Dzienne stawki dla kierowców w UK wynoszą już 300 funtów

Wątek dotyczy tej informacji prasowej

szatan	To już staje się nudne, gdyby brakowało kierowców to stawki za fracht by wzrosły.
szatan	A Anglicy niech zaczną jeździć po normalnej stronie drogi to może braki się skończą.
szatan	Na samym ET 150 kierowców szuka pracy.
~Kierowca	czyli już zaczynają płacić na polskie pieniądze 1. 5 koła dniówki. Elegancko:-)
~Kierowca	Kierowca szukający pracy na ET jest tyle samo wart co psiewoznik z ET
~Spocony Knur,	Dziwię się tym 160kiero co szuka pracy? Mazy im się super kasa praca a tu oferta dla nich jak znalazł,
~Spocony Knur,	Tylko pytanie czy Une wiedzo gdzie ta Anglia?
~Kierowca	Kierowca szukający zatrudnienia na ET to może być tylko Alanek i brajanek ewentualnie szo szo. To tyle
~Spocony Knur,	Szoszon nie zna się na Agielskim prawie pracy to się nie nadaje? Bo co będzie wklejał?
kiero82	Po tym artykule, glaca straci do końca owłosienie. Nawet łonowe mu wypadną. A już kryzysami od drugiej połowy 2022 straszył.
~sid	Dzienne stawki dla kierowców w UK wynoszą już 300 funtów ID: 261653 -JAKIES KONKRETNE FIRMY [ nazwa firmy numer telefonu? ] czy na parkingu zaslyszane
~Oko	Słabo dają u nas dniówka 500
~Ł ysy	Na co czekacie? Pakować wory i ogień do królowej. W czym problem? Spieszcie się, Niemcy mogą być przed wami.
~sid	- ja juz spakowany na namiar [ adres ] czekam
~Seff	dobra głup ki pakować toboły i kierunek UK i bedzie spokój na ET i w Polsce
~//~	Podobno, tylko jeszcze dla "panów" (nie mylić z prawdziwymi) da się "wciskać" że w UK są jakieś "dzienne stawki" zgodnie z prawem, bo niby po co tu ta "wiadomość". Śmiech na sali. :-) Tak, między innymi (dla edukacji), wypłat jako jakieś tam za dzień ("dzienna stawka") nie istnieje a priori w prawnym polu (wymyślona abstrakcyjna wypłata ta jeszcze z reguły zawsze jest znacznie zaniżona w porównaniu do wypłat, zadokumentowanych w Umowie o pracy lub w innych wewnętrznych dokumentach Firmy). Każdy wkłada do definicji za dzień ("dzienna stawka") wszystko cokolwiek zachce się w miarę własnej "rozwiązłości". Za dzień ("dzienna stawka") pochodzi ze starych czasów (bez prawnych) kiedy chadziaj płacił parobku za bezmierny dzień pracy (miarą czasu pracy wtedy był - dzień, czyli abstrakcyjna wielkość z reguły od wschodu do zachodu słońca).
~Edek	Widać dziadtransy nawet pisać poprawnie nie umieją :), a przy tym kwiczą niczym knury. Biznesmen a*alfabeta siedzi i z dnia na dzień siwieje, haha kwik kwik.
~Spocony Knur,	Edek a ty nadal w holandji pracujesz? ŁAZISZ po parkingu i lody robisz? Przenieść się do Angli wiencej byś wyciognol, zmienił byś ksywę Edek pogromca czarnego pytona,
~Spocony Knur,	Po ksywie sondze żeś Edek dziadyga, co lata jeszcze na Ruś za 3tys zgadlem? Bo się zasiedziales w firmie, do tamozni drogę poznałeś i tak się bujesz? Na Olszy dziewki jeszcze stojo?