Elektryczne ciężarówki mogą być istotnym elementem w transformacji transportu przez Alpy. Mniej CO₂, mniej hałasu i lepsze wykorzystanie infrastruktury są możliwe, jeśli rozwiniemy infrastrukturę ładowania ponad granicami podkreśla Bernreiter.Nocne wykorzystanie eTrucków na trasie przez Brenner teoretycznie możliwe jest od 2021 roku, ale dopiero teraz wraz z uruchomieniem seryjnej produkcji MAN eTruck w czerwcu 2025 roku w Monachium pojawiła się możliwość praktycznego wdrożenia. Nowy pojazd zapewnia zasięg do 800 km dziennie z jednym doładowaniem i może swobodnie pokonywać trasę z Monachium do Werony czy z Rosenheim do Bolzano. Dzięki temu eTrucki mogą obsługiwać połączenia, które dotąd były dla nich niedostępne z powodu nocnych zakazów ruchu.
To rozwiązanie szczególnie atrakcyjne dla transportów wymagających wysokiej punktualności np. w logistyce chłodniczej, farmaceutycznej czy przy dostawach just-in-time. Dzięki przejazdom w godzinach nocnych możliwe jest odciążenie ruchu w ciągu dnia. Według wyliczeń, już 300 eTrucków realizujących transporty nocne mogłoby skrócić dzienne korki przy wjeździe do Tyrolu (Kufstein) nawet o godzinę. Każdy z takich pojazdów pozwala rocznie ograniczyć emisję CO₂ o ok. 95 ton przy założeniu 110 tys. km przebiegu. W skali 300 pojazdów daje to aż 28 tys. ton CO₂ rocznie tyle co emisje niewielkiego miasta.
Dzięki rekuperacji i możliwości jazdy nocą eTrucki wyznaczają nowe standardy efektywności i zrównoważenia. Aby bezemisyjna logistyka stała się rzeczywistością, konieczna jest ścisła współpraca polityki i przemysłu podkreśla dr Frederik Zohm, członek zarządu MAN Truck & Bus ds. R&D.Testy pokazują też, że eksploatacja eTrucków jest opłacalna. Roczne oszczędności na opłatach drogowych w Niemczech wynoszą ponad 60 tys. euro na pojazd dzięki obowiązującemu tam pełnemu zwolnieniu z myta. Komisja Europejska planuje przedłużenie tego zwolnienia z końca 2025 roku do połowy 2031 roku. W Austrii przewidziano do 75% zniżki na przejazdy nocne dla eTrucków, natomiast we Włoszech różnice w opłatach między dieslem a elektrykiem są minimalne.
Uwzględniając trzyletni okres eksploatacji, typowy dla logistyki kontraktowej, łączny koszt posiadania (TCO) eTrucka może być niższy o ponad 15% względem pojazdu z silnikiem Diesla. Do oszczędności przyczyniają się nie tylko niższe opłaty drogowe, ale też tańsze ładowanie, niższe koszty serwisu i eksploatacji oraz zwolnienia z podatków drogowych. Przykładowo w Raubling nocne ładowanie kosztuje ok. 0,41 euro/kWh, a w Bolzano ok. 0,38 euro/kWh. Dodatkowo, na górskiej trasie możliwa jest rekuperacja nawet do 40% energii co znacznie poprawia efektywność pojazdu. Projekt uwzględnia także aspekt środowiskowy. Elektryczne ciężarówki znacząco ograniczają emisję hałasu w testach eTruck był przy przyspieszaniu o ok. 12 dB cichszy niż jego odpowiednik z silnikiem Diesla. To różnica porównywalna z hałasem ruchliwej ulicy wobec spokojnej strefy mieszkalnej realna korzyść dla mieszkańców regionu Inntal i tras wiodących przez Brenner.
Partnerem projektu jest firma Dettendorfer, rodzinna spedycja z siedzibą w Raubling, od lat aktywnie testująca alternatywne napędy w transporcie drogowym. Tym razem po raz pierwszy bierze udział w transgranicznych nocnych przewozach z wykorzystaniem pojazdu elektrycznego. Kluczową rolę odgrywa również spółka Dettendorfer Energy GmbH, która rozwija infrastrukturę ładowania dla eTrucków w Bawarii i Tyrolu, wspierając praktyczne wdrożenie bezemisyjnej logistyki.
Jeśli chcemy naprawdę przejść na logistykę przyjazną klimatowi, potrzebujemy rozwiązań gotowych do codziennego użytku, które działają ponad granicami i bez kompromisów w zakresie serwisu mówi Georg Dettendorfer, dyrektor zarządzający firmy. Projekt z MAN pokazuje, że taka logistyka nie tylko jest możliwa, ale również konkurencyjna.Źródło: MAN