Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Pożar, wybuchy i emisje gazów - trzeba zmniejszyć ryzyko związane z przewozem akumulatorów

Utworzona: 2023-07-01


Konieczna jest większa przejrzystość przepisów, a producenci samochodów muszą dokładniej zająć się kwestiami bezpieczeństwa transportu.

Szybki rozwój technologii akumulatorów i związane z tym niewiadome, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa podczas transportu akumulatorów, wymagają od branży logistycznej jasnego zrozumienia zagrożeń, które mogą obejmować pożar, wybuchy i emisje toksycznych gazów. Chodzi nie tylko o minimalizację ryzyka ale gotowość do skutecznej reakcji w razie wystąpienia tego typu zdarzeń.

Alarmistyczne doniesienia medialne mogą zawyżać liczbę incydentów z udziałem pojazdów elektrycznych. Jak zauważa Peregrine Storrs-Fox, dyrektor ds. zarządzania ryzykiem w TT Club, pożary akumulatorów litowo-jonowych nie są zjawiskiem codziennym. Ale kiedy dochodzi do ucieczki termicznej pod wpływem podwyższonej temperatury, uwolnione zostają toksyczne gazy, takie jak tlenek węgla i cyjanowodór, powstaje pożar o bardzo wysokiej temperaturze, który może rozprzestrzeniać się bardzo szybko. Uwolnienie toksycznych oparów może być sygnałem ostrzegawczym, ale pożar o temperaturze wyższej niż 1000 stopni Celsjusza może wybuchnąć w ciągu kilku sekund, a gdy dojdzie do zapłonu mieszanki chemikaliów i metali może dojść do wybuchu.

Firma TT Club uczestniczyła w konferencji poświęconej tym zagadnieniom, która odbyła się niedawno w Londynie. Prelegenci przedstawili wiele ciekawych informacji i wywiązała się owocna dyskusja.

Międzynarodowa Organizacja Morska poważnie przeanalizowała swoje wytyczne dotyczące przewozu tego typu akumulatorów. Musimy jednak aktywnie włączyć do debaty producentów pojazdów elektrycznych i akumulatorów. Ich plany dotyczące budowy mocniejszych, lżejszych i bardziej zróżnicowanych ogniw akumulatorowych nie mogą pomijać priorytetowych kwestii bezpieczeństwa związanych z ich przyszłym transportem na całym świecie powiedział Storrs-Fox.
Także w USA wysunięto szereg obaw dotyczących akumulatorów w pojazdach elektrycznych. Dlatego tamtejsza Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) przeprowadziła badanie w tej sprawie, z którego wynika, że pojazdy elektryczne spowodowały mniej pożarów niż samochody z silnikiem spalinowym. Trzeba jednak pamiętać, że na drogach jest znacznie mniej samochodów elektrycznych niż pojazdów z silnikiem spalinowym.

Po drugie, zrozumiałe jest, że prawdopodobieństwo zapłonu lub wybuchu nowszych akumulatorów jest mniejsze niż w przypadku akumulatorów używanych: im starszy akumulator, tym większa szansa wystąpienia incydentu. To wszystko sprawia, że dokładnie nie wiadomo, jak akumulatory będą funkcjonować przez zamierzony okres eksploatacji, biorąc pod uwagę, że przejście na pojazdy elektryczne dopiero teraz nabiera tempa, a większość akumulatorów jest nadal nowa. Jeśli chodzi o szybkie rozprzestrzenianie się ognia, Eva Mckiernan, dyrektor techniczny w firmie konsultingowej Jensen Hughes, która zajmuje się ochroną przeciwpożarową, zwróciła uwagę na niebezpieczeństwa związane z ucieczką termiczną. Wyjaśniła, że te akumulatory są niestabilne termodynamicznie. W przypadku uszkodzenia do kontenerów lub na pokłady samochodowe statków typu ro-ro w ciągu kilku sekund mogą uwolnić się gorące i trujące gazy. W razie eksplozji, temperatura może osiągnąć bardzo wysoki poziom. Z ucieczką termiczną mamy do czynienia, gdy wytworzone ciepło przekroczy temperaturę topnienia separatora i dochodzi do niekontrolowanej reakcji łańcuchowej, którą bardzo trudno opanować.

Oczywiście pojazdy elektryczne to tylko jedno z zastosowań akumulatorów litowo-jonowych, które można znaleźć w wielu innych produktach, w tym w rowerach elektrycznych i skuterach, a także w komputerach i telefonach komórkowych. Produkty te są transportowane wraz z akumulatorami w kontenerach. Podczas gdy w przypadku nowego sprzętu można oczekiwać, że jest on odpowiednio opakowany, chociaż stan naładowania baterii może być różny, akumulatory używane lub uszkodzone stwarzają znaczne ryzyko podczas transportu.

Obecnie akumulatory litowo-jonowe są klasyfikowane według jednego z czterech numerów UN, w zależności od mocy wyjściowej lub masy zawartego w nich litu oraz tego, czy znajdują się w urządzeniach, czy też są dostarczane oddzielnie. Wszystkie cztery należą do klasy 9 w międzynarodowym kodeksie ładunków niebezpiecznych IMDG wydawanym przez Międzynarodową Organizację Morską. Klasa ta obejmuje „różne niebezpieczne substancje i artykuły. Jest to najmniej niebezpieczna kategoria od czasu, gdy zastąpiła ona klasę 4.3 pod koniec lat osiemdziesiątych. Najwyraźniej istnieje potrzeba przeglądu tej klasyfikacji, ponieważ rozmiar i pojemność energetyczna baterii znacznie się zmieniły od tego czasu. Podobnie jak objętość przewożona kontenerowcami wyjaśnił Storrs-Fox.
Istnieje zatem obawa, że akumulatory litowo-jonowe nie są klasyfikowane jako wystarczająco niebezpieczne, a zakres potencjalnych przepisów szczególnych zwiększa złożoność i niepewność. Wszystko to może mieć poważne konsekwencje, gdy kontener jest przyjmowany do wysyłki lub podczas opracowywania plan rozmieszczenia ładunku na statku.

Źródło: TT Club
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
TRONIK Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością Spółka Komandytowa


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels