Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Chcemy by uwierzyli, że w życiu czeka na nich wiele dobrego

Utworzona: 2021-10-24


Rozmowa z Arturem Szymańskim, jednym z inicjatorów i organizatorów corocznej zimowej akcji kierowców zawodowych na rzecz dzieci z domów dziecka- "Drogowi Mikołowie".

Skąd pomysł na akcje Drogowych Mikołajów?

Narodził się on spontanicznie podczas wspólnej trasy do Czech. Rozmawialiśmy, że fajnie byłoby zrobić coś dla innych. Po paru miesiącach stworzyliśmy Drogowych Mikołajów i zorganizowaliśmy pierwszą akcję w Brzegu.

Dlaczego akurat pomoc Domom Dziecka?

Chcieliśmy aby nasza pomoc trafiała głównie do najmłodszych, a w Domach Dziecka zawsze przyda się pomoc. Pani Dyrektor z placówki w Brzegu, powiedziała nam podczas pierwszej akcji, że jeśli ludzie nie pokażą podopiecznym, że świat nie jest straszny i okrutny to oni nie uwierzą, że w życiu może spotkać ich coś dobrego. Chcemy pomagać nie tylko Domom Dziecka i rozszerzyć swoją działalność tak by docierać większej liczby potrzebujących.

Czy kierowcy chętnie angażują się w tego typu działania?

Z naszych obserwacji wynika, że kierowcy chętnie biorą udział w naszych akcjach. Z roku na rok ilość darczyńców znacząco się zwiększa i obecnie ciężko wyłapać czy pomagają nam kierowcy, czy ktoś zupełnie niezwiązany z branżą.

Co w całym tym przedsięwzięciu jest najtrudniejsze?

Najbardziej skomplikowana i wymagająca jest organizacja samego wyjazdu z prezentami. Z reguły staramy się dopinać wszystko, ale zawsze w dzień wyjazdu wynikają jakieś niespodzianki. Od zeszłego roku jeździmy do Domów Dziecka kilkoma samochodami co dodatkowo wymaga zorganizowania ekipy nieposkromionych pogromców szos 🙂. Wszelkie trudności przy organizacji i wyjeździe rekompensuje jednak zawsze radość dzieciaków i ich uśmiechy kiedy przyjeżdżamy z prezentami.

Czy akcja ma charakter tylko sezonowy czy można wspierać ja cały rok?

Przez ostatnie 3 lata traktujemy ją sezonowo, ze względu nawet na to jak się nazywamy 🙂 Latem był pomysł na pomoc dla zwierzaków, lecz niestety czas nie pozwolił realizację.

Z roku na rok cele rosną, poprzeczka idzie coraz wyżej. Macie plany już na przyszły rok?

Poprzeczka idzie w górę z roku na rok, bo zdajemy sobie sprawę, że rośnie też nasza popularność. Wciąż mamy dużo pomysłów na pozyskanie pomocy i wsparcia. Obecnie wszystko układa się po naszej myśli. Co do przyszłego roku, to planów jeszcze nie mamy, ale znając nas to wszystko się wyklaruje w ciągu paru najbliższych miesięcy.

Co czujesz widząc uśmiech dzieci i osób którym pomagacie?

To uczucie można porównać do tego co czuje kierowca rajdowy wygrywający najważniejszy wyścig. Tak samo radują się nasze serca w momencie, w którym na twarzach dzieciaków pojawia się uśmiech i iskierki nadziei w oczach. Wtedy mamy pewność, że właśnie o to chodzi i to jest nasz prawdziwy cel. Żałujemy jedynie, że widzimy to raz do roku.

Czy jest coś co chciałby Pan dodać na koniec rozmowy?

Chciałbym podziękować każdemu, kto wspiera naszą inicjatywę i na swój sposób pomaga nam w jej realizacji. Bez Was byśmy sobie nie poradzili 🙂

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Akcję można wspomagać wpłacając na zrzutkę lub licytując i wystawiając dowolne przedmioty na licytację.

Link do zrzutki ❤

Link do licytacji
Do ulubionych
Photo by Josh Hild from Pexels