Organizacja podkreśla, że zmiany w tym zakresie są kluczowe dla transformacji transportu drogowego w kierunku większej efektywności i neutralności klimatycznej. Zdaniem IRU propozycja Komisji Europejskiej to pragmatyczne narzędzie, które może przynieść natychmiastowe rezultaty w ograniczaniu emisji CO₂, poprawie konkurencyjności gospodarki i usprawnieniu całych łańcuchów logistycznych. Niestety, opóźnienia w dyskusjach w Radzie UE blokują postęp, co spowalnia zieloną transformację i utrudnia przewoźnikom dostosowanie się do nadchodzących wyzwań.

Szczególne znaczenie mają dwa priorytety wskazane przez IRU. Pierwszym jest konieczność zapewnienia dodatkowych limitów masy i długości dla ciężarówek, autobusów i autokarów o napędach zeroemisyjnych. Ze względu na ciężkie systemy bateryjne i wodorowe pojazdy te mają obecnie mniejsze możliwości ładunkowe, co czyni ich eksploatację mniej opłacalną. Bez odpowiednich zmian regulacyjnych ich konkurencyjność względem pojazdów spalinowych pozostanie ograniczona, co spowolni proces wymiany flot na bezemisyjne. Drugim priorytetem jest szersze dopuszczenie pojazdów wysokokapacityjnych, takich jak zestawy EMS (European Modular System) oraz 44-tonowe kombinacje, do ruchu transgranicznego między państwami, które wyrażą na to zgodę. Według szacunków umożliwienie takich przewozów mogłoby obniżyć emisję CO₂ nawet o jedną trzecią, zmniejszyć zatłoczenie dróg oraz znacząco obniżyć koszty operacyjne przewoźników.

IRU zaznacza, że nowe regulacje dotyczące mas i wymiarów pojazdów to nie tylko sprawa transportu drogowego, ale całego europejskiego systemu logistycznego i mobilności. Bardziej efektywne pojazdy ciężarowe oznaczają nie tylko korzyści środowiskowe i gospodarcze, ale także zwiększenie odporności transportu, w tym poprawę mobilności wojskowej. – Ta rewizja to nie tylko transport drogowy. Chodzi o to, by wszystkie ogniwa łańcucha mobilności i logistyki były bardziej efektywne i ekologiczne – podkreśla Raluca Marian, dyrektor ds. rzecznictwa IRU w UE.

Parlament Europejski przyjął już swoje stanowisko, a brakującym elementem jest ogólne podejście Rady UE, które umożliwi rozpoczęcie negocjacji trójstronnych. Duńska prezydencja zapowiedziała chęć osiągnięcia porozumienia jeszcze przed końcem 2025 roku. IRU ostrzega jednak, że każdy kolejny miesiąc zwłoki oznacza utratę szansy na szybsze obniżenie emisji i poprawę konkurencyjności branży transportowej w Europie.

Źródło: IRU