MCS stanowi kamień milowy dla długodystansowych pojazdów ciężarowych, w których szczególne znaczenie mają przepisy dotyczące czasu jazdy i odpoczynku – po każdych 4,5 godzinach jazdy, kierowca musi zrobić 45-minutową przerwę. W takich warunkach potrzeba zarówno szybkiego ładowania, jak i dużej mocy ładowania ze względu na rozmiar akumulatora – mówi Fredrik Allard, dyrektor ds. e-mobilności w Scania.System MSC pozwala na ładowanie prądem o natężeniu do 3000 A i napięciu 1,25 kV i dysponuje złączem, które potrafi dostarczyć moc do 3,75 MW.
Aby cały proces był maksymalnie prosty, system opiera się na globalnym porozumieniu w sprawie specyfikacji technicznych, które zostaną wykorzystane w tworzeniu norm i standardów ISO i IEC- mówi Johan Lindström, kierownik techniczny VCB Vehicle Technology w Scania.Oznacza to między innymi, że w przyszłości gniazdo MCS będzie zawsze znajdować się w tym samym miejscu, czyli po lewej stronie z przodu pojazdu za pierwszą osią – w celu ujednolicenia układów infrastruktury.
Opracowanie normy na forum międzynarodowym jest niezbędnym krokiem do wdrożenia jednolitych rozwiązań, które obniżą koszty i zwiększą zakres interoperacyjności bez uszczerbku dla bezpieczeństwa i czasu pracy. Niezbędne jest również włączenie standardów MCS do przepisów, które będą określać minimalne wymagania dotyczące infrastruktury paliw alternatywnych w Europie, o co obecnie zabiegamy – mówi Jorge Soria Galvarro, starszy doradca techniczny Scania ds. infrastruktury ładowania.System MCS będzie używany nie tylko do ładowania pojazdów drogowych. Zainteresowanie wyrazili tez operatorzy statków i samolotów. Ostateczna wersja systemu będzie gotowa w 2024 roku. Ponieważ wielu interesariuszom zarówno z przemysłu, jak i ze środowisk akademickich zależy, aby system doszedł zaczął działać, trwają już projekty pilotażowe w Europie i Ameryce Północnej.
Źródło: Scania