Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

CSK

Ministerialna bandyterka w SENT

Utworzona: 2023-02-18


Kara 10-20 tys. zł za najdrobniejszą omyłkę w zgłoszeniu SENT.

Nie jest tajemnicą, że od wielu lat system SENT jest przyczyną wielu problemów przewoźników – szczególnie finansowych, a proponowane zmiany mogą pogłębić problemy branży.

Na stronie Rządowego Centrum Legislacji na wniosek Ministerstwa Finansów w dniu 3 lutego 2023 pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów (zwana popularnie ustawą SENT). Projekt oznaczono numerem UD325 i jest dostępnym tutaj⬅KLIK.

Z uwagi na nadmierną biurokrację, liczbę nałożonych obowiązków oraz złożoność systemu monitorowania przewoźnicy najczęściej otrzymują wysokie kary za niedopatrzenia, zwykłe omyłki, a nie za celowe działanie. Pierwotnie system monitorowania był wprowadzony w celu walki z tzw. mafią vatowską, czyli koniecznością wychwytywania podmiotów dokonujących fikcyjnych obrotu paliwem i innymi towarami „wrażliwymi”. Ostatecznie okazało się, że na celowniku funkcjonariuszy służby celno-skarbowej znaleźli się przewoźnicy, którzy zajmują się m.in. przewozem odpadów (najczęściej makulatury) oraz innych towarów, które nigdy wcześniej nie uczestniczyły w malwersacjach vatowskich (np. zużyte oleje). W chwili obecnej nikt już nie ukrywa, że ustawa o monitorowaniu w znakomity sposób uzupełnia niedobory finansowe Skarbu Państwa. Jest tylko jeden problem – ustawa w dotychczasowym brzmieniu zawiera przepisy pozwalające na uwolnienie się przewoźnika (bądź innych podmiotów uczestniczących w procesie obrotu towarami wrażliwymi) od odpowiedzialności za naruszenie przepisów ustawy SENT. Te regulacje przeszkadzają Ministerstwu Finansów; organ wprowadzaną nowelizacją zmierza do tego, aby żaden podmiot nie mógł uniknąć kary pieniężnej niezależnie od tego, czy faktycznie uczestniczył w „malwersacjach” podatkowych, czy też popełnił omyłkę we wpisie numeru licencji w zgłoszeniu SENT. Każdy, popełniający nawet najdrobniejszą omyłkę w zgłoszeniu SENT będzie podlegał karze od 10.000 do 20.000 zł w zależności od rodzaju naruszenia. Co więcej – przewoźnik będzie odpowiadał nawet za sytuacje niezależne od niego samego. Wadliwe zgłoszenie towaru do SENT przez zleceniodawcę, omyłka we wpisie ilości (błędnie zadeklarowanej przez nadawcę), uszkodzenie lokalizatora GPS i nieświadoma kontynuacja podróży, również będzie skutkowała karą pieniężną. Jeżeli Ministerstwu Finansów uda się przeforsować zmiany (a sądzę że tak będzie), przewoźnik nie będzie miał możliwości uniknięcia kary w żadnym przypadku, nawet w najbardziej błahych naruszeniach. Sytuacja będzie podobna do obowiązujących przepisów dot. opłat elektronicznych E-Toll (gdzie również nie przewidziano możliwości uwolnienia się od odpowiedzialności).

⚠️ Co się zmieni?

Na szczególną uwagę zasługują następujące elementy projektu:
🔹Zmiana definicji przewoźnika – karę będzie dostawał nie tylko przewoźnik, który wykonuje przewóz, ale także przewoźnik, który ten przewóz podzlecił (nawet jeśli nie miał wpływu na naruszenie),
🔹Korekta katalogu towarów podlegających pod system SENT; różne rodzaje towarów będą miały odmienną ilość w opakowaniach jednostkowych zwalniających towar z obowiązków ustawy (dalsza komplikacja systemu).
🔹Całkowite wykreślenie zwolnienia z systemu SENT w przypadku przewozu ładunku objętego monitorowaniem w związku z przesunięciem międzymagazynowym (nawet jeśli firma będzie wiozła własny towar z jednego magazynu do drugiego, będzie musiała zgłosić transport do SENT),
🔹Nowa delegacja ustawowa dot. wymogów technicznych i sposobu przekazywania do rejestru danych z zewnętrznego systemu lokalizacji – hipotetycznie istnieje możliwość wystąpienia konieczności wymiany urządzeń ZSL na inne, spełniające nowe wymagania;
🔹Obowiązek uzupełnienia danych w systemie SENT przez podmiot odbierający w kraju pod rygorem nałożenia kary pieniężnej,
🔹Uchylenie przepisów dotyczących możliwości zgłoszenia w ramach jednego zgłoszenia SENT więcej niż jednej przesyłki;
🔹Wprowadzono przepadek pojazdu na rzecz Skarbu Państwa w przypadku nieodebrania w ciągu 60 dni pojazdu zatrzymanego i usuniętego z drogi w wyniku procedur kontrolnych;
🔹Wprowadzono karę pieniężną w wysokości 100.000 zł na przewoźnika, w przypadku naruszenia obowiązku wysyłania sygnału lokalizacji, jeżeli zmieniono miejsce dostawy towaru i nie będzie można ustalić podmiotu, któremu dostarczono towar po tej zmianie.
🔹Zmieniono przepis mówiący o tym, że ilość towaru w dokumencie może się różnić od ilości rzeczywistej do 10%. Wprowadzono warunek, że ta różnica nie może wynikać z błędu, lecz wyłącznie z właściwości fizyko- chemicznych przewożonego towaru;
🔹Usunięto przepis w art. 22 ust. 3 umożliwiający przewoźnikowi uwolnienie się od odpowiedzialności za naruszenie przepisów SENT za błędy i omyłki (merytoryczne bądź pisarskie) w zgłoszeniu (niezależnie od ich wagi);
🔹Usunięto przepis w art. 24 ust. 3 pozwalający na uwolnienie się od kary pieniężnej za niedokonanie aktualizacji zgłoszenia SENT,
🔹Wydłużono termin przedawnienia karalności do 12 miesięcy w przypadku, gdy naruszenie zostało wykryte podczas analizy rejestru SENT (było 6 miesięcy),
🔹Usunięto przepis w art. 26 ust. 3 pozwalający na uwolnienie się od kary pieniężnej przewoźnika w przypadku niezgłoszenia się na kontrolę towaru SENT na wezwanie służby celno skarbowej,

Smutna konkluzja

Nowelizacja w naszej ocenie nie ma nic wspólnego z pierwotnym zamysłem ustawodawcy, czyli walką z szarą strefą. Ustawa SENT stanie się maszynką do zarabiania pieniędzy i kontrole przewoźników będą kolejnym narzędziem do pobierania para-podatków od przedsiębiorcy. Parafrazując znaną sentencję z filmu CK Dezerterzy: „nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić takie postępowanie”. Mimo 20 lat dynamicznego rozwoju gospodarczego, Państwo w dalszym ciągu traktuje przedsiębiorcę jak przeciwnika i potencjalnego bandytę.

Źródło: CSK
Do ulubionych CSK
Photo by Josh Hild from Pexels