ID: 254252
Zarobki dyspozytora, nietypowa sytuacja, firma rodzinna
ID: 254252
ID: 254252
Witam,
mam dosyć nietypowe pytanie i liczę na jakieś wskazanie odpowiedzi. Jeden z członków mojej rodziny prowadzi firmę od ponad 20 lat. Wszystko załatwiał zawsze na telefon lub osobiście, komputer to czarna magia. Na początku roku poprosił mnie o pomoc w ogarnięciu giełdy trans - zaznaczam, że nigdy nie miałem z transportem styczności na gruncie zawodowym. Do prowadzenia było niewiele bo tylko 3 pojazdy 24 tony i miałem tylko uzupełniać luki importu bądź eksportu. W krótkim czasie (1-2 tygodnie) załapałem o co w tym chodzi. Następnie przyszedł koronawirus i wszystkie kursy spadły na mnie ponieważ wszystkie okoliczne firmy stały. Kierowcy robili ledwo 1 kółko tygodniowo PL>DE>PL. Sytuacja od maja/czerwca wróciła na normalne tory, ale teraz mając dostęp do giełdy i moje nowe znajomości wujek nie chce zrezygnować z moich usług. Ja oczywiście mogę to kontynuować, ale sprawa rozbija się o finanse bo nie mam zielonego pojęcia jak mu to wycenić. Jeździmy tylko Polska > Niemcy i z powrotem. Zrobiłem od końca lutego do teraz około 150 frachtów każdy średnio po 625 euro licząc tak samo import i eksport. Co mogę zaproponować żebym ja coś z tego miał, a wujek nie poczuł się urażony. Dobrze gdybym mógł to podeprzeć jakimś sensownym argumentem. Dodam, że ostatnio wujek mówił, że będzie dokupywał 1 lub 2 ciągniki bo tak dobrze to idzie.
Witam,
mam dosyć nietypowe pytanie i liczę na jakieś wskazanie odpowiedzi. Jeden z członków mojej rodziny prowadzi firmę od ponad 20 lat. Wszystko załatwiał zawsze na telefon lub osobiście, komputer to czarna magia. Na początku roku poprosił mnie o pomoc w ogarnięciu giełdy trans - zaznaczam, że nigdy nie miałem z transportem styczności na gruncie zawodowym. Do prowadzenia było niewiele bo tylko 3 pojazdy 24 tony i miałem tylko uzupełniać luki importu bądź eksportu. W krótkim czasie (1-2 tygodnie) załapałem o co w tym chodzi. Następnie przyszedł koronawirus i wszystkie kursy spadły na mnie ponieważ wszystkie okoliczne firmy stały. Kierowcy robili ledwo 1 kółko tygodniowo PL>DE>PL. Sytuacja od maja/czerwca wróciła na normalne tory, ale teraz mając dostęp do giełdy i moje nowe znajomości wujek nie chce zrezygnować z moich usług. Ja oczywiście mogę to kontynuować, ale sprawa rozbija się o finanse bo nie mam zielonego pojęcia jak mu to wycenić. Jeździmy tylko Polska > Niemcy i z powrotem. Zrobiłem od końca lutego do teraz około 150 frachtów każdy średnio po 625 euro licząc tak samo import i eksport. Co mogę zaproponować żebym ja coś z tego miał, a wujek nie poczuł się urażony. Dobrze gdybym mógł to podeprzeć jakimś sensownym argumentem. Dodam, że ostatnio wujek mówił, że będzie dokupywał 1 lub 2 ciągniki bo tak dobrze to idzie.
Posty (5)
Mestre
| jak w temacie... | |||
jacek-kuba
| To działa w drugą stronę. Pracodawca składa ci ofertę i zapewniam, że nie będzie patrzył czy będziesz urażony. A jak sam nie wychodzi z ofertą, to może nowa forma dziada. Praca za całkowite free-po rodzinie. | |||
Mestre
| Puchacz1 - zgadzam się z Tobą, ale mnie to nie interesuje co on planuje, pamiętaj, że on ma swoich stałych klientów od kilkunastu lat, ja tylko sprzątam. jacek-kuba - forma dziad-trans nie wchodzi w grę (bez szczegółów) kwestia nie rozbija się czy tak czy nie, tylko ile np. za 1 fracht. Ja na prawdę nie wiem ile zostaje z tego zysku po odliczeniu paliwa, kierowców, dróg itd. | |||
jacek-kuba
| Zostawmy temat, nie chcę uczestniczyć w kolejnym idiotyzmie. Przechodzimy na tym forum samych siebie, powoli. | |||
ono
| uważam, że to nie jest miejsce na takie pytanie... nie łatwiej zaprosić wujka do "stołu" na rozmowę jak o to widzi.. ? Zdrówka! |
Opcje - szybkie linki
Wybierz
Wątki Admina
Wybierz
TOP 20 - przez was wybrane
Wybierz
OSTATNIO KOMENTOWANE
Ogromna prośba...
Reklama to nasze JEDYNE źródło dochodu.
Reklam nie jest wiele, nie wyskakują, nie zasłaniają żadnych treści, ale umożliwiają utrzymanie redakcji.
Proszę pomóż, dodaj etransport.pl do wyjątków Twojej aplikacji.