nie drgnęła i utrzymuje się na stałym poziomie ok. 5 proc.

Biorąc pod uwagę nasze badania oraz coraz częstsze zapowiedzi różnych firm o zwolnieniach grupowych, ten stan nie utrzyma się jednak długo. Tylko w ostatnim czasie informowano o starachowickim zakładzie MAN, gdzie w związku ze zmniejszeniem mocy produkcyjnych, pracę ma stracić ponad 800 osób. Zwolnienia obejmą też producenta okien Velux, który już wcześniej wprowadził czterodniowy tydzień pracy, by chronić załogę przy mniejszej produkcji mówi Tomasz Rodak.
Z drugiej strony, pogarszającą się sytuację na rynku pracy pokazuje też malejąca liczba nowych ofert zatrudnienia. Jak podkreśla ekspert Bibby Financial Services, znajdzie to silniejsze odbicie w danych o zatrudnieniu i bezrobociu za 2023 rok.

Inwestycje na cenzurowanym

Niestety, firmy zaczynają szukać oszczędności nie tylko na kosztach osobowych, ale także tnąc planowane inwestycje. Z badania Bibby Financial Services wynika, że zwiększył się odsetek firm, zakładających spadek wydatków na inwestycje – z 20 proc. przed rokiem do 29 proc. w obecnym badaniu. Spadek wydatków na inwestycje zakładają głównie reprezentanci pozostałej działalności (46 proc.), ale także około jedna trzecia firm produkcyjnych oraz usługowych i jedna czwarta firm transportowych oraz handlowych. Ci, którzy planują inwestycje w najbliższych sześciu miesiącach, zamierzają przede wszystkim inwestować w marketing i sprzedaż (21 proc), ale też w maszyny i wyposażenie (17 proc.) oraz cyfryzację (15 proc.).

Finansowanie MŚP w czasach kryzysu

Bez wątpienia jednym z powodów cięć w inwestycjach jest utrudniony dostęp do finansowania bankowego. Z jednej strony koszt pieniądza poszedł w górę z powodu inflacji i rosnących stóp procentowych, z drugiej - banki same przykręciły kurek z kredytami dla firm, zwłaszcza tych mniejszych.

Tymczasem z zewnętrznego finansowania korzysta aż 70 proc. przedsiębiorców z sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Z badania Bibby MSP Index wynika, że najpopularniejszy jest leasing (49 proc.) i kredyt inwestycyjny lub obrotowy (38 proc.). 18 proc. wskazuje na linię otwartą w rachunku. Z faktoringu korzysta z kolei 14 proc. przedsiębiorców, a z dotacji budżetowych 13 proc. Reprezentanci małych firm (10-49) istotnie częściej deklarują, że korzystają z dotacji budżetowych.

Faktoring wspomaga płynność

Badanie Bibby MSP Index pokazuje, że wyzwaniem dla firm będzie w tej sytuacji utrzymanie płynności finansowej, by przetrwać okres gospodarczego spowolnienia. Według najnowszych prognoz Komisji Europejskiej i NBP polska gospodarka urośnie w przyszłym roku zaledwie o 0,7 proc., co zapewne przełoży się też na większą liczbę bankructw.

Gdy pozyskanie kredytu w banku jest zdecydowanie trudniejsze, firmy powinny mocniej zainteresować się faktoringiem, który oznacza szybszy przepływ gotówki w oparciu o wystawione faktury. Usługa zapewnia różnym rodzajom przedsiębiorstw niezbędny kapitał, a dodatkowo daje wiele innych możliwości. Korzystając np. z faktoringu pełnego, można zabezpieczyć się przed ryzykiem niewypłacalności odbiorcy tłumaczy Tomasz Rodak.
Niepewne warunki i wysoka inflacja tłumią działalność przedsiębiorców. Ciągle jednak trudno prognozować, jak głębokie i długie będzie spowolnienie lub nawet ewentualna recesja. Sytuacja geopolityczna pozostaje nadal niejasna, a do tego przyszły rok jest rokiem wyborczym.

Źródło: Bibby Financial Services
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
LESZEK Transport i Spedycja Daniel Leszek


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels