Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

STOP podwójnym podwyżkom płacy minimalnej. To nie powinno się powtórzyć

Utworzona: 2024-07-01


Przedsiębiorcy oczekują, że Rząd RP zaniecha takich praktyk. Prowadzą one do chaosu kadrowego w firmach i stanowią kolejne pole do dyskusji oraz podnoszeniu płac, co w obecnej sytuacji gospodarczej w wielu sektorach jest poważnym problemem.

Podwyżka, która ma miejsce w lipcu 2024 jest symboliczna, bo to zaledwie 56 złotych brutto i dopełnienie do kwoty 4300 złotych brutto. Eksperci przekonują jednak, że taka zmiana w firmach oznacza sporo problemów.

To kwestia księgowa. Wiele umów trzeba aneksować, a to w wielu przedsiębiorstwach zajmuje dużo czasu. Inna sprawa to niestety pewien aspekt psychologiczny. Kiedy dochodzi do zmiany w siatce płac, nie tylko pracownicy zarabiający płace minimalną oczekują podwyżek mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.

Lepsza jedna, ale wyższa podwyżka płacy minimalnej niż dwie, w tym jedna symboliczna

W styczniu 2024 roku miała miejsce najwyższa w historii podwyżka płacy minimalnej. Wzrosła ona z 3600 złotych brutto do 4242 złotych. W lipcu kwota ta zostanie uzupełniona do 4300 złotych. W opinii przedsiębiorców podnoszenie stawek płacy minimalnej dwa razy w roku nie ma racji bytu. Przedsiębiorcy woleliby, by już w styczniu podniesiono płace o wyższą kwotę niż by rozbijać to na dwie części.

Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie apelowała już, by zaniechać rozbijanie podnoszenia płacy minimalnej na dwie części dwa lata temu. To działanie, które tylko komplikuje rozliczanie pracowników. Konieczne jest aneksowanie umów i zajmuje to w wielu firmach wiele czasu, szczególnie gdy płaca minimalna odnosi się do umów cywilnoprawnych, a nie do umów o pracę. Uważamy, że Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej powinna jasno zadeklarować, że taka sytuacja nie będzie mieć już miejsca. Dwie podwyżki płacy minimalnej w roku, to dwie okazje do tego, by pracownicy podnosili temat waloryzacji wynagrodzeń. Otrzymujemy sygnały, że lipcowa zmiana będzie dotyczyć nie tylko płacy na najniższym szczeblu, ale też inni pracownicy oczekują, że zmiana w siatce wynagrodzeń nastąpi. Sezon letni jest czasem spowolnienia w wielu sektorach gospodarki. To nie jest dobry czas na dyskusję o podwyżkach mówi Hanna Mojsiuk.

Jak rośnie płaca minimalna, to wszyscy pracownicy chcą podwyżek

Eksperci rynku pracy przyznają, że nie ma już konieczności aktualizowania wynagrodzeń dwa razy w roku. Obecna sytuacja stanowi jedynie komplikację dla rynku pracy. Tym bardziej, że lipcowa waloryzacja w dużej mierze ma symboliczne znaczenie.

Przedsiębiorcy siatkę płac zwykli zmieniać w styczniu. Jesienią rozpoczynały się dyskusje o tym, jak należy zaktualizować wynagrodzenia. Praktyka z 2023 i 2024 powoduje, że te dyskusje mają miejsce znacznie częściej, co trudno nazwać dobrą praktyką w przypadku porządkowania poziomu wynagrodzeń w niektórych branżach. Tym bardziej, że nie ma tutaj mowy, by pracownicy przychodzili do szefów o podwyżkę na poziomie waloryzacji, czyli 56 złotych brutto. Mówimy o znacznie większych kwotach przyznaje Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy.
Obecnie trwa konsultowanie projektu siatki płac na rok 2025. Propozycja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej to 4626 złotych brutto.

Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
Euroma Maciej Działoszyński


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels