Optymizm? Zdecydowanie. A może i znak, że sytuacja na bałkańskim rynku wraca na swoje tory. Najlepszy wynik padł w styczniu – aż 433 rejestracje, luty przyniósł 272 nowe pojazdy, a marzec zakończył się z wynikiem 283 sztuk. Za wzrostem stoi kilka czynników: polityczna stabilizacja, wejście Bułgarii do strefy Schengen drogą lądową oraz wyhamowanie unijnej presji na elektromobilność. Tak, to też robi różnicę – importerzy mogą chwilowo złapać oddech. Czy ten trend się utrzyma w kolejnych miesiącach? Wiele będzie zależeć m.in. od sytuacji z nowymi cłami i potencjalnej wojny handlowej.

Z ciekawostek – rynek ciężarówek budowlanych również ożywa. Wygląda na to, że duże projekty infrastrukturalne nie zostały zamrożone.

W zestawieniu marek króluje Volvo Trucks – 277 rejestracji, w tym 241 ciągników siodłowych. Za nim DAF (189 rejestracji ogółem, w tym 183 ciągniki) i Scania (186 ogółem, 164 ciągniki). Dalej: Renault Trucks (127/112), Mercedes-Benz (76/38), IVECO (58/7), MAN (53/34) i Ford Trucks (22/1).