Z zadowoleniem przyjmujemy decyzję ministrów środowiska UE o włączeniu wszystkich użytkowników dróg do systemu ETS II i ustalenie daty rozpoczęcia na 2028 r., która jest bardziej realistyczna niż data zaproponowana przez Parlament czy pierwotna propozycja Komisji Europejskiej. Rada dostrzegła również negatywne skutki wprowadzania wielu podatków i opłat i podjęła odpowiednie działania powiedziała Raluca Marian, dyrektor ds. rzecznictwa UE w IRU.

W przeciwieństwie do Parlamentu Europejskiego Rada popiera kompleksowy system handlu uprawnieniami do emisji, w którym nie ma rozróżnienia między użytkownikami prywatnymi i komercyjnymi. Przyjęcie systemu ETS II obejmującego wyłącznie pojazdy użytkowe stanowiłoby silny, przynoszący efekt przeciwny do zamierzonego sygnał, dla obywateli i przedsiębiorstw w UE który osłabiłby kluczową rolę transportu publicznego i zbiorowego oraz wydajnego transportu towarów w procesie ekologizacji transportu.

Ponadto, w praktyce trudno byłoby wprowadzić rozróżnienie między pojazdami prywatnymi i komercyjnymi na stacjach paliw, zwłaszcza w przypadku lekkich pojazdów dostawczych, w wyniku czego egzekwowanie przyjętych zasad byłoby praktycznie niewykonalne.

W porównaniu z latami 2025 i 2026, pierwotnie zaproponowanymi przez Komisję Europejską, czy rokiem 2024, popieranym przez Parlament Europejski, proponowany przez Radę termin uruchomienia systemu ETS II w 2028 r. jest znacznie bardziej realistyczny. Jednak przyjęcie sztywnej daty, choćby nawet w 2028 roku, też może rodzić problemy. Dlatego IRU wzywa do stopniowego wdrażania systemu ETS II, z uwzględnieniem rozwoju technologii i infrastruktury ładowania. Porozumienie państw członkowskich UE w sprawie harmonogramu wprowadzenia systemu ETS II nadal nie jest zsynchronizowane z ich niedawną decyzją dotyczącą mniej ambitnego planu wdrożenia infrastruktury paliw alternatywnych.

IRU docenia podejście Rady, które uwzględnia wiele aspektów podatkowych. Wersja ETS II przygotowana przez Radę umożliwi państwom członkowskim zwolnienie dostawców z umarzania uprawnień do końca 2030 r., jeśli już podlegają podatkowi węglowemu na szczeblu krajowym.

Cieszy nas, że państwa członkowskie oceniają potencjalny negatywny wpływ wielokrotnego opodatkowania i pobierania opłat. Ponieważ państwa członkowskie dbają o swoje budżety, to Parlament Europejski zwykle stara się unikać takiego bezproduktywnego podejścia, które jest tak szkodliwe dla przemysłu. To kolejny dowód na to, że wersja ETS II przedstawiona przez Parlament Europejski nie przyczyniłaby się do realizacji celu dekarbonizacji. Tym czego nadal brakuje jest zobowiązanie państw członkowskich do tego, aby przeznaczyć przychody z ETS II na finansowanie rozwoju sektora transportu drogowego podsumowała Raluca Marian.

Ponieważ stanowiska Rady i Parlamentu są gotowe do rozpoczęcia negocjacji, sektor komercyjnego transportu drogowego oczekuje, że bardziej pragmatyczne podejście Rady przeważy nad słabym kompromisem wypracowanym przez Parlament.

IRU ma nadzieję, że posłowie do Parlamentu Europejskiego poprą pragmatyczną i rozsądną propozycją Rady, które zapewni najlepsze wyniki w zakresie dekarbonizacji transportu w UE.

Źródło: IRU