Nie ma wątpliwości, że miasta rozwijają się w tempie wykładniczym. Według ONZ w 2018 r. 55% światowej populacji mieszkało na obszarach miejskich, a do roku 2050 odsetek ten ma wzrosnąć aż do 68%. Chociaż obecnie niewiele wiadomo na temat wpływu hulajnóg elektrycznych na liczbę wypadków, ich niedawne rozpowszechnienie stanowi dodatkowy wyzwanie, oprócz ciągle rosnącej liczby pieszych i rowerzystów. Należy też pamiętać, że wśród niechronionych użytkowników dróg brak jest dostatecznej świadomości na temat martwych stref samochodów ciężarowych.

Sytuację komplikuje korzystanie ze smartfonów, które mogą znacznie rozpraszać uwagę wszystkich użytkowników dróg. Rozproszenia podczas jazdy stały się istotną przyczyną wypadków samochodowych w Stanach Zjednoczonych, a większość rozproszeń uwagi jest spowodowanych wysyłaniem SMS-ów podczas jazdy. Często można też zobaczyć pieszych – a nawet rowerzystów – słuchających muzyki lub korzystających z telefonu, w wyniku czego ich świadomość otoczenia jest ograniczona. Badania pokazują, że prawie jedna piąta (17%) wszystkich pieszych przechodzących przez ulicę nie zwraca uwagi na ruch uliczny, ponieważ korzysta ze smartfona (raport bezpieczeństwa Volvo Trucks 2017).

Rozwój handlu elektronicznego stawia przed kierowcami ciężarówek kolejne wyzwania w zakresie bezpieczeństwa. Należą do nich konieczność dotrzymania krótszych terminów dostaw oraz brak odpowiednich parkingów na terenie miast. Coroczna ankieta przeprowadzona przez American Transportation Research Institute pokazuje, że boom w handlu elektronicznym zaostrzył problem parkowania samochodów ciężarowych w miastach.

Wraz ze wzrostem urbanizacji i coraz bardziej zróżnicowaną mieszanką użytkowników dróg, bezpieczeństwo na drogach stało się priorytetem dla wielu miast. Szczególnie zagrożeni są młodzi użytkownicy dróg: według Światowej Organizacji Zdrowia, główną przyczyną zgonów osób w wieku od 5 do 29 lat na całym świecie są wypadki drogowe. Jednym z największych problemów kierowców ciężarówek jest widoczność, szczególnie jeśli chodzi o niechronionych użytkowników dróg. Biorąc pod uwagę fakt, że samochody ciężarowe odpowiadają za zaledwie 4% wszystkich przejechanych kilometrów w Londynie, w latach 2015-2017 to właśnie one brały udział w 63% śmiertelnych kolizji z udziałem rowerzystów i 25% z udziałem pieszych. Z tego powodu władze miasta wprowadziły wymogi dotyczące tego, jaki obszar kierowca widzi bezpośrednio przez okna kabiny. Aby wjechać na teren miasta, pojazd musi spełniać określone wymogi.

W przyszłym roku w Europie również wejdzie w życie rozporządzenie UE w sprawie bezpieczeństwa ogólnego. Oprócz innych wymogów, wszystkie ciężarówki będą musiały być wyposażone w technologię aktywnego bezpieczeństwa informującą kierowców, czy z przodu, z boku lub z tyłu pojazdu znajduje się niechroniony użytkownik drogi. W 2029 r. zostaną wprowadzone wymagania normy dotyczącej bezpośredniego widoczności. Aby spełnić wymagania w tym zakresie, trzeba będzie wprowadzić zmiany w konstrukcji kabiny. Dodatkowe systemy kamer zapewniające widok w zakresie 360 stopni (cztery kamery po każdej stronie ciężarówki) są teraz tańsze i łatwiej dostępne w krajach o niskich dochodach. W krajach o wyższych dochodach systemy tego rodzaju są już dostępne w wielu miejskich ciężarówkach.

Długoterminowym celem UE jest, aby do roku 2050 całkowicie wyeliminować wypadki śmiertelne oraz wypadki z poważnymi obrażeniami w ramach tzw. Wizji Zero. Światowa Organizacja Zdrowia zachęca również do częstszego chodzenia i jazdy na rowerze w celu zmniejszenia wpływu na środowisko i zwiększenia korzyści zdrowotnych. W związku z tym konieczne jest uwzględnienie bezpieczeństwa w procesie projektowania miast i organizacji transportu. Obecnie pasy bezpieczeństwa, zautomatyzowane skrzynie biegów, a ostatnio również zaawansowane systemy wspomagające kierowcę w sytuacji hamowania awaryjnego, utrzymywania pasa ruchu czy uniknięciu kolizji, jak również kamery martwego pola umożliwiają bezpieczniejszą jazdę ciężarówką w mieście. Sytuacja uległa poprawie – w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat statystyki w USA i UE pokazują, że liczba wypadków śmiertelnych z udziałem pojazdów ciężarowych znacznie spadła, mimo że ich ogólna liczba wzrosła.

Źródło: Volvo Trucks