Wielu kierowców ciężarówek, którzy wybierają ten zawód z uwagi na praktyczne podejście do życia, z dużym prawdopodobieństwem jest neurozróżnicowanych. Gdy w pracy nagle zmieniono mi zakres obowiązków, doznałem załamania, które dziś potrafię nazwać autystycznym kryzysem. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, z czym się mierzę mówi Kaye.Według danych Association for Project Management (APM) z 2023 r., aż 58% specjalistów pracujących w transporcie i logistyce określa siebie jako osoby neurodywergentne – zmagające się z autyzmem, ADHD czy dysleksją. Co istotne, 12% badanych nie miało diagnozy, a 7% zdecydowało się jej nie ujawniać pracodawcy, często z obawy przed stygmatyzacją. 40% respondentów wprost przyznało, że nie czuje się komfortowo, mówiąc o swojej neuroróżnorodności w miejscu pracy.
Branża transportowa ma szorstki, twardy wizerunek. Takie tematy, jak zdrowie psychiczne czy neuroróżnorodność, nadal nie wpisują się w ten obraz. A przecież to realne problemy ludzi, którzy codziennie odpowiadają za bezpieczeństwo na drogach. Chcę ratować życia młodych kierowców, którzy czują się niezrozumiani i zastraszani mówi Harling Kaye.Choć wizerunek branży TSL wciąż wymaga zmiany, raport APM pokazuje też pozytywne sygnały. 100% badanych pracowników transportu, którzy ujawnili swoją diagnozę, doświadczyło pozytywnej reakcji ze strony pracodawcy – wprowadzono zmiany organizacyjne lub dostosowano sposób pracy.
SNAP zachęca do szkolenia pracowników z zakresu neurodiversity, wskazując na liczne korzyści: lepszą retencję kierowców, wzmocnienie reputacji firmy, poprawę komunikacji i zmniejszenie ryzyka naruszeń przepisów prawa pracy.
Driving Conversations to przestrzeń do mówienia o tym, co naprawdę ważne. Naszym celem jest przełamywanie tabu w branży i budowanie świadomości, która może uratować zdrowie, a nawet życie wielu ludzi mówi Lucy Black, dyrektor ds. marki i marketingu cyfrowego w SNAP.Źródło: SNAP