Każde takie wykroczenie kosztuje w Niderlandach 430 euro (stawka obowiązuje od początku roku). Działania były elementem europejskiej inicjatywy ROADPOL (29 formacji policji, m.in. z Holandii, Niemiec i Belgii) i zbiegły się z kampanią „Ik rij MONO”, zachęcającą do jazdy bez rozpraszaczy. Skala i metodyka kontroli zwracają uwagę także przewoźników: zespół drogówki patrolował z pokładu autokaru. Z wyższej perspektywy funkcjonariusze mogli dyskretnie zajrzeć do kabin ciężarówek, busów i aut osobowych. Po wychwyceniu wykroczenia sygnał trafiał do nieoznakowanych radiowozów lub motocykli jadących w kolumnie, które natychmiast zatrzymywały kierowcę do kontroli.
Policja podkreśla, że korzystanie ze smartfona za kółkiem istotnie zwiększa ryzyko: według szacunków co roku prowadzi w Holandii do dziesiątek ofiar śmiertelnych i setek rannych, a ryzyko wypadku rośnie 2,5-krotnie podczas czytania lub wpisywania wiadomości. To m.in. dlatego grzywna za trzymanie urządzenia mobilnego w ręku jest tak wysoka.
Poza 70 mandatami za telefon, odnotowano także inne naruszenia przepisów:
🚩 18 przekroczeń prędkości (1 przypadek zakończony zatrzymaniem prawa jazdy),
🚩 6 przypadków nieuzasadnionej jazdy lewym pasem,
🚩 3 przejazdy przez powierzchnię wyłączoną z ruchu (puntstuk),
🚩 2 wykroczenia z art. 5 (niebezpieczna jazda),
🚩 1 z art. 8 (prowadzenie pod wpływem narkotyków),
🚩 1 z art. 9 (jazda mimo zakazu / z zatrzymanym prawem jazdy),
🚩 oraz jazda bez prawa jazdy, „pojazd widmo” (spookvoertuig), przejazd na czerwonym świetle, jazda bez tablicy rejestracyjnej i brak sygnalizowania manewru.
Źródło: Niderlandzka policja
Utworzona: 2025-10-12