W Niemczech wzrasta liczba bezrobotnych w branży transportowo-logistycznej

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

~Kris	Rozyebałes mnie logiką. Wg ciebie nie należy aplikowac do firmy która sie ogłasza bo tzn ze ktos sie zwolnił. Czy ta logika dotyczy równiez niemieckich firm? W koncu jakby sie nikt nie zwolnił to by nie mieli wolnych miejsc i by sie nie ogłaszali
~Hahaha	Kris jesteś uposledzony? Widzisz gdzieś ze napisałem "nie należy aplikować do firmy która się ogłasza"?
~kierowca	Czego łysek znowu nie rozumie? Dziad postanowił obtanić, zaproponował stawkę, na którą złapał odpad transportowy. Odpad w ciągu roku rozwalił klamoty. Żaden normaly kierowca nie chciał pracować za kasę, jaką proponował dziad. Ciężko zrozumieć? Przykład z firmy, w której pracowałem kilka lat temu. 12 aut, w ciągu roku czasu rotacja 10 osób (jakaś stała ekipa jeździła, rotowała obsada kilku aut). Najszybciej karierę zakończył as, co startując w pierwszą trasę podjeżdżając do tankowania zdjął dystrybutor ścianą grodziową naczepy. Nawet nie wyjechał z placu a już yebnął robotę. Jaka płaca, taka praca.
~Kris	No ale to wynika z twojego wpisu. Skoro firma sie ogłasza tzn ze ktos sie zwolnił
~Kris	Kierowca dobrze rozumiem? Jakby dostał 2 razy wiecej kasy to by nie rozbił auta? Czy moze jest idiota i wysokość wypłaty na to nie wpływa. Ewentualnie skoro nie odpowiadała mu wypłata to po co sie zatrudnił? Zeby rozyebac auto?
~Kris	Kiero jestes geniuszem znalazłes rozwiazanie jak zapobiegac wypadkom. Podniesc ludziom wypłaty.
~kierowca	I co w tym dziwnego, że jak się zatrudniam, to w super firmie, a odchodzę od dziada? Tak właśnie wygląda czarowanie rzeczywistości. Dziad naopowiada to, czego pracownicy chcą słyszeć, byle tylko wakat zapełnić. A potem wychodzą kwiatki. Drugi typ to ci, co patrzą na kolegów branżowców pierd/olących takie farmazony jak drajwer czy trociniak. O, ukry są fajne, gniją w budzie miesiącami na przerzutach. To trzeba kombinować z tymi, co już pracują, tu obciąć, tam obciąć, może się zwolni. A w to miejsce ukr traktorzysta, co to będzie jeździł taniej. Efekty takich ruchów już też widziałem. Amba fatima, była firma i nima.
~kierowca	Nie, kris. źle zrozumiałeś. Jakbyś płacił uczciwie i przedstawiał uczciwie warunki pracy, to miałbyś szanse na zatrudnienie przyzwoitego kierowcy. Przyzwoici kierowcy omijają szerokim łukiem dziadów. Dziadom zostaje odpad. Odpad, niezależnie od tego ile mu zapłacisz, dalej będzie odpadem.
~Ł ysy	Hahaha. Za*e$ koleś dobrego babola. Moje koty nawet się z tego śmieją. Jakim cudem as twojego pokroju znajduje firmy, w których nie ma rotacji, a miejsce dla ciebie jest? Dzieci do trzeciej klasy są poważniejsze.
~kierowca	A głupcze masz świadomość, że czasem firmy rosną, dobierają nowe auta? Że czasem ludzie się zwalniają, bo coś im się w życiu zmienia? Że idą na emeryturę? Twoje ćwierć mózgu takich sytuacji nie przewiduje, bo masz porkręcane drutem paryżanki i inwestycja w rozwój firmy cię przerasta. Co za baran...
~Hahaha	Kris matolku- firmy zwiększają tabor, ludzie odchodzą na emeryturę i wtedy firma szuka kierowcy. Polski dziad w 99% przypadków szuka kierowcy, bo ktoś rzucił kluczykami. Rozumiesz matolku?
~Hahaha	Lysy- większość załogi obchodziła 25-lecie pracy w mojej firmie. Dla mnie miejsce jest i będzie, bo tu nikt się nie zwalnia i ja tez nie zamierzam.
~Kris	Ja mam swiadomosc ze ludzie zmieniaja pracę z róznych powodów natomiast to twój kolega po fachu idiota twierdzi ze jak sie ktos zwalnia tzn ze to dziadowska firma. Po drugie jak gosc co rusza z bazy wie ze dziad go robi w chooja i rozwala auto skoro dopiero zaczą pracę? PO co wogole zaczyna pracę skoro nie potrafi jezdzić. Ja jak przyjmowałem ludzi to dostawał kluczyki jak na kursie i mieł sie wpiąć w naczepę a potem przejechac sie zestawem to mi połowa mówiła ze nie będę ich egzaminował. Ale dzieki temu nie rozyebali mi zestawu pierwszego dnia. Cały problem polega na tym ze kierowcy nie mozna przedstawic uczciwych warunków pracy bo to taki de*il jak ten co chce kupic 20 letnie auto z przebiegiem 150 tys. Jak wytłumaczyć de. bilowi ze w obecnych warunkach rynkowych 5 tys na kraju to max i praca po 13 godzin. On woli słuchac bajek o 7 tys i pracy po 8 godzin a potem pretensje ze dziad go robi w chooja. Zrozum durniu jeden z drugim jestes kierowcą i taka jest specyfika pracy. Nie pasują ci warunki rób kurs spawacza. Transport taki jest i inny nie będzie.
~Ł ysy	Kierowca. Ja znam inną prawidłowość. Aplikuje kompetentny mistrz kierownicy, a po drugiej trasie okazuje się szoferskim przygłupem. Mało tego, na ustach stała bajka, o podłych dziadach, od których nasz spec wiecznie ucieka. Stąd worek świadectw pracy. W tych podłych firmach pracują kierowcy po kilka lat, ale to nie kierowcy, tylko zdaniem naszego mistrza matoły dające się wykorzystywać.	1
~Kris	Haha nie pisz wiecej bo kazdy wpis pokazuje jakim durniem jestes. Logika to nie jest twoja domena
g-a	Łysy - bardzo trafne spostrzeżenie. Ja obserwuje to u siebie. Jestem "cymbał" bo za półtora roku będę miał jubileusz 10 lat w tej firmie. W poprzedniej było 11 lat.
~Hahaha	Łysy musisz zrozumieć ze sa firmy w których właściciel dba o kierowców, pilnuje roboty żeby nie jeździć za bzdurne stawki. A są tez firmy dziadtransy w których właściciel zamiast rozwijać firmę i poświęcać czas na podnoszenie jakości usług i kontakty z klientami woli od rana do wieczora siedzieć na forum ETRANSPORT, a w przerwach szuka tanich części używanych na OLX.
~kierowca	Kris. Miszcz, co zbiera dystrybutor przy pierwszym wyjeździe z pracy to akt desperacji dziada. Klamot stoi, lizing płacić trzeba. Chętnych brak. Więc jak się zameldował rzekomy superdrajwer to dostał kluczyki i jedź jedź, ładować trzeba. I załadował. Na kilka firm w jakich pracowałem tylko w jednej, tej obecnej, proces rekrutacji obejmował również sprawdzenie praktyczne. Runda po wioskach, podjazd pod rampę. Tak żeby chociaż zobaczyć, co kto potrafi.
~Ł ysy	Hahaha. Skąd jełop twojego pokroju ma wiedzę o stawkach? "Na parkingu mówili" czy gwiazdy Adaru miały chwilę słabości?
~Ł ysy	kierowca. Połowa z was nie powinna siadać za kierownicą. Zero umiejętności, zero wiedzy, sieczka w głowie.
~Hahaha	Lysy najważniejsze ze Ty możesz o normalnych stawkach tylko pomarzyć. Poważne firmy nie współpracują z druciarzami. Dla was dziadtransow jest robota od pośrednika. A jeśli chodzi o moją znajomość tematu, to wiem za ile jeździmy, bo w mojej firmie nie ma zwyczaju zamazywania ceny frachtu na zleceniu które kierowca dostaje dość często do ręki.
~Ł ysy	Hahaha. Są szefowie dbający o kierowców. Takim szefem jest szef przygłupa ku ku. Nie jeździ za bzdurne stawki, ma zlecenia z kosmosu. Wystarczy, że poinformuje klienta o podjeździe samochodu prowadzonego przez przugłupa ku ku. Stawka natychmiast idzie w górę. Ludzie, waszych głupot nie idzie czytać.
~Hahaha	Dla lysego wszystko powyżej jego pułapu jest abstrakcja i niemożliwa rzeczą. On myśli że każda firma to dziadtransy, ze każdemu baba się puszcza i ze każdy właściciel firmy transportowej jest łysy i jego głównym zajęciem jest przekazywanie na ET..
~Hahaha	Widocznie tylko przyglupow zatrudniasz lysy, bo widać ze zdanie masz wyrobione o kierowcach. Nie stać cie na porządnego fachowca to masz to za co płacisz.
~Polak w de	podobnie jest z polskimi kierowcami w de jest roznica miedzy kierowca mieszkajacym w de a skoczkiem z kraju bez jezyka wysluchalem wlasnie dzisiaj opinii klienta o polskich kierowcach zatrudnionych w niemieckiej firmie szkoda gadac
~Hahaha	A czym się różnią? Wyższy jest, niższy? Inny rozmiar buta?
~Ł ysy	Hahaha. Jesteś kolejnym głupkiem posiadającym telepatyczną wiedzę, o stawkach, za które jeżdżę. I to przekonanie, inni jeżdżą za lepszą kasę. Ogarnij się głupku.	1
~Polak w de	kierowcy prosto z kraju sa niezdyscyplinowani spozniaja sie na terminy nie mozna sie z nimi normalnie komunikowac a chca zarabiac po 3000 e z kosztami swojego zycia w kraju
~Polak w de	inna bajka to problemy z alkoholem
~Ł ysy	Hahaha. "Porządnych " fachowców miałem wielu. Za takich się uważali. Wygoniłem po drugiej trasie. Gdybym zostawił tych fachowców, byłbym bankrutem. Moja sytuacja finansowa pozwala na ostrą weryfikacje. Żadem śmieć nie będzie mnie szantażował. Wolę postawić auto od zatrudnienia przygłupa. Mniejsze straty.