Josephs.ScotBorowiak Properties Ltd

Przestał opłacać wypożyczenie naczepy, ale pojazdu nie zwrócił

Utworzona: 2021-07-12


Naczepę jako skradzioną zgłosił jej właściciel około półtora roku temu.

Kilka dni temu inspektorzy pracujący na punkcie kontroli przy DK nr 91 w Siewierzu zatrzymali do kontroli ciągnik z naczepą. Kierował nim mężczyzna, który był jednocześnie przedsiębiorcą transportowym. Już samo otwarcie drzwi kabiny ujawniło pierwsze naruszenie – brak ważnej legalizacji tachografu. Tabliczka legalizacyjna jest bowiem umiejscowiona na słupku drzwi i doskonale widoczna po ich otwarciu. Następnie kontrolujący stwierdzili, że w tachografie nie ma zalogowanej karty kierowcy. Okazało się, że mężczyzna w ogóle nie posiada ważnej karty do tachografu, a okazana stara karta straciła swoją ważność na początku 2017 roku. Przedsiębiorca oświadczył, iż oprócz pojedynczych dni, to on sam prowadził swój pojazd. Dane z tachografu wskazały co prawda na kilka naruszeń, ale nie były one szczególnie poważne. Kontrola wymaganych dokumentów ujawniła jednak kolejne „niedociągnięcia”. Kierowca nie posiadał przy sobie wymaganego wypisu z dokumentu (zezwolenia lub licencji) potwierdzającego jego uprawnienia jako przewoźnika. Nie posiadał także żadnego dokumentu, który potwierdzałby fakt odbycia obowiązkowego szkolenia oraz badań lekarskich i psychologicznych.

Skontrolowano również pojazdy – ciągnik siodłowy i naczepę. Wynik sprawdzenia danych w systemie CEPiK okazał się porażający, bowiem obydwa pojazdy nie posiadały ważnych badań technicznych, z czego naczepa – od ponad dwóch lat! Dodatkowo status naczepy widniejący w tej bazie danych mówił, że pojazd został „skradziony”. Informację tą wprowadzono z kolei pod koniec 2019 roku, co oznacza iż od tego czasu naczepa nie pojawiła się w żadnej stacji kontroli pojazdów. Inspektorzy natychmiast wezwali na miejsce kontroli policjantów z komisariatu w Siewierzu. Funkcjonariusze zezwolili przedsiębiorcy na rozładowanie pojazdu a następnie naczepę zwrócono właścicielowi.

Mężczyzna odpowiadać będzie za fakt przywłaszczenia pojazdu. Z kolei kara grożąca przedsiębiorcy za stwierdzone naruszenia przepisów transportowych to blisko 10 tys. złotych.

Źródło: WITD Katowice
Do ulubionych
FIRMOWY SPOTLIGHT
PST OST SPED SP. Z O.O.


NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

NASZE WYWIADY

OPINIE

NASZE RELACJE

Photo by Josh Hild from Pexels