Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Truck.pl

Ewolucja telematyki

Utworzona: 2021-06-24


Dostawcy rozwiązań nie narzekają na skutki pandemii.

Coraz więcej przewoźników drogowych nie wyobraża sobie funkcjonowania bez telematyki. Przygotowaliśmy dwuczęściowy multiwywiad z dostawcami tego rodzaju usług, w którym znajdziecie odpowiedzi na wiele ciekawych zagadnień. W tym numerze można przeczytać m.in. o wpływie koronawirusa na firmy telematyczne i transportowe, testowaniu systemów oraz rozmowach przedzakupowych.

Wpływ koronawirusa na telematykę

Mówi się, że koronawirus wszystko zmienił. Czy dotyczy to również usług telematycznych? Jak pandemia, którą trzeba zaakceptować i przyjąć za normalność, wpłynęła i będzie wpływać na sprzedaż tego rodzaju rozwiązań oraz ich zastosowanie? Paradoksalnie, zdaniem wielu ekspertów jest więcej towaru do przewiezienia niż wykonawców.

Rafał Antoszewski, Key Account & Strategic Partnership Manager w ABAX Poland: W tym stwierdzeniu faktycznie jest ziarno prawdy. Model pracy – zarówno hybrydowy, jak i home office wymaga większej elastyczności oraz zastosowania technologii, która pozwoli na zdalne zarządzanie przedsiębiorstwem. W ABAX wykorzystujemy platformę IoT (Internet of Things) dostarczając niezbędnych danych do skutecznego zarządzania zasobami: pojazdami, maszynami, elektronarzędziami, kontenerami, wagonami, itp. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że więcej czasu w ciągu dnia poświęcamy na poszukiwanie danych niż na faktyczną pracę z nimi. ABAX Access odwraca tę proporcję. Czasy „pandemiczne” to dla wielu przedsiębiorców wielkie wyzwanie optymalizacji kosztów – z IoT staje się ono o wiele prostsze, a efekty widać w zasadzie już w ciągu pierwszych miesięcy użytkowania. Potwierdzenie stanowią wyniki badań, które wśród naszych klientów przeprowadził niezależny instytut - dzięki korzystaniu z platformy można zredukować 17% TCO pojazdu.

Dawid Kochalski, wdrożeniowiec GBox: Pandemia wpłynęła w sposób istotny na przewoźników. Na pierwszy rzut oka nie zmieniło się wiele, lecz wewnątrz firm nastąpił prawdziwy przełom. Zacznijmy od tego, że kierowcy z racji wykonywanego zawodu przebywają w miejscach, w których panują różne zasady walki z pandemią. Właściciele przedsiębiorstw, kierując się dobrem pracowników i obawami przed kwarantanną całej firmy, zaczęli nerwowo poszukiwać dodatkowych rozwiązań pozwalających minimalizować kontakty firmowe. Równocześnie maksymalizują bezpieczeństwo. Dotychczas truckerzy po powrocie z trasy przyjeżdżali do firmy z dokumentami CMR, odczytywali karty kierowcy, spotykali się ze współpracownikami. Niestety, te kontakty zostały ograniczone do niezbędnego minimum. Rozwiązanie stanowi inwestycja w telematykę. Efekt? Zamiast co dwa tygodnie zdawać papierowe dokumenty, można skany wysłać z kabiny kierowcy zaraz po zakończeniu zlecenia. Odczyt karty kierowcy dokonywany jest zdalnie z biura z pomocą Internetu, kontakt twarzą w twarz zamieniono na wideorozmowy. W tej układance kierowca nie stanowi jedynego źródła zakażenia w firmie. W mojej ocenie driverzy są mimo wszystko mniej narażeni na „pozyskanie” koronawirusa niż pracownicy lokalni, którzy na co dzień widują swoich kolegów z pracy, robią zakupy w sklepach czy odbierają dzieci z przedszkola. Należało więc zapewnić pracownikom stacjonarnym odpowiednie narzędzie do działań zdalnych, jakim jest oprogramowanie klasy TMS. System skupia osoby pracujące z dowolnej lokalizacji w jednym miejscu, zapewniając wszystkim dostęp do tych samych danych.

Dalsza część materiału na stronie.
Do ulubionych Truck.pl
FIRMOWY SPOTLIGHT
Euroma Maciej Działoszyński


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels