Krok po kroku ponownie zbliżamy się do poziomu sprzed kryzysu. To był dobry wynik całego zespołu, który wciąż zmaga się z poważnymi wyzwaniami spowodowanymi pandemią. Odnotowaliśmy większe wzrosty sprzedaży, ale podobnie jak cała branża, jesteśmy ograniczeni opóźnieniami w dostawach półprzewodników mówi Göran Nyberg, członek zarządu ds. sprzedaży i rozwiązań dla klientów w MAN Truck & Bus SE.W segmencie samochodów ciężarowych lwia część sprzedaży przypadła na rynek europejski, gdzie sprzedano około 48 000 samochodów ciężarowych MAN, co stanowi wzrost o 11% w porównaniu z rokiem 2020. Na rodzimym rynku w Niemczech firma MAN z grubsza osiągnęła taki sam wynik sprzedaży jak w roku poprzednim – 19 000 sztuk.
Segment samochodów dostawczych to jedyna klasa pojazdów marki MAN, która odnotowała wzrost zarówno w porównaniu z rokiem poprzednim, jak i z rokiem 2019. Ta wciąż młoda dla producenta klasa pojazdów cieszy niezmiennie dużym powodzeniem od roku 2016. Około 22 000 sztuk sprzedanych w ubiegłym roku to wzrost o 50% w porównaniu z 2019 r. Sukces modelu MAN TGE to wynik sprzedaży na rynkach we Francji, Wielkiej Brytanii i w Polsce. Tymczasem w Niemczech sprzedano około 5100 TGE, co oznacza niewielki spadek o 2 proc.
Zgodnie z oczekiwaniami, segment autobusów ucierpiał z powodu pandemii, o czym świadczy znaczny spadek popytu na autokary marki MAN i NEOPLAN, produkowane w Ankarze, a także na autobusy miejskie serii Lion's City, które w większości produkowane są w zakładzie w Starachowicach. W Niemczech poziom sprzedaży z roku 2020 pozostał prawie bez zmian.
Źródło: MAN
